Tyskie mruczki V-Operacja za operacja,potrzebne wsparcie fin

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon kwi 05, 2010 15:32 Re: Tyskie mruczki V-Operacja za operacja,potrzebne wsparcie fin

koteczek555 pisze:Nie wiem jak u kotów, ale np u świnek takie zachowanie to też ustalanie hierarchii, i nie ważne czy są to dwie samice, dwa samce, czy wykastrowana parka, tak po prostu się dzieje, chociaż nie zawsze akurat w ten sposób ustalają hierarchię. Podejrzewam, że i u kotów są różne sposoby i pewnie kocurek właśnie tak próbował pokazać, że on tam był panem i próbował sobie Omegę podporządkować. Dziwię się im naprawdę, że tak szybko ją oddali i wcale bym się nie zdziwiła gdyby się im po prostu znudziła, albo cokolwiek innego, bo to jest moim zdaniem głupi powód.

A Omega jest nadal nie swoja i tak dziwnie ma większy brzuch , ja mam obsesje na punkcie FIP a i mam nadzieje ze tylko obsesja ale bardzo się martwię, bo bawi się stanowczo za mało ...

A Oaza ma kumpla , jest nim Eustachy i nawet z nim w klatce siedzi a ze on teraz chce coraz mniej tam siedzieć to ona mu towarzyszy :lol: Od godz Eustachy siedzi znów na mojej wersalce , i znów narzuta będzie do prania , ale nie mam sumienia go zwalać z niej :roll:
ObrazekObrazek

Justa&Zwierzaki

 
Posty: 17967
Od: Czw wrz 11, 2008 19:03
Lokalizacja: Tychy

Post » Pon kwi 05, 2010 17:35 Re: Tyskie mruczki V-Operacja za operacja,potrzebne wsparcie fin

Zaraz będzie ogłoszenie :) Dostałam odpowiedź od Korciczki i też taki komentarz:I naprawdę, może i długość ogłoszeń odstrasza ludzi, ale tych których właśnie odstraszy, to pewnie ludzie, którym wydaje się że kot to tylko kot. A nie przyjaciel. Miałyśmy już 12 tymczasów, każdy z nich ogłoszenia miał o treści conamniej na pół strony a4. I znaleźli się tacy, którzy przeczytali, przebrnęli przez ocean literek i okazali się wspaniałymi ludźmi." Jak skończę podeślę Wam link.

Witam,
Piszę ja, Tygrys - kot najstarszy stażem wśród tyskich mruczków (bo tak właśnie nas, tymczasowych milusińskich z Tychów, nazywają), niegdyś maluch uratowany z kanału, obecnie pręgowany istny tygrys w podeszłym wieku. Z moją opiekunką mieszkam już 15lat, to naprawdę długo. To właśnie tu po raz pierwszy otwarłem oczy i to tu poznałem, co to dobro i bezpieczeństwo. Tyskim mruczkiem zostanę już chyba na zawsze, bo mam bardzo małe szanse na nowy dom. Chciałbym teraz opowiedzieć historię moich towarzyszy niedoli - innych kotów uratowanych przez tę właśnie Panią z różnych opresji, ale najpierw dodam kilka słów o mojej opiekunce. Pani Justyna od zawsze kocha zwierzęta, a zwłaszcza koty, choć kiedyś będąc jeszcze małą o tym nie wiedziała. Dopiero z czasem odkryła swój potencjał, mając lat kilkanaście, kiedy to na jej drodze stanęła pewna Wspaniała Osoba. Wówczas pani Justyna dostrzegła cierpienie zwierząt, jej wrażliwość na ich nie rzadko zły los stała się silniejsza niż u innych ludzi. Zaczęła dokarmiać bezdomne koty, gołębie, psy. Została wolontariuszką w schronisku... I tak to się zaczęło.
Z czasem, tuż po przeprowadzce do swojego mieszkania w progu jej drzwi zawitały potrzebujące kocie istnienia, psie również. Obecnie w jej mieszkanku przebywa kilkanaście kotów do adopcji, w tym i ja. Jest i Zuzu, kot wyrwany matce samotności, który stoczył walkę o życie, jest i trójłapek Czort, który stracił dom, bo widocznie przestał pasować do ścian czyjegoś domu. Niedawno dołączył do nas Eustachy, iście królewski pingwinkowy przytulak, którego nie oszczędził los i skazał na długie cierpienie z powodu choroby, zanim znalazł się wśród nas. Teraz, otoczony troskę i opieką, powolutku wraca do zdrowia, choć wciąż długa droga przed nim. Obecnie w domku tymczasowych przebywa nas dość spora gromadka, prawie wszyscy szukamy nowych, odpowiedzialnych domów....
... Jestem bardzo wdzięczny za tę przystań, w której choć kotów i psów jest pod dostatkiem, dla każdego z nas znajdzie się miejsce. Dla każdego pełna miseczka dobrej karmy, odpowiednia opieka weterynarza, a przede wszystkim ciepło, miłości i bezpieczeństwo. Teraz jednak przyszedł czas opuścić tymczasowe schronienie, udać się w ostatnią podróż życia, stać się czyimś kotem. Dla tego jesteś potrzebny właśnie Ty, Ty- który pokochasz, przygarniesz i nigdy już nie porzucisz. I nawet jeśli nie planujesz teraz adopcji muczącego przyjaciela- zachowaj numer telefonu, może kiedyś zapragniesz podzielić się z jakimś kotem Twoim domem, albo – jeśli możesz- podeślij kilka naszych zdjęć znajomemu czy przyjacielowi, a nuż kiedyś się uda.
To właściwie koniec - to chyba już wszystko co chciałem napisać.
Zaraz przeczytasz parę słów o kilku z nas. Proszę, nie wyłączaj tej strony, przeczytaj. A może akurat, czytając, Twoje serce zabije szybciej…
Dziękuję za wysłuchanie, Tygrys.

koteczek555

 
Posty: 820
Od: Śro mar 17, 2010 22:09

Post » Pon kwi 05, 2010 18:18 Re: Tyskie mruczki V-Operacja za operacja,potrzebne wsparcie fin

skoro Korciaczki tak twierdza... Ich koty trafily do wyjatkowych ludzi, wiec wiedza, co mowia :)

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Pon kwi 05, 2010 18:25 Re: Tyskie mruczki V-Operacja za operacja,potrzebne wsparcie fin

Kurcze już miałam gotowe, ale coś pomieszałam i muszę pisać od początku hehe

koteczek555

 
Posty: 820
Od: Śro mar 17, 2010 22:09

Post » Pon kwi 05, 2010 18:27 Re: Tyskie mruczki V-Operacja za operacja,potrzebne wsparcie fin

spokojnie, skup sie :)

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20


Post » Pon kwi 05, 2010 19:14 Re: Tyskie mruczki V-Operacja za operacja,potrzebne wsparcie fin

:ok: :ok: no i super ogloszenie :)

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Pon kwi 05, 2010 19:16 Re: Tyskie mruczki V-Operacja za operacja,potrzebne wsparcie fin

Miejmy nadzieję, że będą telefony jeden za drugim :)

koteczek555

 
Posty: 820
Od: Śro mar 17, 2010 22:09

Post » Pon kwi 05, 2010 20:22 Re: Tyskie mruczki V-Operacja za operacja,potrzebne wsparcie fin

koteczek555 pisze:Miejmy nadzieję, że będą telefony jeden za drugim :)

no to trzymajmy kciuki za to :) :ok: :ok: :ok: :ok:

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Pon kwi 05, 2010 21:42 Re: Tyskie mruczki V-Operacja za operacja,potrzebne wsparcie fin

Rozliczenie pomocy
Dla kotów :

Betaka ------------------------------------- 200 zł + 150 zł ---- razem 350 zł bezpośrednio do weta
Betaka ------------------------------------- 60 zł
Izydorka ----------------------------------- 25 zł
Slapcio dla Eustachego --------------------- 25 zł
Honda dla Bony ----------------------------- 30 zł
Ania B ------------------------------------- 70 zł
Miłka dla Rafiego ---------------------------- 40 zł
P Ewa ------------------------------------- 10 zł
Phantasmagori dla Rudzika ------------------- 45 zł
Izydorka ------------------------------------- 25 zł
Od Puchatkowa dla Rudzika ------------------ 100 zł
Honda dla Rudzika -----------------------------50 zł
P Walentyna dla białych ---------------------- 100 zł
Basia D dla Rudzika ---------------------------- 50 zł
Jasdor dla Eustachego ------------------------ 10 zł
Margo dla Eustachego ------------------------- 40 zł
Liwia dla Rudzika--------------------------------25 zł
Mariviel -------------------------------------- 200 zł
Mar 9 ----------------------------------------- 10 zł
Koteczek 555 ---------------------------------- 20 zł
Dla Czorta ------------------------------------- 20 zł
Dla Majecki ------------------------------------ 20 zł
Dla Bony -------------------------------------- 30 zł
Jkzjkz2 dla Eustachego ------------------------ 320 zł
dla Kitka ---------------------------------------20 zł
Madcat 1981 bazarek -------------------------- 35 zł
Archi 34 -------------------------------------- 18 zł
RAZEM -------------------------------------- 1748 ZŁ




Myszka
MaBo ------------------------------------- 100 zł
Maks ------------------------------------- 20 zł
Agata 51 ----------------------------------- 20 zł
RAZEM -------------------------------------140 zł

WYDATKI :
Lecznica FAUNA ------------------------------------------------------- 1000 zł + 350 zł od Betaka
Zwirek 5 razy po 30 zł ------------------------------------------------- 150 zł
mieso wolowe 40 kg po 4 zł za kg -------------------------------------- 160 zł
Apteka ( urosept , Buskopan 2 razy , Tobradex 2 razy ) -------------------- 73 zł
5 kg RC urinary po 16 zł ( zawsze brałam na kreske od weta ) -------------- 80 zł
Udka 10 kg po 4 zł ------------------------------------------------------- 40 zł
Feliway ----------------------------------------------------------------- 60 zł


RAZEM --- 1913 zł

Bardzo i to bardzo Wam dziękuje :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:

Bardzo chce podziękować lekarzom weterynarii Juli i Michałowi Mazur za ratowanie im życia , nawet w nocy i w niedziele walczyli o ich życie :)
Bardzo chce tez podziękować P Agnieszce za zbiórkę karmy i proszek oraz tez chce podziękować koleżance Basi za 8 mokrych bodzit , za Royalka , za proszek :)
Bardzo chce tez podziękować właścicielom oraz klientom sklepu MINI - ZOO z ul Arkadowej 1 ( oś A) z Tychów za systematyczna zbiórkę suchej karmy , Mn purina , whiskas , kite kat .

PS. Bardzo proszę o sprawdzenie czy jakiejś wpłaty nie pominęłam .
ObrazekObrazek

Justa&Zwierzaki

 
Posty: 17967
Od: Czw wrz 11, 2008 19:03
Lokalizacja: Tychy

Post » Pon kwi 05, 2010 22:07 Re: Tyskie mruczki V-Operacja za operacja,potrzebne wsparcie fin

nie wiedzialam, ze na os.A jest sklepik zoologiczny... :oops:

co do wetow... rzeczywiscie nalezy im sie wielki szacunek za to, co robia i jak robia :1luvu: :ok: Widac, ze wlasnie to, wlasnie ta praca byla ich powolaniem. Oby wiecej takich wetow bylo :1luvu:

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Wto kwi 06, 2010 0:14 Re: Tyskie mruczki V-Operacja za operacja,potrzebne wsparcie fin

Eustachy już nie chce siedzieć zamknięty w klatce i wcale mu sie nie dziwie , ale wtedy wszędzie brudzi już nie mam ani jednej czystej narzuty bo Eustachy lubi siedzieć na wersalkach i to raz na jednej a raz na drugiej a koszty za prąd i proszek są wysokie
ale chyba znalazłam rozwiązanie założyłam mu rano majtki na cieczkę jak są dla psów i na początku nie był zachwycony ale teraz nie walczy z tym :lol:
ObrazekObrazek

Justa&Zwierzaki

 
Posty: 17967
Od: Czw wrz 11, 2008 19:03
Lokalizacja: Tychy

Post » Wto kwi 06, 2010 7:34 Re: Tyskie mruczki V-Operacja za operacja,potrzebne wsparcie fin

Poswiateczne dzien dobry Mrusie :kotek: :kotek: :kotek:
"We don't apologize
And that's just the way it is
But we can harmonize
Even if we sound like shit
Don't try to criticize
You bitches better plead the fifth" \\m//
MRRRRAAUUUUUU! :twisted: HELL BLOODY YEAH! :twisted:
"Dark matter. It's not atoms. It's the other stuff." :ryk:

Caragh

Avatar użytkownika
 
Posty: 26628
Od: Pon sie 03, 2009 23:03
Lokalizacja: Ślůnsk

Post » Wto kwi 06, 2010 9:38 Re: Tyskie mruczki V-Operacja za operacja,potrzebne wsparcie fin

Chciałam tylko nadmienić, że 150 zł zapisane na moje konto, to kwota przekazana przez mojego kolegę, który pragnie pozostać anonimowy. Ja byłam tylko kurierem i nie chcę przypisywać sobie jego zasług :oops:
Podziękowania już mu przekazałam :ok:

Betaka

 
Posty: 3803
Od: Nie lut 28, 2010 12:32
Lokalizacja: Tychy

Post » Wto kwi 06, 2010 9:46 Re: Tyskie mruczki V-Operacja za operacja,potrzebne wsparcie fin

Justa, swietny pomysl :)

Betaka to bardzo milo ze strony twojego kolegi, ze wspomaga mruczki :)

Mrusie, jak sie dzis miewacie?

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue i 108 gości