Witam!
Chciałabym dopisac do klubu Rudziastych mojego ( coz za wyszukane imie

) Rudego- na dniach dołacze zdjecia..
Kochany Kiciak jest Norwegiem z krwi i kosci , ale pokochal swoja nowa polska rodzine- z wystraszonego kicurka, ktory robil pod siebie stal sie miziastym czlonkiem familii.
Najwspanialszy charakter jaki mogł sie nam trafic u kotka- nie fuka , nie drapie- gryzie mnie tylko w łydki jak jedzenie mu szykuje , bo nie moze sie doczekac

Przy 3letniej corce- rewelacja..Nigdy nie zrobil jej krzywdy-a corci pilnujemy , zeby ona go tez jak zabawki nie traktowala.
Pozdrawiam wszystkich włascicieli Rudych pieknosci, a Rudzielce miziam
