TYSKIE MRUCZKI XI-Borys zostaje w DS :) Gaja po wypadku :(:(

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw gru 13, 2012 14:45 Re: TYSKIE MRUCZKI XI-szczenie Aria juz w DS,kociaki do adop

Zrobiłam kolejny przelew z bazarku, na 64 zł.
moje miejsce w sieci: http://www.donka66.blogspot.com/

Isiak

Avatar użytkownika
 
Posty: 398
Od: Pon cze 11, 2007 23:02
Lokalizacja: Pszczyna

Post » Czw gru 13, 2012 16:21 Re: TYSKIE MRUCZKI XI-szczenie Aria juz w DS,kociaki do adop

Isiak pisze:Zrobiłam kolejny przelew z bazarku, na 64 zł.

Juz wpłynęło , bardzo bardzo dziękuje :1luvu: :1luvu: :1luvu:
ObrazekObrazek

Justa&Zwierzaki

 
Posty: 17967
Od: Czw wrz 11, 2008 19:03
Lokalizacja: Tychy

Post » Czw gru 13, 2012 18:16 Re: TYSKIE MRUCZKI XI-szczenie Aria juz w DS,kociaki do adop

Justa, mialas racje w kwestii tej osoby z Mikolowa.
Wlasnie odebralam maila takiej tresci, cytuje:
"aaaa, pani chce do mojego domu, to nie, dziekuje! Dowidzenia!"
nie odpisuje bo nie warto sobie zaprzatac glowy takimi osobami. Jesli nie mialaby nic do ukrycia to by sie na wizyte zgodzila, zwlaszcza, ze we wczesniejszym mailu pisalam, ze wymagana jest wizyta przedadopcyjna by zobaczyc w jakich warunkach ma zamieszkac kot. We wczesniejszym mailu sie zgodzila, teraz nagle zmienia zdanie.
Nie to nie, nie bedziemy postepowac jak niektore osoby i wydawac koty byle gdzie byle komu, byle tylko miec wysoka frekfencje.

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Czw gru 13, 2012 18:18 Re: TYSKIE MRUCZKI XI-szczenie w kartonie, pilnie DT, DS :(:

Justa&Zwierzaki pisze:
Bona mi sie nie podoba , coś chudnie mimo iz je i ma znów problem z tymi oczkami :(


moze to, ze ona sie dala tak glaskac ostatnio to mialo w jej jezyku znaczyc, ze cos sie dzieje niedobrego i ona potrzebuje pomocy?

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Czw gru 13, 2012 20:40 Re: TYSKIE MRUCZKI XI-szczenie Aria juz w DS,kociaki do adop

Duży :ok: dla Arii:)

Wczoraj byłam u maluszków Dadiego i Dekstera, jak te maluchy umią szaleć! Super by było, gdyby udało nam się je razem wyadoptować.

Bona mam nadzieję się otura, trzymam kciuki.

Teraz jeszcze parę wrażeń z wieczornej/nocnej wizyty. Wybrałam się raptem na jakieś 2 godzinki na 19.00, ale czas tak szybko zleciał, że biedna Justyna zamiast iść spać gościła mnie do 23.00:)

Noemi wczoraj była nawet grzeczna. Jak przyszłam do Justyny, to leżała w klatce. Ale tak słodko leżała, że tego nie da się opisać, to trzeba zobaczyć.Noemi leżała i próbowała mnie zaczepiać, a Węgielek leżał przy niej, potem ją przytulał jak starszy brat opiekujący się maleńką siostrzyczką. Dopiero jak wyszły pobiegać to miała trochę luzu, ale biedny Bartuś nie:) Ta mała rozrabiaka usiadła sobie na jego ręczniku i nawet nie musiała łapek używać, żeby się przemieszczać.

Jeszcze tak wracając do czasu jak leżała w klatce: Miałam okazję przyjrzeć się jej z bliska. Ta mała ma tak śliczne i wielkie oczy, że u mnie już jest sprzedana. Jakby to było takie proste to bym ją od razu zabrała.

Ale razem z nią musiałabym jeszcze wziąźć Węgielka i Bartusia. Te trzy kociaki tworzą zgrany zespół i razem czują się dobrze. Wiedzą, że nie są same w swojej sytuacji i to dodaje im sił. Oby tak dalej:)

Zanim udało mi się w ogóle usiąść to musiałam zrobić rundke dookoła i wygłaskać te potworki, no ale trzeba było zaburzyć mój schemat. Niejaki Bartuś tak się dopraszał o głaskanie, że reszta musiała poczekać. A jak już mi się udało usiąść, to znowu zabrakło mi rąk do głaskania. Trzy koty po prawej, jeden na oparciu, dwa po lewej stronie, w dodatku Rudolfowi udało mi się wcisnąć na kolana, a Miki wspaniałomyślnie rozłożył się tak, że musiałam się wygiąć do tyłu, bo na całej długości brzucha miałam tego rudzielca. Co jakiś czas zjawiał się jakiś czarny kociak(jeszcze nie wszystkie imiona pamiętam), tak że miałam co robić. Żal mi tylko Nadii, bo jako jedyna nie została wygłaskana, ale może powolutku, z czasem znowu nabierze zaufania do ludzi.

A kociaki na kwarantannie tez odwiedziłam. Te maluchy, które pokazały mi co potrafią i przesłodki Eryk,który tak słodko mruczał :D

Obrazek
Ostatnio edytowano Czw gru 13, 2012 21:00 przez miko_bs, łącznie edytowano 1 raz

miko_bs

 
Posty: 984
Od: Pt lis 30, 2012 22:34

Post » Czw gru 13, 2012 20:51 Re: TYSKIE MRUCZKI XI-szczenie Aria juz w DS,kociaki do adop

cala czarna, szczupla, miauczaca lekko ochryplym glosem to Prima :1luvu: ona czasem przychodzi sie pomiziac czasem nie, to ona dyktuje warunki.
Czarna z "polowa" ogonka (jej czern futerka wpada pod swiatlo w granat :1luvu: ) to Kika. Niesmiala bardzo, choc jak chce byc miziana to miauknie tak slodkim glosikiem, ze nie sposob sie oprzec, no kazdy natychmiast wymieka :1luvu: Daje sie miziac tylko na stolowce, i tylko glaskanie 1 reka wchodzi w gre. Inne koty uwielbiaja glaskanie oburacz naprzemian, ale Kika sie tego boi. Do niej sie nie zblizysz za bardzo, nie da sie tulic, a ma pysio tak slodki i tak piekne oczy, ze mam nieraz nieodparta pokuse skrasc jej buziaka :1luvu: :1luvu: Ale ona nie pozwala na to :cry:
Czarny kocur, ktory zwiewa od ludzi na kilometr to Rafi (nazwany jakis czas temu przez corke znajomej Rafalem :ryk: )

Co do Mikiego... on tak zawsze... :roll: ugniata lapkami z calej sily az nieraz boli, a jak zabarankuje do brody... to zeby moze wybic :roll: Nie zdazysz nieraz zdjac kurtki a on juz jest na twoich kolanach :1luvu: Rudolf tez jeden z pierwszych pakuje sie na kolana :1luvu:

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Czw gru 13, 2012 20:53 Re: TYSKIE MRUCZKI XI-szczenie Aria juz w DS,kociaki do adop

No coż co do tych mailii po prostu szkoda slów,a co do zostawianiu zwierzat w kartonach na mrozir albo w lesie to po prostu mam nadzieje ze dowiedza sie kiedys jak to jest zamarzac,oby Bona byl zdrowa :ok: I będę pani Justyno w sobote po 10

shanti_pryia

 
Posty: 137
Od: Pt cze 29, 2012 20:22

Post » Czw gru 13, 2012 20:56 Re: TYSKIE MRUCZKI XI-szczenie Aria juz w DS,kociaki do adop

shanti_pryia pisze:a co do zostawianiu zwierzat w kartonach na mrozir albo w lesie to po prostu mam nadzieje ze dowiedza sie kiedys jak to jest zamarzac


nie wiem, czy cos by to takich delikwentow nauczylo... ale czemu nie... ludzie uwielbiaja stosowac wobec innych zasade: oko za oko, zab za zab, wiec czemu by jej nie zastosowac i w takich przypadkach...
Angelika, jesli masz mozliwosc, to zrob braciom D w sobote jakies nowe fotki, ja niestety zlapalam jednak jakies grypsko. Od wczorajszego wieczora jestem mowiac zartobliwie: smarkata i pociagajaca :ryk: tzn.mam katar :roll:

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Czw gru 13, 2012 21:03 Re: TYSKIE MRUCZKI XI-szczenie Aria juz w DS,kociaki do adop

Kociara82 - o Primę mi chodziło:)

Mam mały problem z wrzuceniem zdjęć na serwer, więc daję linka do zdjęcia Laryski i Sary, trochę niewyraźne i ruszone,ale widać jak razem im dobrze:)

http://www.fotoload.pl/index.php?id=3b5 ... 3a3820f451

miko_bs

 
Posty: 984
Od: Pt lis 30, 2012 22:34

Post » Czw gru 13, 2012 21:05 Re: TYSKIE MRUCZKI XI-szczenie Aria juz w DS,kociaki do adop

http://fotozrzut.pl/
bez rejestracji wrzucisz gifa tez

Co do Primy-jakbys kiedys zapomniala jej imienia, to pokojarz z kawa :D
kotunia jest mala czarna i kawa mala czarna :ryk: :ryk:

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Czw gru 13, 2012 21:08 Re: TYSKIE MRUCZKI XI-szczenie Aria juz w DS,kociaki do adop

dzięki za wskazówki, już zczaiłam, że zły link skopiowałam:D Dzisiaj już nie bardzo mam czas się z tym bawić, jeszcze inne obowiązki mnie czekają:]

miko_bs

 
Posty: 984
Od: Pt lis 30, 2012 22:34

Post » Czw gru 13, 2012 23:49 Re: TYSKIE MRUCZKI XI-szczenie Aria juz w DS,kociaki do adop

pora spac, kociaste moje kochane :) buziam wirtualnie, zeby nie pozarazac was, a ja mykam pod pierzynke. Dobrej nocy skarby, mam nadzieje, ze tej nocy jakis dom bedzie mial proroczy sen o przygarnieciu na dobre i na zle ktoregos z was :) :1luvu: slodkich snow slodziaki :*

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Pt gru 14, 2012 8:54 Re: TYSKIE MRUCZKI XI-szczenie Aria juz w DS,kociaki do adop

:ok:

miko_bs

 
Posty: 984
Od: Pt lis 30, 2012 22:34

Post » Pt gru 14, 2012 21:48 Re: TYSKIE MRUCZKI XI-szczenie Aria juz w DS,kociaki do adop

Aria w nowym domu:

Obrazek

A tu Lara i Sara :D
Obrazek Obrazek

:1luvu: :1luvu: :1luvu:
ObrazekObrazek

"Some people say that cats are sneaky, evil, and cruel. True, and they have many other fine qualities as well."

Nowa_Sztno

 
Posty: 2834
Od: Czw sty 26, 2012 16:00
Lokalizacja: Sz-tno

Post » Pt gru 14, 2012 22:02 Re: TYSKIE MRUCZKI XI-szczenie Aria juz w DS,kociaki do adop

Nowa_Sztno dzieki za wstawienie fotek :):):)

Dzis Dadi i Dekster pojechali do innego DT , do mojej koleżanki , ale z warunkiem ze jak nie znajda domu do końca stycznia to mi je odwozi , kurcze mam nadzieje ze znajda sie domki dla nich :?

Bona nie dojechała do weta :( Juz ja miałam zamkniętą w klatce a Bona zaczęła sie w niej rzucać i gryźć pręty i powstał problem bo tak mocno otwarła paszcze że sie zaklinowała zębami miedzy prętami i nie szło jej pomóc nie otwierają klatki i niestety już drugi raz sie nie dała złapać :(:(:( Nie wiem jak jej pomóc :(:(:(

Bartusiowy kupal sie normuje , ale nieże leki , mam nadzieje że po odstawieniu ich bedzie tak samo ....

Fibi nadal jest na antybiotyku ...
ObrazekObrazek

Justa&Zwierzaki

 
Posty: 17967
Od: Czw wrz 11, 2008 19:03
Lokalizacja: Tychy

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, CatnipAnia, Google [Bot], Kasiasemba i 57 gości