Moje tymczasy (9). Minnie i Malinkaw nowych domach

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon sie 25, 2008 14:12

tak to jest z czytaniem ze zrozumieniem :oops: Aga, dopiero doczytałam o adopcjach. GRATULUJĘ i :ok: :ok: :ok: za domki!!!
Obrazek
Obrazek

Kasia_S

 
Posty: 2620
Od: Pon wrz 18, 2006 15:08
Lokalizacja: Warszawa- Ochota

Post » Pon sie 25, 2008 14:25

Kasia_S pisze:tak to jest z czytaniem ze zrozumieniem :oops: Aga, dopiero doczytałam o adopcjach. GRATULUJĘ i :ok: :ok: :ok: za domki!!!


:cry: Nie ma co gratulować. Minnie wróciła, bo przyprawiała nowa opiekunkę o zawał średnio 100 razy dziennie.
Wszędzie jej było pełno, wszędzie właziła. Z płaczem ją odwieźli.
Kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!
[...] jesteś tym, co jesz... kabanosem w majonezie"

ariel

 
Posty: 18766
Od: Wto mar 15, 2005 11:48
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Pon sie 25, 2008 14:33

nienormalni jacyś..? jestem w ciężkim szoku 8O
Filemon, Nuteńka [*] kocham na wieki....
Franuś [*] w moim serduszku na zawsze
Dzwoneczku [*] Kochanie, pamiętam...
Bokiruniu [*] dziękuję...
Obrazek
Obrazek

Satoru

 
Posty: 11062
Od: Czw sie 21, 2003 13:32
Lokalizacja: Warszawa - Ochota

Post » Pon sie 25, 2008 14:38

Satoru pisze:nienormalni jacyś..? jestem w ciężkim szoku 8O


Beata, nie. W domu jeden kot jest, ale trafił już duży (odratowany zresztą). Nie spodziewali się takiego żywego srebra.
A że w domu nie ma nikogo po kilka godzin to boją się, że mała zrobi sobie krzywdę i nie będzie nikogo, kto mógłby jej pomóc/ zareagować.
Kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!
[...] jesteś tym, co jesz... kabanosem w majonezie"

ariel

 
Posty: 18766
Od: Wto mar 15, 2005 11:48
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Pon sie 25, 2008 14:42

moim zdaniem, jak ktos bierze zywotnego kotka to powinien sie liczyc z tym, co go czeka.

ludzka bezmyslnosc nie zna granic. dali kotu nadzieje po czym ja odebrali...
Filemon, Nuteńka [*] kocham na wieki....
Franuś [*] w moim serduszku na zawsze
Dzwoneczku [*] Kochanie, pamiętam...
Bokiruniu [*] dziękuję...
Obrazek
Obrazek

Satoru

 
Posty: 11062
Od: Czw sie 21, 2003 13:32
Lokalizacja: Warszawa - Ochota

Post » Pon sie 25, 2008 18:44

Ile razy można odrobaczać koty, no powiedzcie mi :conf: :strach:.
3? 4? 10? mały Gremlinek ma robakową biegunkę. I Minnie coś nie tego jest.
Co prawda kolację wszystkie wszamały z dzikim apetytem, ale teraz Liu (zmienię jej imię, bo to mi nie pasuje) szaleje a one śpią :(
Kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!
[...] jesteś tym, co jesz... kabanosem w majonezie"

ariel

 
Posty: 18766
Od: Wto mar 15, 2005 11:48
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Pon sie 25, 2008 20:19

ariel pisze:Ile razy można odrobaczać koty, no powiedzcie mi :conf: :strach:.
3? 4? 10?


Do skutku ;)
Obrazek
Obrazek
Jeszcze żaden nieśmiertelny bóg nie przeżył śmierci swoich wyznawców.
NAUKA O KLIMACIE.PL

genowefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 18789
Od: Pon wrz 18, 2006 13:34
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

Post » Pon sie 25, 2008 20:36

a ja się przyzwyczaiłam, że będzie Liu :( I tak jej pasuje!
Filemon, Nuteńka [*] kocham na wieki....
Franuś [*] w moim serduszku na zawsze
Dzwoneczku [*] Kochanie, pamiętam...
Bokiruniu [*] dziękuję...
Obrazek
Obrazek

Satoru

 
Posty: 11062
Od: Czw sie 21, 2003 13:32
Lokalizacja: Warszawa - Ochota

Post » Czw sie 28, 2008 21:12

Dla tych, co nie czytają, przeklejam informację z wątku moich kotów, bo leń mnie dopadł straszny :twisted:

Aga_ bardzo, bardzo dziękuję za przewiezienie nas w obie strony :aniolek:.

Dzisiaj pojechało 6 kotów :strach:. Miałam zabrać 7, ale Rita dała dyla i tyle ją widziałam.

Zostały przetestowane i zaszczepione:
- Dziadek (podróż z sensacjami, Dziadek zrobił na samym początku kupę, cały się zaślinił. W lecznicy wyjęłam kota, który obie łapy miał mokrusieńkie, z pyska toczył pianę i generalnie wyglądał jakby miał wściekliznę :roll:. Dobrze, że już jest po 8) )
- Maja. Obyło się bez sensacji, Majka troszkę popiszczała, ale jechała w jednym transporterku z Małi-Małi więc nie było najgorzej
- Małi-Małi
- Gapcio
- Kinga - została tylko przetestowana :roll:, niestety, test był felerny i jutro jedziemy jeszcze raz :evil: (firma AGROLABO, nawiasem mówiąc to trzy testy tej firmy zachowywały się co najmniej dziwnie)
- Mamba
Kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!
[...] jesteś tym, co jesz... kabanosem w majonezie"

ariel

 
Posty: 18766
Od: Wto mar 15, 2005 11:48
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Czw sie 28, 2008 21:50

:arrow: ariel, Dziadek jest boski ,mimo wszystko :)


A w Kindze to sie z mlodym zakochalismy :lol:


I mimo spoznienia do pracy,mialam tyle do opowiadania,ze mi wybaczono :wink:


POzdrow Mambe 8)

Mysle o bazarku dla tych Twoich misiakow :)
Aga__
 

Post » Czw sie 28, 2008 21:52

Aga, bardzo dziękuję :D.
Ja jestem zakochana w Dziadku nieustannie :)
Kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!
[...] jesteś tym, co jesz... kabanosem w majonezie"

ariel

 
Posty: 18766
Od: Wto mar 15, 2005 11:48
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Czw sie 28, 2008 21:54

a ja w Liu :1luvu: zwłaszcza w białym czubeczku ogonka!
Filemon, Nuteńka [*] kocham na wieki....
Franuś [*] w moim serduszku na zawsze
Dzwoneczku [*] Kochanie, pamiętam...
Bokiruniu [*] dziękuję...
Obrazek
Obrazek

Satoru

 
Posty: 11062
Od: Czw sie 21, 2003 13:32
Lokalizacja: Warszawa - Ochota

Post » Czw sie 28, 2008 21:55

ariel pisze:Dziadek (podróż z sensacjami, Dziadek zrobił na samym początku kupę, cały się zaślinił. W lecznicy wyjęłam kota, który obie łapy miał mokrusieńkie, z pyska toczył pianę i generalnie wyglądał jakby miał wściekliznę :roll:.


Milutko :)

Mi na Białobrzeskiej powiedzieli, że testy Witness wychodzą najczęściej jednoznacznie, bez dodatkowych atrakcji typu "test wątpliwy", czyli blado różowa krecha, której prawie nie widać, ale trudno udawać, że jej nie ma :roll:
Obrazek
Obrazek
Jeszcze żaden nieśmiertelny bóg nie przeżył śmierci swoich wyznawców.
NAUKA O KLIMACIE.PL

genowefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 18789
Od: Pon wrz 18, 2006 13:34
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

Post » Pt sie 29, 2008 19:38

Z przyczyn obiektywnych dzisiaj nie udało się zawieźc żadnych kotów na testy i szczepienie.
Umówiłam się na przyszły tydzień.

Niestety, wszystkie małe nadal mają paskudną biegunę :?. Robakową.
Minnie ma mieć w weekend wizytę, ale wobec powyższego zupełnie nie wiem, co z tego wyjdzie.

Niestety, w grupie tymczasowiczów jest kilka kotów, które pewnie zostaną na dożywociu.

Aga, Witnessa nie dowieźli :(, a wiem, że one są najlepsze.

Do tego, co mnie wkurza w związku z białaczką mogę jeszcze dołączyć to, że chociaż w UE jest zarejestrowana szczepionka na samą białaczkę, to w tym p. kraju jest niedostępna.
Kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!
[...] jesteś tym, co jesz... kabanosem w majonezie"

ariel

 
Posty: 18766
Od: Wto mar 15, 2005 11:48
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Pt sie 29, 2008 20:00

ariel pisze:Do tego, co mnie wkurza w związku z białaczką mogę jeszcze dołączyć to, że chociaż w UE jest zarejestrowana szczepionka na samą białaczkę, to w tym p. kraju jest niedostępna.


Faktycznie bez sensu, jak wiele rzeczy w tym kraju :roll: Nie wiedziałam, że istnieje szczepionka na samą białaczkę.
Obrazek
Obrazek
Jeszcze żaden nieśmiertelny bóg nie przeżył śmierci swoich wyznawców.
NAUKA O KLIMACIE.PL

genowefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 18789
Od: Pon wrz 18, 2006 13:34
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 24 gości