[Białystok4]kociaki w hurcie i w detalu...

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto lip 28, 2009 16:17

Aga&2, tresura dzikotków idzie całkiem całkiem. Mała czytaj Mela
jak ją ochrzciła Janna019 jest już "kupiona", wywaliła mi rano brzucho
do miziania i włączyła motorek :D chociaż jak wchodzę do pokoju
to syczy dla zasady, pewnie z przyzwyczajenia myśli,
że to takie powitanie ma być :lol: ,
Rudi vel Rudolf( ik ) syczy jak najęty, ale nie atakuje,
no i dał się dziś podrapać za uszkiem i pod bródką :D,
najtrudniej z Tośkiem vel Płomykiem ( to przez ten jego
super rudy płomień na grzbiecie ) warczy, syczy,
atakuje małpiszon jeden :twisted: , ale de facto,
to największy strachulec, bo jak wchodzę do ich pokoju,
to tylko on czmycha do kryjówki. Nad nim trzeba będzie
popracować dłużej, ale mam nadzieję, że się przekona
mały bandyta :D
Z lubym na razie nie zaczepiam tematu,
a on nie oponuje co do trzech więc chyba tak zostanie :D .
Zresztą luby zdaje sobie sprawę, że Rudi u nas
długo nie zabawi :( ( oj mam ja słabość do rudzielców )
więc niedługo zostaną dwa.

Janna019 szacuneczek za mamusię.
Jak ona taka mrucząca się okazała to moze też
uda się znaleźć domek ? Ona taka piękna.
Może jakiś domek wychodzacy :D

ellza1

 
Posty: 1528
Od: Pt kwi 18, 2008 9:14
Lokalizacja: Białystok

Post » Wto lip 28, 2009 17:21

ktoś chętny na rudego ogłaszał się na bialystokonline, nie wiem tylko czy ogłoszenie wciąż aktualne.

*sissi*

 
Posty: 25
Od: Pon cze 22, 2009 12:06
Lokalizacja: Białystok

Post » Wto lip 28, 2009 18:49

Ojej, Szałwia co sie stało z kocią łapką? :placz:

Płomyczku, trzymaj się i zdrowiej szybko.

kassja

 
Posty: 3417
Od: Czw lut 05, 2009 23:24
Lokalizacja: Białystok KOTKOWO

Post » Wto lip 28, 2009 21:21

aga&2 pisze:Już i tak z tej rozpaczy MEla Uli wystawiłam jako dziecko syjamki, a co. W sumie pani Danusia ma syjamkę, wprawdze z 6 lat wysterylizowaną, ale cuda się przecież zdarzają :roll:
I tak nie działa, telefon milczy jak zaklęty (żeby nie było, że to ja wybrzydzam, nawet nie mam kogo odrzucić :wink: ) Taki fajny kocio i nikt go nie chce :twisted:

Też dopytuję się co z wielookim Płomyczkiem?

Iza - Biedronek w tempie błyskawicznym wraca do zdrowia. I jeszcze dba o swoje futerko - nie ma to jak siedzenie latem pod parasolem, tylko brakuje mu szklanki z parasolką :)

Czytałyście?
http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/ ... robe_.html
Myślałam, że mruczą, bo mnie lubią a tu wychodzi, że chora jestem. I to na głowę, bo Mel tam najchętniej chciałby wejść :wink: :wink:
Bazylek 27.03.2012 [*] Ludzik 11.03.2015 [*] Julia 19.09.2021 [*] Bułka 9.10.2021 [*] Barszczyk 15.03.2022 [*] Na pewno do Was przyjdę, na pewno.
Obrazek

1969ak

 
Posty: 4338
Od: Nie kwi 22, 2007 12:33
Lokalizacja: Białystok

Post » Wto lip 28, 2009 21:39

Ula, bo trzeba mu jeszcze zrobić tlenione boczki i brzyszek. Tak, żeby tylko mordka i łapki były czarne. W oczki soczewki błękitne - zresztą sama wiesz, hodowałaś Miłeczka 8)
Obrazek 
:: Pomóż nam informować o 1% - zamieść w swojej stopce banerek - wklej do podpisu poniższy kod ::
Kod: Zaznacz cały
[url=http://kotkowo.pl/jedenprocent][img]http://kotkowo.pl/jedenprocent/kotkowo_jedenprocent.gif[/img][/url]

aga&2

 
Posty: 2840
Od: Sob gru 09, 2006 22:17
Lokalizacja: Białystok

Post » Wto lip 28, 2009 21:42

Tak do końca nie wiadomo co z tą łapeczką. Wczoraj było wszystko dobrze, a w nocy zauważyłam że kuleje i nie staje na łapkę. Nie chciał też jeść i trochę dziwnie się zachowywał na rękach. Mruczał niby, a później warczał, chociaż nie dotykałam łapki (oglądałam tylko czy coś tam nie siedzi). Dzisiaj w lecznicy okazało się, że to zachowanie to od temperatury mogło być. Temperatura od łapki, a łapka - nie wiadomo :roll: . Mógł jakoś niefortunnie skoczyć, ale też kociaki potrafią się tak w zabawie urządzić, jak się dowiedziałam. Płomynio dostał antybiotyk i lek p/bólowy i już lepiej, staje na łapkę i zajada. Ale zachowuje się jak chore dziecko (albo mężczyzna :D ) i non stop domaga się uwagi. On w ogóle taki delikatny jest... Kurcze, a już tak fajnie szło. Polubił się z Mysią i Figlem, glisty wylazły (eh, jakie rzeczy potrafią cieszyć, do głowy by mi nie przyszło ;) ). Jutro jedziemy na oglądanie łapki i prochy.

Szałwia

 
Posty: 1010
Od: Pon lis 20, 2006 20:02
Lokalizacja: Białystok --> Gdańsk

Post » Wto lip 28, 2009 21:51

Lady troszkę jeszcze zagubiona, dziś strasznie mi jej zrobiło się żal i wypuściłam ją z klatki, czyli dziewczyna dołączyła do mojego stada. Troszkę się chowała za meblami, ale teraz już wyleguje się na kanapie. Iwan ("ruski" kocur) odchodzi ją z daleka i powarkuje gardłowo, Tolek (mój dziadunio psiak) nie zwraca na nią uwagi i ona na niego też. Max (szczeniaczek) głuptasek myślał, że to taki kotek do zabawki i męczenia jak Iwanek, ale Lady już mu wytłumaczyła że NIE. Kota miaukliwa, jeszcze nie końca zdeklarowana w uczuciach, bo i troszkę dziś mnie ofukała i drapnęła, ale też namolnie dopomina się o głaski.
Zwiedzanie nowych kątów:
Obrazek

Sprawdza czy okno nadaje się do ucieczki:
Obrazek

Dziki kot?
Obrazek

Drobinka:
Obrazek

janna019

 
Posty: 249
Od: Pt lip 17, 2009 17:05

Post » Wto lip 28, 2009 22:02

aga&2 pisze:Ula, bo trzeba mu jeszcze zrobić tlenione boczki i brzyszek. Tak, żeby tylko mordka i łapki były czarne. W oczki soczewki błękitne - zresztą sama wiesz, hodowałaś Miłeczka 8)

Boczki i brzuszek to żaden problem. Tylko jak mu wytłumaczyć, że co wieczór powinien wyjmować soczewki do pojemniczka z płynem :?:

Ale Lady ma fajny ogon :D
Bazylek 27.03.2012 [*] Ludzik 11.03.2015 [*] Julia 19.09.2021 [*] Bułka 9.10.2021 [*] Barszczyk 15.03.2022 [*] Na pewno do Was przyjdę, na pewno.
Obrazek

1969ak

 
Posty: 4338
Od: Nie kwi 22, 2007 12:33
Lokalizacja: Białystok

Post » Wto lip 28, 2009 22:08

Ładna ta Twoja Lady :roll:

Kolorek również chodliwy więc powinna oddać się na pniu :)

Basica już możesz się zachwycać :wink: bo faktycznie jest czym :)

monia3a

 
Posty: 2009
Od: Wto paź 16, 2007 13:00
Lokalizacja: Białystok

Post » Wto lip 28, 2009 22:13

Lady jest oryginalna, przecudna :D

MalgorzataJ

 
Posty: 953
Od: Czw sty 08, 2009 8:45

Post » Śro lip 29, 2009 6:22

Moje kotki nie sa tak piękne, jak Lady, ale dadzą się bardzo lubić.
I to mnie bardzo cieszy.
Wczoraj właśnie zgłosiła się do mnie po sterylce Rózia z ul. Nowosielskiej.
Będzie do piątku czy soboty. Ładna i chyba dobra.
Odwiedziłam Krzykuńcię: Jej 5 maluchów przebywa na tymczasie u Beatki.
Krzykuńci piersi są nabrzmiałe do granic wytrzymałości, chudzinka taka, głodna.
Zjadła od razu całą puszkę żarełka.
Dała się mnie pogłaskać w dowód wdzięczności za przyniesienie jedzonka i nawet pozwoliła wyrwać kleszcza zza ucha.
Umówiłam się z Panią K., że w przyszłym tygodniu pomyślimy o sterylce Krzykuńci.
A Tosia szarogęsi się wszędzie: i w Glutkowie, i w Perełkowie, i przychodzi pod moje drzwi. Ona jest najważniejsza. Jest pełna wigoru, wszak najmłodsza na moim terenie działania na rzecz kotów.
Na pewno dobrze, że właśnie tu urzęduje.
Todzia ma otwartą klatkę po 10 dniach i zajmuje całe Kotkowo nr 2. Maluszki jeszcze z zamkniętymi oczkami nadal spędzają czas w pudełku w klatce. Są ładne, wyraźnie przybierają na wadze. Todzia jest bardzo grzeczna, dopisuje jej apetyt, poprawia się stan jej oczka - idzie ku lepszemu.

jania

 
Posty: 794
Od: Sob sty 19, 2008 16:28
Lokalizacja: Białystok

Post » Śro lip 29, 2009 7:45

Kotka Rózia jesieną będzie do adopcji, jest ponoć oswojona i bardzo łagodna a ze względu na brak miejsca w DT dla dorosłych kotów po sterylce pójdzie do karmicielki. Tak ustaliłyśmy.
Cieszę się, że została wysterylizowana była w zaawansowanej ciąży.

monia3a

 
Posty: 2009
Od: Wto paź 16, 2007 13:00
Lokalizacja: Białystok

Post » Śro lip 29, 2009 11:18

Wczoraj wieczorem zapukala do mnie sasiadka z kotem na rekach. Bardzo Tolopodobny, tyle ze ciut wiekszy - myslala ze to nasz. Jak Tola wisiala na ogloszeniu, to dzieciaki tez przyszly powiedziec, ze widzialy jak taki sam biega na "łąkach" kolo naszego bloku, wiec pewnie to ten sam Tolopodobny. No i kiedy okazalo sie ze to nie nasz, mial zosttac spowrotem wypuszczony na dwor, ale go wzielismy, i teraz mamy 2 zwariowane "krówki" w domu :D
Ciesze sie, bo zawsze chcialam miec 2 koty, teraz przynajmniej zaden z nich sie nie nudzi :P

whitescorpio

 
Posty: 30
Od: Śro sty 07, 2009 22:45
Lokalizacja: Białystok, ul.KEN

Post » Śro lip 29, 2009 11:20

Ha :)
Lepiej zdjemijcie te ogłoszenia, bo krówek zaraz zrobi się 10 :)
Fajnie że Tola ma towarzystwo...
Obrazek 
:: Pomóż nam informować o 1% - zamieść w swojej stopce banerek - wklej do podpisu poniższy kod ::
Kod: Zaznacz cały
[url=http://kotkowo.pl/jedenprocent][img]http://kotkowo.pl/jedenprocent/kotkowo_jedenprocent.gif[/img][/url]

aga&2

 
Posty: 2840
Od: Sob gru 09, 2006 22:17
Lokalizacja: Białystok

Post » Śro lip 29, 2009 11:41

Jak to jest w tym roku z tańszymi sterylkami kotek z adopcji?
Pamiętam, że w tamtym roku była możliwość po odpisaniu 1% lub wrzuceniu papierka do skarbonki. Dzwonił do mnie dom szylkretki adoptowanej jesienią, że chcą ją wysterylizować i czy jest możliwość tej tańszej jak w zeszłym roku. Skierowałam ich do TOZ, więc uprzejmie proszę o spojrzenie na nich łaskawym okiem :D
Bazylek 27.03.2012 [*] Ludzik 11.03.2015 [*] Julia 19.09.2021 [*] Bułka 9.10.2021 [*] Barszczyk 15.03.2022 [*] Na pewno do Was przyjdę, na pewno.
Obrazek

1969ak

 
Posty: 4338
Od: Nie kwi 22, 2007 12:33
Lokalizacja: Białystok

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, niafallaniaf, puszatek, Tundra i 95 gości