Witam, dzieki

))
usilowalam odespac, ale na raty sie okazalo, bo telefony i koty ,.
koty pozrzucaly dzis kilka rzeczy ... musialy byc juz naprawde glodne.
A wygladaja jak barylki, poza Misia oczywiscie, ktora wyglada jak kocia Carla Bruni ..
A teraz skonczylam ekspresy zjadlam wreszcie sniadanie i zaczynam
kolejne zlecenia ... i tak ciurkiem .. a tu zaraz piatek, i kolejny tydzien minie ...
Krowka chyba sie dzis zalatwila kompleksowo, ale pewnosci nie mam,
natomiast w nocy znow robila dziwne pozy i piszczala. Juz zdecydowana jestem, ze idziemy na USG, na lapanie moczu nie mam szans ...
Rysia miala dzis znow karniaka za napad na Fumcie, ale w towarzystwie Misi, ktora sie do niej wsliznela jak zamykalam drzwi.
Misia jest dalej cudkiem, choc juz duzym ....
zo