Tytek Kot Nad Koty i reszta KocioPsiej hołoty +tymczasy.

Skarpetki zmienić na suche a za Abdulka potrzymam :ok:

Tez potrzymam za Abdula i resztę :ok:

**Adopcje: 12 >>**

Spotkanie osób proszacych o pomoc jest straszne. Tym bardziej jeśli się wie jak to jest.
Jednak nauczona doświadczeniem ( miałam kilka nie fajnych mocno ) biorę takich ludzi do sklepu i robię zakupy. Mam pewność, że choć gar pełny będzie.
Wiem, nie zawsze jest jak zrobić już i teraz.

Abdul :ok:

Ja tak robię jak prosi menel ,nie daje grosza proponuje jedzenie ,co zawsze dużo drożej wychodzi ale jestem jak by spokojniejsza .
Zachlać się może przejeść raczej nie .
Ta kobieta długo ze mną rozmawiała ,pytałam o OPS ,mówiła jak nie bardzo chcą pomagać bo zarabia 1200zł ,że najgorzej zrobić opłaty ,zwłaszcza czynsz ,że boi się stracić mieszkania .
Ja to wszystko przerabiałam ,więc doskonale rozumiem ,a z drugiej strony boję się być nabita w butelkę :oops:

bo dzielę się tym co mam a w dodatku to zwyczajnie boli.
Patrzyłam jak wiele osób mija Jej cichy szept prośby ,jak się odsuwają ,...
We mnie to siedzi ,trudno zapomnieć ,wyrzucić z pamięci .

Dziś Abdul jedzie do weta .nie wiem jak Ewa sobie poradzi ,znów Ją pogryzie ,to taki mega trudny kot

Na pewno trzeba mu zrobić USG ,tylko jak? Narkoza jest wykluczona bo zawsze wtedy im schodzi

Zobaczymy co wymyślą ,chyba żeby było cudowne ozdrowienie .
:wink:

Starym zwyczajem Udanego Tygodnia :ok:

Wspolczuje Ewie, tez mam złosnice w domu która chcę zagryść weterynarzy :evil:

, z Kali zawsze jest przeprawa.
Ostatnio prawie dostałam jej zastrzyk nadziałam sie na igłe a pani doktor na pazur.
U mnie sprawczą sie wkład do transportera Z którym wyciągam kota u weta.
Kali czuję się w środku bezpieczniej I można ją przez niego przetrzymać.
Przerabiałysmy już wszystko i badania i leki na rękach, podawanie tak by nie widziała weterynarza i specjalny worek na kota, ale misia sie wycwaniła i da się wyjąć z transportera ale nie da się dotknąć lekarzowi i do worka już też nie da mi się włozyc.

Abdul się nie zmieni ,nie ma szans ,.
Ja na szczęście jeszcze takiego kota nie spotkałam ,owszem Kropeczka jest żarta i agresywna ,ale w domu mogę wszystko z nią zrobić ,tylko u weta. budzi się w niej dzika bestia :twisted:

Jak mi zimno ,o kurcze chyba pod kocyk wlezę. :oops:

a może tylko pod psice :mrgreen:

A te slodkie szczudelki pod bluza to czyje? :1luvu:

Okropne, ze czlowiek moze uczciwie zyc i nie dawac rady finansowo na podstawowym poziomie

Czasem pod lidlem zaczepiaja panowie... Mowie, ze kupie jedzenie. Jak sie obruszaja, tosie nie upieram. Ale jak chca, to zawsze jakas kielbase w petkach, krojony chleb, sok latwo zamykalny i owoce im kupuje. Jeszcze mi sie nie zdarzylo, zeby nie byli zadowoleni. Ale to straszne jest, ze tak musza

dorcia44 pisze:Abdul się nie zmieni ,nie ma szans ,.
Ja na szczęście jeszcze takiego kota nie spotkałam ,owszem Kropeczka jest żarta i agresywna ,ale w domu mogę wszystko z nią zrobić ,tylko u weta. budzi się w niej dzika bestia
Jak mi zimno ,o kurcze chyba pod kocyk wlezę. a może tylko pod psice

obłóż się całym stadkiem, one trochę cieplejsze od ludziów to wygrzeją :wink:

zuza pisze:A te slodkie szczudelki pod bluza to czyje?

Okropne, ze czlowiek moze uczciwie zyc i nie dawac rady finansowo na podstawowym poziomie

a te kopytka to Kleszcza :smokin:

jedni je tępią inni kochają :mrgreen:

to jakaś nowa odmiana kleszczy

Po prostu jeszcze nie opity..

Jak Kleszczuś wszystko się ładnie goi? I jak czarna kluseczka?

morelowa pisze:Po prostu jeszcze nie opity..

Ta odmiana Kleszczy jest bardzo poszukiwana ,złote góry za nie dają :twisted:

a ja podła wysterylizowałam ,podła ? głupia :201422

Mogłam biznes kręcić ,mamona by się sypała ,no taki ze mnie niedorozwój :mrgreen:

W domu tajfuny dwa ,co mogą to roz.... co moga to zwalą :mrgreen:

liczę że zaraz pójdą spać :201494

Psice już poległy ,więc cierpliwie czekam .

Jakaś menda nalała na kołdrę w wersalce ,jak dorwę to ....nie ,nie już Paluchem nie straszę ,bo tam nasze dziewczyny są i za dobrze łajzie by było :twisted:

Na wieś wywiozę :evil:

Chyba że to ta która na noc została zamknięta :oops:

tylko czemu japy nie darła ? wszystkie drą i wypuszczam ,a ta nic ..

Musze znów zęby wyrywać u najstarszych persic ,co rok to robię ,czemy nie zrobili tego za drugim razem ? po co 3 ups...u Ponci to będzie 4 rwanie :roll:

u Niuńki Niebieściuchy 3 .
Chciałam się wczoraj dodzwonić do lecznicy ,umówić się ,ale akurat mi się udało :evil:

Jutro będę dzwoniła ,bo to z szefową trzeba się umówić.

3 dzień nie mam leków na ciśnienie jak by ktoś miał Co Prestarium 5+10 to się polecam :smokin:

U Kleszczuni wszystko super ,tyle sterylek ale nigdy takiego mistrzostwa nie widziałam ,takiej delikatności ,po prostu w bikini może zasuwać :lol:

Sati ,Czarny Gościu jak mówi Gadzina ok. żywioł niespotykany ,nadal jako jedyna śpi w posłanku ,tylko rano ją biorę na chwile miłości.
Jest bardzo czystym psiakiem ,sporadycznie naprawdę sporadycznie siurnie poza podkład :roll:

powinna moje łajzy uczyć :twisted:

Ja też zastanawiam się czy dobrze zrobiłam zgadzając się na zostawienie Kali kłow i przednich zebow, w pierwszej wersji miały być rwane wszystkie :roll:

Co za sikuny masz :mrgreen:

pewnie byś na tą wieś jechała zabrać szybciej niż one zdązyly by zatesknic.

Tytek Kot Nad Koty i reszta KocioPsiej hołoty +tymczasy.

Kto przegląda forum