PAN STANISŁAW NIE ŻYJE-JUTRO AKCJA, PROSIMY O KCIUKI!

Pani Basia bardzo prosi coby jej podac jakie kociaste jadą na rzut pierwszy. Zrobiło się ciepło więc po wczesnorannym spacerze z psami, wypuszczane na dwór są koty. Oczywiście oprócz najmłodszego przybytku.
Poza tym p.Basia chciałaby się w jakiś sposób pożegnac ze swoimi podopiecznymi. Ma ponadto prośbę, że gdyby przyszłe domki zechciały się skontaktowac z nią w sprawie dalszych jakichś informacji o kotach, to chętnie ich udzieli i można podac nr jej telefonu.

Jeżeli chodzi o Gaję i Pipi to obie psice są zwyczajne samochodowych podróży i na pewno nie będzie z nimi kłopotu w drodze. Gaja bardzo często jeździła z p.Stanisławem co naocznie stwierdziłam i była bardzo grzeczna, aż mocno ubolewam, że nie mogę jej dac domku u siebie z bardzo wiadomych względów. :oops:

Poza tym Carmen, proponowałabym jednak żebyście zrobiły jakiś zakup żywności z długą gwarancją. P.Basia nie mówi, że jej potrzebne bo się pewnie wstydzi, ale na mój koci rozum wydaje mi się jednak, że i to bardzo by się jej przydało. Nie ma przecież stałych dochodów, a jedynie same długi póki co, a jeśc się chce też. :roll:

Była w ubiegłym tygodniu w Gopsie złożyła podanie i czeka teraz na jakąś odpowiedź w sprawie zapomogi.
Poza tym czeka na prąd aż będzie mogła zacząc coś robic i przestac myślec o tych wszystkich zmartwieniach i tragedii która ją spotkała.

Sabinka pisze: P.Basia nie mówi, że jej potrzebne bo się pewnie wstydzi, ale na mój koci rozum wydaje mi się jednak, że i to bardzo by się jej przydało. Nie ma przecież stałych dochodów, a jedynie same długi póki co, a jeśc się chce też.

Tak też obstawiałam niestety ... Dlatego jestem za zakupami jak najbardziej. Kolejny bazarek już się kręci, jakieś pieniądze z niego będą, damy radę.

A ja na 90% załatwiłam transport pkpcem u kogoś, kto i tak jedzie do Olsztyna :ok:

Więc moje 50 pln można przeznaczyć na zakupy typu makaron, kasza gryczana, słoiki z sosami.

Szalony Kot pisze:A ja na 90% załatwiłam transport pkpcem u kogoś, kto i tak jedzie do Olsztyna
Więc moje 50 pln można przeznaczyć na zakupy typu makaron, kasza gryczana, słoiki z sosami.

dobre wieści znaczy się :ok:

może kawa, herbata by się przydała, ech, szkoda, że ja tak daleko mieszkam... Sabinko a nie dałoby rady jakoś delikatnie podpytać Panią Basię co lubi?

Potrzebuje tylko konkretnej listy produktów które mam kupić bo sama nie chciałabym decydować.

W temacie listy to Sabinka niech zdecyduje, ona na kontakt z Panią Basią.

Nie odzywa się Pani od Kubusia

Od niedzieli, od spotkania przedadopcyjnego, gdzie miało być wszystko w porządku

Sabinko, tak jak Ci mówiłam przez telefon: lista na razie jest wstępna (zresztą jest kilka stron wcześniej), będzie znana w piątek (po Twoich spotkaniach przedadopcyjnych).

Melduję się po wizycie u przyszłego domku Milorda, na plus, kotson może jechać :ok:

Czy mam jakoś dopilnować przekazania? W czymś pomóc w sobotę? Kto Milorda dowiezie do Poznania?

Witam na nowym wątku.Tak jak piałam na pw.szukam fantów coby się przydały na bazarek.Już trochę nazbierałam-może coś pójdzie.Dobre i parę groszy .
Pozdrawiam
welina
Carmen- :mrgreen:

kwiatek poleci za Wisłę jutro(ewick nie wyrobiła się z wysyłką musiała iść z dzieciakami do lekarza)

No więc tak - mam wieści od ewentualnego domu Kubusia.
Z naciskiem na "ewentualny".

Pani jest nieco w matrixowym szoku po spotkaniu, jest rozgoryczona, ma trochę pretensji o podejście do nich. Ok, ja nie byłam, nie wiem, może uzasadnione.
Z drugiej strony - chce założyć siatki na okna jeśli uzna, że jest taka potrzeba bo Kotu może się cos stać. A Pani lubi otwierać okna na oścież.

Kuba nie jedzie a na pewno nie tam

Smutne, bo zapowiadał się taki fajny dom.

Dziewczyny, mam mocno dosyć na dziś.

Carmen, kawał dobrej roboty jest odwalony, głowa do góry.. Toć to serce rośnie, jak się czyta ten wąt...

Ech...........
A Szalony jeszcze nie wrócił z rozmowy.........

Czy Milord jest jeszcze do adopcji ?

PAN STANISŁAW NIE ŻYJE-JUTRO AKCJA, PROSIMY O KCIUKI!

Kto przegląda forum