ALICJA, MAKSIU, ZUZIA - toczy się życie:):):):):):):):):):)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie gru 09, 2007 19:38

witaj zuziu
wiem, bardzo długo mnie nie było. Tydzień. Do środy właściwie nigdzie się nie pojawiałam. Aod wczoraj zaczęłam nadrabiać zaległości. Nie dostawałam powiadomień z Twojego wątku 8O. Z własnego do tej pory nie dostaję.
Poczytalam sobie o ostatnich wydarzeniach. I szczerze mówiąc ucieszyłam się, że u Was dzień spokojnie mija za dniem, bez sensacji. Alusia z Maksiem jak zwykle: głaski,miseczki, głaski, miseczki.
Nie doczytałam, jak alergia Alusi? Poszło coś do przodu? I czy cały czas w kaftaniku?
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Nie gru 09, 2007 21:20

Femka pisze:witaj zuziu
wiem, bardzo długo mnie nie było. Tydzień. Do środy właściwie nigdzie się nie pojawiałam. Aod wczoraj zaczęłam nadrabiać zaległości. Nie dostawałam powiadomień z Twojego wątku 8O. Z własnego do tej pory nie dostaję.
Poczytalam sobie o ostatnich wydarzeniach. I szczerze mówiąc ucieszyłam się, że u Was dzień spokojnie mija za dniem, bez sensacji. Alusia z Maksiem jak zwykle: głaski,miseczki, głaski, miseczki.
Nie doczytałam, jak alergia Alusi? Poszło coś do przodu? I czy cały czas w kaftaniku?


Niestety, Alusia będzie nosić kubraczek do momentu, aż plecki porządnie zarosną futerkiem. Kiedyś po myciu (bo mam jej przemywać plecki środkiem dermatologicznym) pozwoliłam jej dosłownie chwilkę pobyć bez kubraczka, bo za nic nie da się wysuszyć, to znów się rozdrapała. Po tym myciu to nawet Maksio chce pomagać przy suszeniu i liże ją, ale ona olewa naszą pomoc (boi się suszarki), tylko sama musi się wylizać. Jeżeli chodzi o jedzenie, to już nie dam namówić się na żadne eksperymenty wetki nt.zmiany karmy, bo natychmiast zaczynają się problemy z kupką. Trudno, będzie jadła tylko wołowinkę i jeden gatunek suchego RC, bo tylko wtedy jest dobrze. A po ostatniej próbie zmiany, to ledwo znowu ją wyciągnęłam z biegunki. Alusia chyba już zawsze zostanie koteczką specjalnej troski. Jeszcze czeka ją wyrywanie kiełka, który to ma złamany jeszcze z czasów schroniskowych lub nawet przedschroniskowych. Narazie nie widać, żeby jej to przeszkadzało, dlatego czekamy z wetką, aż Alusia będzie na tyle mocna, aby można było ją znieczulić.
Obrazek

Adoptuj. Nie kupuj.

zuzia96

Avatar użytkownika
 
Posty: 9096
Od: Czw wrz 13, 2007 14:07
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Nie gru 09, 2007 21:26

zuzia96 pisze:
Femka pisze:witaj zuziu
wiem, bardzo długo mnie nie było. Tydzień. Do środy właściwie nigdzie się nie pojawiałam. Aod wczoraj zaczęłam nadrabiać zaległości. Nie dostawałam powiadomień z Twojego wątku 8O. Z własnego do tej pory nie dostaję.
Poczytalam sobie o ostatnich wydarzeniach. I szczerze mówiąc ucieszyłam się, że u Was dzień spokojnie mija za dniem, bez sensacji. Alusia z Maksiem jak zwykle: głaski,miseczki, głaski, miseczki.
Nie doczytałam, jak alergia Alusi? Poszło coś do przodu? I czy cały czas w kaftaniku?


Niestety, Alusia będzie nosić kubraczek do momentu, aż plecki porządnie zarosną futerkiem. Kiedyś po myciu (bo mam jej przemywać plecki środkiem dermatologicznym) pozwoliłam jej dosłownie chwilkę pobyć bez kubraczka, bo za nic nie da się wysuszyć, to znów się rozdrapała. Po tym myciu to nawet Maksio chce pomagać przy suszeniu i liże ją, ale ona olewa naszą pomoc (boi się suszarki), tylko sama musi się wylizać. Jeżeli chodzi o jedzenie, to już nie dam namówić się na żadne eksperymenty wetki nt.zmiany karmy, bo natychmiast zaczynają się problemy z kupką. Trudno, będzie jadła tylko wołowinkę i jeden gatunek suchego RC, bo tylko wtedy jest dobrze. A po ostatniej próbie zmiany, to ledwo znowu ją wyciągnęłam z biegunki. Alusia chyba już zawsze zostanie koteczką specjalnej troski. Jeszcze czeka ją wyrywanie kiełka, który to ma złamany jeszcze z czasów schroniskowych lub nawet przedschroniskowych. Narazie nie widać, żeby jej to przeszkadzało, dlatego czekamy z wetką, aż Alusia będzie na tyle mocna, aby można było ją znieczulić.



skoro dobrałaś już karmę, po której jest dobrze,to nie zmieniaj. A kotka specjalnej troski nie jest wcale taką wielką uciążliwością.Ja mam taką Milusię. Można się przyzwyczaić. Oby jej się tylko futerko zarosło. I żeby kubraczek mogła zdjąć.

Nasza Pietrynka też ma po upadku złamany kiełek, ale chyba nie będziemy jej usuwać. Zawsze to jeden ząbek więcej :D
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Nie gru 09, 2007 21:28

Witaj Zuziu wieczorową porą !!! :D
Kropcia też sie niestety ostatnio ponownie rozdrapała wiec kto wie , może i ją kubraczek czeka :roll: . Jak zauważyłem żaden mikołaj nie wpadł do Was z świątecznym bannerkiem :( , szkoda . Ostatnio w czasie robienia porządków znalazłem coś co jest związane niejako z moim początkiem aktywnego bywania na forum i chciałbym Ci Zuziu to "coś " w prezencie mikołajkowym przekazać . :wink:

bubor

 
Posty: 23310
Od: Czw maja 24, 2007 18:25
Lokalizacja: Kraków :)))

Post » Nie gru 09, 2007 21:29

bubor pisze:Witaj Zuziu wieczorową porą !!! :D
Ostatnio niestety Kropcia znów zaczęła sie drapać po szyjce więc "bezrękawniki " Twojego pomysłu być może i u nas znajdą zastosowanie :roll: . Mam nadzieje że niedługo dotrze do Was mikołajowa paczka z prezentami dla Alusi i Maksia :wink:
Głaski dla obu ślicznych futerek !!! :D


Witaj bubor!!!
Ale masz piękny podpis, że aż Ci zazdroszczę :lol: :lol: :lol: :lol:
Mizianki dla dziewczynek od dwupaku black and white :lol: :lol:
Obrazek

Adoptuj. Nie kupuj.

zuzia96

Avatar użytkownika
 
Posty: 9096
Od: Czw wrz 13, 2007 14:07
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Nie gru 09, 2007 21:37

Femka pisze:
zuzia96 pisze:
Femka pisze:witaj zuziu
wiem, bardzo długo mnie nie było. Tydzień. Do środy właściwie nigdzie się nie pojawiałam. Aod wczoraj zaczęłam nadrabiać zaległości. Nie dostawałam powiadomień z Twojego wątku 8O. Z własnego do tej pory nie dostaję.
Poczytalam sobie o ostatnich wydarzeniach. I szczerze mówiąc ucieszyłam się, że u Was dzień spokojnie mija za dniem, bez sensacji. Alusia z Maksiem jak zwykle: głaski,miseczki, głaski, miseczki.
Nie doczytałam, jak alergia Alusi? Poszło coś do przodu? I czy cały czas w kaftaniku?


Niestety, Alusia będzie nosić kubraczek do momentu, aż plecki porządnie zarosną futerkiem. Kiedyś po myciu (bo mam jej przemywać plecki środkiem dermatologicznym) pozwoliłam jej dosłownie chwilkę pobyć bez kubraczka, bo za nic nie da się wysuszyć, to znów się rozdrapała. Po tym myciu to nawet Maksio chce pomagać przy suszeniu i liże ją, ale ona olewa naszą pomoc (boi się suszarki), tylko sama musi się wylizać. Jeżeli chodzi o jedzenie, to już nie dam namówić się na żadne eksperymenty wetki nt.zmiany karmy, bo natychmiast zaczynają się problemy z kupką. Trudno, będzie jadła tylko wołowinkę i jeden gatunek suchego RC, bo tylko wtedy jest dobrze. A po ostatniej próbie zmiany, to ledwo znowu ją wyciągnęłam z biegunki. Alusia chyba już zawsze zostanie koteczką specjalnej troski. Jeszcze czeka ją wyrywanie kiełka, który to ma złamany jeszcze z czasów schroniskowych lub nawet przedschroniskowych. Narazie nie widać, żeby jej to przeszkadzało, dlatego czekamy z wetką, aż Alusia będzie na tyle mocna, aby można było ją znieczulić.



skoro dobrałaś już karmę, po której jest dobrze,to nie zmieniaj. A kotka specjalnej troski nie jest wcale taką wielką uciążliwością.Ja mam taką Milusię. Można się przyzwyczaić. Oby jej się tylko futerko zarosło. I żeby kubraczek mogła zdjąć.

Nasza Pietrynka też ma po upadku złamany kiełek, ale chyba nie będziemy jej usuwać. Zawsze to jeden ząbek więcej :D


Alusia ma tylko sam korzeń i to miejsce jest zaczerwienione, tak że chyba trzeba będzie kiedyś usunąć. Na szczęście narazie nie ma objawów, żeby ją to bolało, to można poczekać.
Obrazek

Adoptuj. Nie kupuj.

zuzia96

Avatar użytkownika
 
Posty: 9096
Od: Czw wrz 13, 2007 14:07
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Nie gru 09, 2007 23:03

Tak więc Zuziu , przyjmij w prezencie mikołajkowym coś co napisałem myśląc o pewnej Alicji , nieznanej mi kotce w wątku założonym przez nieznaną mi Femkę . Jakoś tak sie to wszystko potoczyło że od mojego zaangażowania sie w ten wątek rozpoczęła sie po iluśtam latach moja ponowna przygoda z kotami , poznałem to forum i jego stałych bywalców , zyskałem nowych przyjaciół a nawet nie tak dawno miałem okazje poznać Femkę osobiście :D . A wszystko zaczęło sie od Alicji i o niej , dla niej , są te ( jakże prorocze poniekąd ) słowa .....................................

Dla Alicji .

Masz czułe serce to mnie posłuchaj
weź pod opiekę czarnego ducha !!!
Jest on zaklęty w małej postaci
tak pospolitej wśród kociej braci
Czarne futerko , krawacik biały
wzrost niezbyt duży lecz i niemały
prześliczny pyszczek choć nie rasowy
- opis Alicji to wyjątkowy.
Gdy dasz jej szansę , domek zapewnisz
jedno z jej marzeń napewno spełnisz
weź ją na ręce albo poduszke
czule głaskając podrap za uszkiem
weź na kolana i otul w dłonie
palcami muśnij jej nosek ,skronie....
Ona ci powie w dowód wdzięczności
o swoim życiu , smutkach , radości
wszystko o sobie z czasem ci powie
w swej jakże pięknej mruczącej mowie.....
Choć tak zwyczajna czy nie jest warta
by w końcu dostać od życia farta ?.......

No i dostała farta , dostała dzięki Tobie Zuziu !!! :D :D :D
Dobranoc .

bubor

 
Posty: 23310
Od: Czw maja 24, 2007 18:25
Lokalizacja: Kraków :)))

Post » Nie gru 09, 2007 23:11

piękne
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Nie gru 09, 2007 23:14

Femka pisze:piękne

:oops: :oops: :oops: , no i sprawdziło sie Femko ..... :D :D :D

bubor

 
Posty: 23310
Od: Czw maja 24, 2007 18:25
Lokalizacja: Kraków :)))

Post » Nie gru 09, 2007 23:19

bubor pisze:
Femka pisze:piękne

:oops: :oops: :oops: , no i sprawdziło sie Femko ..... :D :D :D



to jedna z historii, do których chciałabym wracać jak najczęściej.
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Pon gru 10, 2007 7:56

Bubor, ale piękne. DZIĘKUJĘ. Przeczytałam dopiero dzisiaj, bo wczoraj padłam. Teraz jestem w pracy, potem napiszę więcej.
:lol:
Obrazek

Adoptuj. Nie kupuj.

zuzia96

Avatar użytkownika
 
Posty: 9096
Od: Czw wrz 13, 2007 14:07
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Pon gru 10, 2007 8:29

Dobrego Dnia Kochani Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek

Każda przykrość nas dotyka, tylko niektóre szczególnie.

Amika6

Avatar użytkownika
 
Posty: 10614
Od: Śro sty 24, 2007 18:48
Lokalizacja: Chełm (Lubelskie)

Post » Pon gru 10, 2007 16:31

Witajcie Kochani!!!
Bardzo, ale to bardzo cieszę się, kiedy zaglądacie do naszego wątku. Czuję się wtedy jak w rodzinie, bo kto bardziej zrozumie kociarza.....niż drugi kociarz. A nie-kociarzom to często wydaje się, że to co robimy, to dziwactwo, no bo jak tyle kotów w domu.
Bubor, najpiękniej jak potarfię dziękuję Ci za prezent mikołajkowy - wiersz o Alusi i dla Alusi.
Alusia jest najcudowniejszym kotem na świecie i jak widać, jej historia była potrzebna nam wszystkim:
-Femce, żeby uratować to powoli gasnące kocie życie gdzieś tam w samotności bez swojego człowieka
-Buborowi, żeby przekonać się, że bez kota nie da się żyć
-mnie, żeby zapełnić pustkę po odejściu Zuzi i pokochać tego ówczesnego szkieletorka (a teraz pulpecika) całym sercem
A przy okazji Bubor, zobacz ile kotów dzięki historii z Alusią znalazło swoje cudowne miejsce w życiu -Alusia, Kropcia, Dolores. Ja też dzięki niej zaistniałam na forum i poznałam Was wszystkich, z czego bardzo się cieszę i jestem bardzo dumna.
Ale się rozpisałam, ale to dlatego, że wzruszył mnie wiersz Bubora....
Jednym słowem jestem szczęśliwa w tej naszej kociej rodzinie.....
Obrazek
Obrazek

Adoptuj. Nie kupuj.

zuzia96

Avatar użytkownika
 
Posty: 9096
Od: Czw wrz 13, 2007 14:07
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Pon gru 10, 2007 20:10

cóż tu dodać :D
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Śro gru 12, 2007 9:52

Zuziu :D co u Was słychać, strasznie tu cicho

Bubor wiersz piękny, ale zobacz co narobiłeś. Ze wzruszenia wszystkim chyba mowę odjęło.
Obrazek

Każda przykrość nas dotyka, tylko niektóre szczególnie.

Amika6

Avatar użytkownika
 
Posty: 10614
Od: Śro sty 24, 2007 18:48
Lokalizacja: Chełm (Lubelskie)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google Adsense [Bot] i 843 gości