PAKT CZAROWNIC XIV

[pomponmama]

Hej Czarownice. Niech ktoś wyczaruje słonko i ciepełko. Plissssssssss

NIE! Bo Siostra Prezes niedobra nie powiedziała, jaki jest efekt wczorajszych czarów. Ja już mam odciski od zaciskania kciuków, a Siostra nawet lekkiej farby nie puści
A dzisiaj ja idę na rozmowę i też prosze o jakieś czary...

[villemo5]

Nie powiedziałam, bo sama nic nie wiem. Gościu miał dzisiaj dać znać niezależnie od decyzji. I milczy. Więc raczej nie spodziewam się niczego dobrego.

[AniHili]

Nie powiedziałam, bo sama nic nie wiem. Gościu miał dzisiaj dać znać niezależnie od decyzji. I milczy. Więc raczej nie spodziewam się niczego dobrego.

Może myśli.

[villemo5]

Za długo myśli. Nie ma nad czym myśleć.

Jak nigdy jestem pewna, że jeśli nie wybierze mnie, to nie wybierze dobrze.

[psiama]

Oj, znam czekanie na telefon, który milczy, co prawda nie w sprawie pracy ale każdej innej
I te durne myśli, co potrafią w głowie nie wiadomo co w tym czasie wytworzyć ... Kciuki

[villemo5]

żeby była jasność... tu nie idzie o żadną pracę marzeń... ot - o możliwość utrzymania się na powierzchni... i to jest najgorsze

[psiama]

Bosz ... co za czasy, żeby człowiek tak bał się straty pracy lub jej braku ... to bardzo deprymujące. Ciężko myśleć o przyszłości, bo nie wie się czy będzie za co spłacić kredyt albo co innego. Przynajmniej villemo masz TŻ, który ma pracę zahranicą

[villemo5]

Przynajmniej villemo masz TŻ, który ma pracę zahranicą

Od 1 maja nieaktualne. TŻ wrócił do kraju. Nie ma pracy.

[pomponmama]

Przynajmniej villemo masz TŻ, który ma pracę zahranicą

Od 1 maja nieaktualne. TŻ wrócił do kraju. Nie ma pracy.

Szlag! Bardzo wam współczuję.

[villemo5]

Pompon... 4 lata rozłąki. Oboje mieliśmy serdecznie dość. Bogactwa się nie dorobiliśmy. Więc trzeba było podjąć męską decyzję. Teraz musimy to poskładać. Nie jest łatwo.

[pomponmama]

Pompon... 4 lata rozłąki. Oboje mieliśmy serdecznie dość. Bogactwa się nie dorobiliśmy. Więc trzeba było podjąć męską decyzję. Teraz musimy to poskładać. Nie jest łatwo.

W takim razie trzymam kciuki, żeby wam się udało z pracą. Takie długie rozłąki niezbyt dobrze służą związkom Chyba dobrze zrobiliście. Jakoś na pewno się poukłada.

[villemo5]

Emigracja nie wchodziła w grę. Od samego początku. Potem rozrosło się kocie stado... Nie wyobrażam sobie wyjazdu. Musi się ułożyć i koniec.

[jasdor]

Aleście mnie kurde nastraszyły tym kleszczem
Na razie tylko mała czerwona kropka po nim została, pewnie polece do doktora na wszelki wypadek.
W Krasiczynie najlepsze było choć okolica piękna, a jakże.
Współczuję Ci bardzo Villemo . Ja tez kiedyś byłam bez pracy, ale juz zapomniałam, jak to jest. Teraz mam mało płatna, ale stabilną bez stresu, że mi juro powiedzą do widzenia.
Mam nadzieje, że jakoś się Wam ułoży, przecież zawsze nie może być źle

[psiama]

Villemo, nie wiem co powiedzieć, ciężko ... . Macie siebie, ogony, dacie radę

[psiama]

Jasdor, nie martw się kleszczorem. Profilaktycznie odwiedź lekarza, uspokoisz sumienie