SchronWro - koniec

» Sob sie 22, 2009 16:27

A teraz pozdrowienia od Tadzia-mojego byłego tymczasa,który jest wielkim rozbójnikiem :oops:

Oczko jest wciąż pokryte błonką,ale nic się nie dzieje,więc tak już chyba zostanie na zawsze. Na początku było zagrożenie amputacją,więc i tak jest sukces :wink:

I jego koleżanka :lol:

» Sob sie 22, 2009 16:43

Ostatni dzień wakacji Kotuni

» Sob sie 22, 2009 20:35

Same śliczności

Dobrze, że juz bezpieczne

Jutro czekamy na dostawę świeżych fotek tych, co jeszcze czekają na swoja kolej...

» Nie sie 23, 2009 9:25

dziewczyny ja mam takie cudo do wydania ze schronu oczywiście: http://www.allegro.pl/item721535108_klara_5_miesieczna_kotka_szuka_cudownego_domu.html

Musze ją wydać do niedzieli bo w następny poniedziałek wyjeżdżam

» Nie sie 23, 2009 17:28

jak dzisiaj sytuacja w schronie?

» Nie sie 23, 2009 18:11

Mało maluszków,ale mnóstwo kocich dorosłych nieszczęść.Kruszynie wysiadł aparat,więc jutro tylko kilka zdjęć,a reszta we wtorek-też idziemy :!:

» Nie sie 23, 2009 18:22

Mruczeńka1981 pisze:Mało maluszków,ale mnóstwo kocich dorosłych nieszczęść.Kruszynie wysiadł aparat,więc jutro tylko kilka zdjęć,a reszta we wtorek-też idziemy

to bardzo nie dobrze... :cry:

Moja tymczasowiczka Neli , z rodzeństwa Nodi&Neli wraca właśnie do mnie z adopcji :cry:

Pojechała 2 tyg temu do swojego brata, adoptowanego m-c wcześniej. Byli bardzo zżyci ale niestety po m-cu Nodi okazał się egoistą nie akceptującym Neli :cry:

Strasznie ją bił i gryzł.... mała była wystraszona i przestała jeść i pić.... niestety wszystkie sposoby pojednania zawiodły. Pierwszy raz spotkałam się z tak agresywnym zachowaniem u maluchów, zwłaszcza u rodzeństwa :cry:

Mam nadzieję że u nas szybko wróci do formy.... no i dalej szukamy domku :cry:

Nie ma dziewczyna szczęścia. Podobno wcześniej jak była u studentek też wróciła z nieudanej adopcji .... aż serce boli, taka fajna kicia i nie może znaleźć swojego miejsca :cry:

» Nie sie 23, 2009 18:29

Agness78 pisze:
Moja tymczasowiczka Neli , z rodzeństwa Nodi&Neli wraca właśnie do mnie z adopcji Pojechała 2 tyg temu do swojego brata, adoptowanego m-c wcześniej. Byli bardzo zżyci ale niestety po m-cu Nodi okazał się egoistą nie akceptującym Neli Strasznie ją bił i gryzł.... mała była wystraszona i przestała jeść i pić.... niestety wszystkie sposoby pojednania zawiodły. Pierwszy raz spotkałam się z tak agresywnym zachowaniem u maluchów, zwłaszcza u rodzeństwa Mam nadzieję że u nas szybko wróci do formy.... no i dalej szukamy domku Nie ma dziewczyna szczęścia. Podobno wcześniej jak była u studentek też wróciła z nieudanej adopcji .... aż serce boli, taka fajna kicia i nie może znaleźć swojego miejsca

Z tego, co pamiętam, to też miała problemy z zaakceptowaniem przeprowadzki. Zdaje się, że masz w domu małego wrażliwca skłonnego do depresji. Życzę jej dobrego, odpowiedzialnego domu. Najlepiej forumowego

» Nie sie 23, 2009 18:57

Agness78 pisze:
Mruczeńka1981 pisze:Mało maluszków,ale mnóstwo kocich dorosłych nieszczęść.Kruszynie wysiadł aparat,więc jutro tylko kilka zdjęć,a reszta we wtorek-też idziemy

to bardzo nie dobrze...
Moja tymczasowiczka Neli , z rodzeństwa Nodi&Neli wraca właśnie do mnie z adopcji Pojechała 2 tyg temu do swojego brata, adoptowanego m-c wcześniej. Byli bardzo zżyci ale niestety po m-cu Nodi okazał się egoistą nie akceptującym Neli Strasznie ją bił i gryzł.... mała była wystraszona i przestała jeść i pić.... niestety wszystkie sposoby pojednania zawiodły. Pierwszy raz spotkałam się z tak agresywnym zachowaniem u maluchów, zwłaszcza u rodzeństwa Mam nadzieję że u nas szybko wróci do formy.... no i dalej szukamy domku Nie ma dziewczyna szczęścia. Podobno wcześniej jak była u studentek też wróciła z nieudanej adopcji .... aż serce boli, taka fajna kicia i nie może znaleźć swojego miejsca

o nie

bidulka...

Tak na pocieszenie mój zadowolony tymczas.Były łapoczyny z Nokią,ale mam nadzieję,że w końcu się dogadają...

» Nie sie 23, 2009 21:51

Ponowię allegro doroślakom.
Czy maluchom też?

» Pon sie 24, 2009 7:09

Maluszków mało,ale może przyciągną ludzi do schronu.Jest kot z raną żuchwy i jeden po wypadku z bezwładną nogą.Był przed konsultacją więc nic dokładniej nie wiem.

» Pon sie 24, 2009 10:03

Mruczeńka1981 pisze:Tak na pocieszenie mój zadowolony tymczas.Były łapoczyny z Nokią,ale mam nadzieję,że w końcu się dogadają...

Jak super, że po takim czasie w schronie ktoś się w końcu nad chłopakiem zlitował :love:

Jak jego stan? Widzę, że oczko jest w porządku.

Kogo jeszcze zabrałyście wczoraj? Oczywiście o małe ze szwami zamiast ogonka nie pytam, bo się napatrzyłam przez te parę godzin w mojej łazience :wink:

Kociak był super, co wchodziłam do łazienki, to mruczał i ugniatał łapkami na odległość

Ktoś, kto go adoptuje będzie miał super miziaka. Wczoraj nawet zaproponowałam go jednej pani, może cos z tego wyjdzie.

» Pon sie 24, 2009 10:08

Wczoraj poszło jeszcze małe białe z biegunką i drugi czarnuszek z garażu oraz świeżo przyniesiona dziewuszka.Mój Wiktuś ma brzydkie oczka,tylko po zakropieniu ładnieją.Nokia go nienawidzi szczerze po kociemu,więc pilnie DS-to jest tym Czikiego.Uwielbia ludzi.

» Pon sie 24, 2009 17:57

Wituś ma koci katar i zapalenie spojówek,jest odwodniony. Kto by się spodziewał...Wyciągajcie dorosłe koty-one cierpią na depresję... :cry:

» Pon sie 24, 2009 20:52

Mruczeńka1981 pisze:Wituś ma koci katar i zapalenie spojówek,jest odwodniony. Kto by się spodziewał...Wyciągajcie dorosłe koty-one cierpią na depresję...

jemu się poszczęściło, teraz tylko poszukamy mu kochanego domku stałego!

SchronWro - koniec

Kto przegląda forum