Nasze białaczkowce cz. 2. Nowy lek? Na razie w USA. Str. 26

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto mar 30, 2010 12:58 Re: Nasze białaczkowce cz. 2. Nowy lek? Na razie w USA. Str. 26

Jana pisze:Koty białaczkowe szczepi się co 2 lata szczepionką na pp i kk, np. tricat, forcat, fel-o-vax III, felocell.
Koty przebywające z białaczkowymi szczepi się co roku szczepionką z białaczką, najbezpieczniej purevaxem.




a tu nie zawsze sie zgodze-2 białaczkowe zeszły po 2 szczepieniu,dlatego sa róże opinie na ten temat...
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Wto mar 30, 2010 12:59 Re: Nasze białaczkowce cz. 2. Nowy lek? Na razie w USA. Str. 26

BOZENAZWISNIEWA pisze:Jana, zgadzam się z Tobą...

Zdecyduj się. :mrgreen:

magaaaa

 
Posty: 7599
Od: Pt paź 30, 2009 19:14

Post » Wto mar 30, 2010 13:02 Re: Nasze białaczkowce cz. 2. Nowy lek? Na razie w USA. Str. 26

magaaaa pisze:
BOZENAZWISNIEWA pisze: Magaaa-ja szczepiłam PUREVAX RCPChFelV,WIEC JEST W pOLSCE-KOSZTOWAŁ MNIE 70ZŁ

Ale ja także i tym razem pytałam o coś innego.



faktycznie...nie doczytałam :oops:

Napisałam ,ze zgadzam sie a Jana co do tego, ze koty zdrowe nalezy szczepic, niemniej koty z białaczka nie zawsze mozna szczepic od zakaźnych, bo jak pokazało doswiadczenie w przypadku moich 2 ...zeszły po szczepieniu od zakaźnych w ciągu tygodnia...
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Śro mar 31, 2010 19:24 Re: Nasze białaczkowce cz. 2. Nowy lek? Na razie w USA. Str. 26

Z okazji ŚWIĄT WIELKANOCNYCH przesyłam wszystkim życzenia zdrowia dla Was i kotków, oby wszystkie nadzieje i marzenia spełniły się wraz z nadchodzącą wiosną iwona i kotki19+

Nie mam wieści o Franusiu czy nowy wet mu pomógł. Interferon był wykupiony zapewniłam ,że jeżeli p.Ula zechce go podawać to ja pomogę tak samo gdyby trzeba podawać leki to może dzwonić ale jak do tej pory nie zgłosiła się. Mam nadzieję,że wszystko w porządku u Franusia.
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek

iwonac

 
Posty: 2188
Od: Śro sty 25, 2006 12:53
Lokalizacja: Częstochowa

Post » Śro mar 31, 2010 20:53 Re: Nasze białaczkowce cz. 2. Nowy lek? Na razie w USA. Str. 26

magaaaa pisze:
magaaaa pisze:Witam,
czy szczepiąc koty szczepionkami tylko przeciwko białacce spotakliście się ze stwierdzeniem, ze podanie domięśniowe przewidzianej do podania podskórnego szczepionki (konkretnie Leukocell2 Pfitzera) ma zapobiegać powstawaniom odczynów?
Wczoraj testowałam i szczepiłam swoje koty tą własnie szczepionką i takie swierdzenie padło.
Słyszeliście o tym?Pozdrawiam wszystkich właścicieli bialaczkowców, własnie dołączyłam do Waszego grona.

Jeszcze pytanie: (trywialne zapewne, bo jestem białaczkowym nowicjuszem) teraz zaszczepiłam koty leukocellem. Drugie szczepienie za 3-4 tygodnie, zgodnie z zaleceniami producenta.
Kolejne szczepienie - za rok. Wtedy mogę już odejść od leukocellu i podać Purevaxa RCPCh FeLV?

A to się przypomnę ze swoimi wątpliwościami... :oops:

milenap pisze:Koteczek takie odczyny mogą dawać szczepionki z adjuwantami (czyli Fel-O-Vax), natomiast szczepionki bez adjuwantów (Purevax) takich odczynów nie dają ( istnieje b. małe prawdopodobieństwo). Ryzyko zawsze jednak istnieje (w przypadku szczepionek bez adjuwantów minimalne), dlatego zawsze należy szczepić jak najniżej w tylną nogę, nigdy w kark i w ksiażeczce powinno być zapisane, która to noga.

Nie wiem dlaczego miałabyś 'kombinować' skoro jest szczepionka minimalizująca ryzyko (Purevax), wiesz ja dopiero raczkuje, po prostu wiosną ubiegłego roku przygarną się do mnie kot, jak się okazało później FeLv + i tyle mam wiedzy, ile wyczytam, dowiem się od mojego Weta, jednak, każde działanie poza opis producenta szczepionki jest wg. mnie wątpliwe, stąd po prostu szczep przeciw białaczce szczepionką która to ryzyko faktycznie (udokumentowanie w opisie) minimalizuje, zamist szukać czegoś niesprawdzonego.. tak ja bym postąpiła.
Odrębna wątpliwość to szczepienie kotków już FelV + , mój Wet twierdzi, ze nie trzeba, ale mój kot to jedynak, nie wiem co powiedziałabym komuś, kto pragnie się dokocić, ja dopóki mam mojego, nawet o tym nie myślę..
Pozdrawiam Serdecznie.
lesna
 

Post » Śro mar 31, 2010 21:00 Re: Nasze białaczkowce cz. 2. Nowy lek? Na razie w USA. Str. 26

iwonac pisze:Z okazji ŚWIĄT WIELKANOCNYCH przesyłam wszystkim życzenia zdrowia dla Was i kotków, oby wszystkie nadzieje i marzenia spełniły się wraz z nadchodzącą wiosną iwona i kotki19+

Nie mam wieści o Franusiu czy nowy wet mu pomógł. Interferon był wykupiony zapewniłam ,że jeżeli p.Ula zechce go podawać to ja pomogę tak samo gdyby trzeba podawać leki to może dzwonić ale jak do tej pory nie zgłosiła się. Mam nadzieję,że wszystko w porządku u Franusia.

Witam
Wrzuć interferon do lodówki, rozumiem, że jeszcze nie rozrobiony, sama nie wiem, czy pomaga, na pewno przy cięższych stanach dużo daje leczenie objawowe, na pewno nie zaszkodzi.. poczekaj z wyrozumiałością, jeśli p. Ula się nie zgłosi, prześlesz go innemu kotu w potrzebie.. Trudno czasem bywa z ludźmi, ja sama nie jestem 100% przekonana do działania tzw. "ludzkiego interferonu", jednak wolę go kupić niż nie..
Pozdrawiam Serdecznie.
lesna
 

Post » Śro mar 31, 2010 21:01 Re: Nasze białaczkowce cz. 2. Nowy lek? Na razie w USA. Str. 26

To o kombinowaniu było do mnie? :wink:
Ja nie kombinuję - po prostu moje koty w styczniu dostaly Quadricata. Także podanie im szczepionki kilkuskładnikowej nie wchodziło w grę. Musiałam zaszczepić czymś TYLKO przeciwko bialaczce i wybrałam Leukocell2.
Po tej szczepionce moje koty nie miałay żadnych objawów złego samopoczucia.
Z pewnością - gdybym ustrzeliła gdzieś Purevaxa FeLV, podałabym tę szczepionke, ale nie wiem nawet, czy ona jest na tę chwilę dostępna w Polsce.
W połowie kwietnia podam drugą dawkę Leukocell, a za rok już zaszczepię Purevaxem RCPCh FeLV.

magaaaa

 
Posty: 7599
Od: Pt paź 30, 2009 19:14

Post » Śro mar 31, 2010 21:09 Re: Nasze białaczkowce cz. 2. Nowy lek? Na razie w USA. Str. 26

Magaaaa
Było, było.. jednak pewnie podtopiłabym podobnie gdyby Wet mi tą właśnie zalecił.. :P Wiec bez tam cokolwiek, byle koty miały się dobrze :ok: Myślę za sama Purevax jest dostępna. Ja nie mam nie felvka, ale jak już będę się upominać właśnie o tą :D
Pozdrawiam Serdecznie
lesna
 

Post » Śro mar 31, 2010 21:11 Re: Nasze białaczkowce cz. 2. Nowy lek? Na razie w USA. Str. 26

Magda z Twojej wypowiedzi wynika, że Purevax FeLV a Purevax RCPCh FeLV to 2 inne szczepionki??
Mogłabyś przybliżyć czym one się różnią?

koteczek555

 
Posty: 820
Od: Śro mar 17, 2010 22:09

Post » Śro mar 31, 2010 21:14 Re: Nasze białaczkowce cz. 2. Nowy lek? Na razie w USA. Str. 26

Wg info producenta to Purevax FeLV jest tylko przeciwko białaczce, a RCPCh FeLV - przeciwko kk, kalici, pp, chlamydiozie oraz białaczce.

magaaaa

 
Posty: 7599
Od: Pt paź 30, 2009 19:14

Post » Śro mar 31, 2010 21:15 Re: Nasze białaczkowce cz. 2. Nowy lek? Na razie w USA. Str. 26

Czyli właściwie wychodzi na to, że RCPCh FeLV jest lepszy

koteczek555

 
Posty: 820
Od: Śro mar 17, 2010 22:09

Post » Śro mar 31, 2010 21:29 Re: Nasze białaczkowce cz. 2. Nowy lek? Na razie w USA. Str. 26

Purevax jako taki uchodzi za bezpieczniejszy.
Ale ja np nie mogłam go już użyć (RCPCh FeLV), a Purevaxa FeLV nie znalazłam...

Dalsz szczepienia na pewno będę robić Purevaxem.

magaaaa

 
Posty: 7599
Od: Pt paź 30, 2009 19:14

Post » Śro mar 31, 2010 21:36 Re: Nasze białaczkowce cz. 2. Nowy lek? Na razie w USA. Str. 26

Nasz białaczkowy Tofik został zaszczepiony Purevaxem tym na kilka paskudztw, przyszła kotka, którą adoptujemy również

koteczek555

 
Posty: 820
Od: Śro mar 17, 2010 22:09

Post » Śro mar 31, 2010 22:55 Re: Nasze białaczkowce cz. 2. Nowy lek? Na razie w USA. Str. 26

Powiedzcie mi czy mam podawac mojemu kiciowi interferon?
Nadal nie chce jesc, daje mu 3-4 razy dziennie strzykawka specjalne jedzenie dla rekonwalescentow. Moja wet nie jest entuzjastka interferonu a ja juz jestem zdesperowana. Dostaje antybiotyk i jeszcze 6 dni mam mu podawac ale boje sie ze stan sie pogarsza bo dzis fatalnie oddychal.
Chyba pojde na konsultacje do innego weterynarza.
Pozdrawiam

Zycze wam wszystkim milych i bezstresowych Swiat a naszym kiciom apetytu i swietnych wynikow

bozka

 
Posty: 39
Od: Czw mar 18, 2010 16:58

Post » Czw kwi 01, 2010 10:29 Re: Nasze białaczkowce cz. 2. Nowy lek? Na razie w USA. Str. 26

Bozka ja niestety nie pomogę :)

Ale również chcę wszystkim życzyć wesołego Alleluja :) Żeby wszystkie nasze kicie powychodziły z tej paskudnej choroby, a te które nie mają jeszcze objawów zewnętrznych nigdy ich nie miały :!:

koteczek555

 
Posty: 820
Od: Śro mar 17, 2010 22:09

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Evilus, Google [Bot], Google Adsense [Bot] i 428 gości

cron