Czarne Diabły Tasmańskie VII - wynędzniała Opieńka :(

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt cze 20, 2014 9:40 Re: Czarne Diabły Tasmańskie VII - kiedy ludzia nie ma ...

Silas nie je.
Silas żre, jak smok wawelski. Mięso :roll: . Chyba na raz tyle, ile sam waży :roll:

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Pt cze 20, 2014 10:41 Re: Czarne Diabły Tasmańskie VII - kiedy ludzia nie ma ...

Żeby potem sam siebie nie zaczął zjadać jak mu mało będzie :lol:
Natalka [*] 17 lipca 2008, Sokółka [*] 22 lipca 2016 , Sierżant [*] 5 grudnia 2016 , Buras [*] 14 grudnia 2018, Agrest [*] 21 października 2019, Bura [*] 15 stycznia 2020, Skarpetka [*] 11 marca 2021, Merida [*] 7 stycznia 2023, Królewna [*] 21 lutego 2023, Colin [*] 27 maja 2023, Szuma [*] 19 lutego 2024, Pusia [*] 3 października 2024, Alan [*] 17 października 2024
Oddam starsze książki szkolne i akademickie
Wypożyczalnia łapacza - klatki-łapki i bytowe itp

piotr568

 
Posty: 6952
Od: Czw sie 30, 2007 17:42

Post » Pt cze 20, 2014 22:00 Re: Czarne Diabły Tasmańskie VII - kiedy ludzia nie ma ...

wreszcie tu dotarlam :) i chichram sie co chwila czytajac kolejne posty :D
ObrazekObrazek

Romi85

Avatar użytkownika
 
Posty: 1808
Od: Wto lut 18, 2014 12:29
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob cze 21, 2014 22:23 Re: Czarne Diabły Tasmańskie VII - kiedy ludzia nie ma ...

No cóż, koty pewnie wyśpiewują nową wersję "Wyjechali na wakacje wszyscy nasi podopieczni"...kiedy ludzia nie ma w domu, to jesteśmy niegrzeczni...
Obrazek Kawunia?

koteczekanusi

 
Posty: 3666
Od: Pon sty 07, 2008 12:03
Lokalizacja: Warszawa - Żoliborz

Post » Nie cze 22, 2014 17:55 Re: Czarne Diabły Tasmańskie VII - kiedy ludzia nie ma ...

Nooo, nie było tak źle 8) . Opieka dochodząca :1luvu: nieco znużona ale koty nawet nic nie narozrabiały. Jak się wyspały, to nawet pokazały, że tęskniły :lol:
W świetle reakcji Silasa na mięso wynegocjowałam jeszcze dla niego pobyt w Kocim Ośrodku Uzdrowiskowym :1luvu: :1luvu: :1luvu: - leczenie klimatyczne oraz mięso do wypęku. Za 3 tygodnie wróci i się przebadamy. Chyba, że coś odczyni wcześniej ... :strach:

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Wto cze 24, 2014 4:59 Re: Czarne Diabły Tasmańskie VII - kiedy ludzia nie ma ...

Czarna kocia już po sterylce, uff. Teraz tylko czekamy aż się podgoi i wystudzi :roll: , na razie wydziera się w klatce domagają uwagi. Klatka potrzebna dla kolejnego lokatora ....
Wedle relacji Silas dba o koniunkturę na rynku mięsa drobiowego i obrót w handlu detalicznym :roll: . Może powinien kandydować do parlamentu??

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Śro cze 25, 2014 4:47 Re: Czarne Diabły Tasmańskie VII - kiedy ludzia nie ma ...

Luśka rozrabia i się panoszy :roll: , mam nadzieję, że jej hormony szybko opadną :roll: Całe stado jest zdegustowane :?

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Śro cze 25, 2014 18:48 Re: Czarne Diabły Tasmańskie VII - kiedy ludzia nie ma ...

Luśka na dzień została luzem, stado spokojne i wyluzowane jak przyszłam :wink: . Klatka się myje, koty wcinają kolację. Luśka łazi po balkonie i parapecie, z nikim się nie awanturuje (na razie :roll: ). Oby tylko tak dalej ...
Mimo ładnej pogody jestem jakaś przyćmiona, mam trochę fot z DSów ale nie mogę się zebrać, żeby je wstawić :oops: . Ale najważniejsze są wieści od Księcia - już wcześniej okazało się, ze daje się obłaskawić na szczotkę, polubił bardzo czesanie 8) . A trzy tygodnie i dzień po przyjeździe wybiegł z kryjówki na dźwięk głosu Pani i zaczął się domagać czesania a przy domownikach, w dzień, zaczął chodzić po domu i załatwiać swoje kocie sprawy. Jest jeszcze płochliwy, ale jest z nim kontakt a swoich przywilejów, czyli głaskania, wręcz się domaga, czyli czuje się już pewnie :wink:
Ufff ... bardzo się cieszę, że opiekunowie w końcu widują swojego kota :twisted: a on się zadomowił a jeszcze bardziej mnie cieszy, że Opiekunowie nie tylko się nie poddali ale tez cierpliwie i z troską szukali wszelkich sposobów, żeby kota otworzyć i pomóc mu się zaaklimatyzować. Drań nie zniżył się do łatwej adopcji ale wysiłki opiekunów zostały uwieńczone sukcesem :)

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Śro cze 25, 2014 20:12 Re: Czarne Diabły Tasmańskie VII - życie codzienne DT

:201419

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw cze 26, 2014 3:00 Re: Czarne Diabły Tasmańskie VII - życie codzienne DT

To świetnie - i polecam dodatkowo szczotkę do masażu, np. taką http://www.zooplus.pl/shop/koty/kuwety_ ... ria/140292
Co prawda kłaki to zbiera słabo, co by nie pisali, ale np. srebrny bardzo się na nią obłaskawił.
Obrazek Kawunia?

koteczekanusi

 
Posty: 3666
Od: Pon sty 07, 2008 12:03
Lokalizacja: Warszawa - Żoliborz

Post » Czw cze 26, 2014 4:31 Re: Czarne Diabły Tasmańskie VII - życie codzienne DT

Dzięki :) podpowiem, zresztą Pani do nas zagląda :wink:
Luśka nieźle, z łóżkiem radzi sobie świetnie - miejsca na poduszce broni z narażeniem moich oczu :twisted: . Nawet przede mną, bo jak ja przesuwałam, to mnie osyczała i ugryzła :roll: . Następnym razem wyleci z łóżka za taki numer :? , ja wstaję do roboty a ona może cały dzień spać na tej poduszce :roll: . Upodobała sobie też koszyczek wiklinowy od Cioci Iwonki :wink: , leży w nim jak w twierdzy i zerka przez wiklinę :lol:

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Czw cze 26, 2014 6:33 Re: Czarne Diabły Tasmańskie VII - życie codzienne DT

12 lat żyję z takim potworem - Babcia to samo robi ;)
Tyle że rzadko gryzie, częściej jej się zdarza pazurem strzelić.
I potem sama się z awanturą wynosi z łóżka :twisted:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw cze 26, 2014 19:13 Re: Czarne Diabły Tasmańskie VII - życie codzienne DT

Ja ją strzelę za ganianie rezydentów :evil: , oni tu mieszkają a ona jest tylko przejazdem :twisted: .
Koty miały dziś promocję mamusi - po oddaniu krwi wróciłam w południe do domu i zaległam. Koty na mnie :twisted: Jakoś wstałam. Koty leżały dalej :lol:
Powiedziałam im, że jak będą grzecznymi kotkami, to Mikołaj w tym roku przyniesie im prezent latem 8) .
Przejęły się ...

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Czw cze 26, 2014 19:30 Re: Czarne Diabły Tasmańskie VII - życie codzienne DT

alix76 pisze:(...)
Powiedziałam im, że jak będą grzecznymi kotkami, to Mikołaj w tym roku przyniesie im prezent latem 8) .
Przejęły się ...


A co się miały przejąć, jak ciągle im coś przynosisz ... :201461
I potem to coś ich gania! :roll:

Skąd pomysł na imię dla nowej? Bo jak dla mnie, to sama się prosiłaś o kłopoty, nazywając ją Luśką... :twisted:

Mania2

Avatar użytkownika
 
Posty: 931
Od: Śro lut 11, 2009 21:35

Post » Czw cze 26, 2014 19:42 Re: Czarne Diabły Tasmańskie VII - życie codzienne DT

Tys prowda :?
A Luśka ... poprzednia czarna, chuda zołza to była Kaśka. Ta legendarna Kaśka, w której ślady idzie Kaśka 2 u Iwony :lol: . No to alfabetycznie teraz jest na L ...

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 69 gości