Czarne Diabły Tasmańskie VII - wynędzniała Opieńka :(

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie cze 08, 2014 14:31 Re: Czarne Diabły Tasmańskie VII - rozliczenie Silasa str. 8

Zgodnie z obietnicą :) oraz obowiązkiem wobec Darczyńców :1luvu: przedstawiam zestawienie wpłat i wydatków dla Silasa na dzień 8.06.2014. Jestem ogromnie wdzięczna Darczyńcom oraz wszystkim sympatykom i kibicom Silasa - dzięki nim, choć martwię się bardzo o zdrowie kota, to nie martwię się już nadwyrężeniem budżetu Fundacji JOKOT :wink:
Zestawienie będzie aktualizowane w miarę pojawiania się kolejnych wydatków lub wpłat.
Na dzień 7.06.2014 zestawienie wygląda tak:

Wpłaty
Siepomaga - po odliczeniu prowizji 539,56 ( 574,00 zł )
Darowizny na konto
2.06.2014
- 300,00 zł
- 10,00 zł
- 100,00 zł
- 50,00 zł
- 30,00 zł
- 20,00 zł
3.06.2014
- 60,00 zł
- 30,00 zł
4.06.2014
- 100,00 zł
- 10,00 zł

Razem 1 249,56 zł

Wydatki
7.05.2014. testy, badanie krwi - 160,00 zł
21.05.2014 badanie krwi rozszerzone - 125,00 zł
22.05.2014 konsultacja wyników - 40,00 zł
5.06.2014 USG, badania krwi specjalistyczne - 410,00 zł
11.06.2014 2 opakowania Gastrointestinal 100g - 101,76 zł

Razem: 836,76 zł

Pozostało: 412,80 zł :1luvu: :1luvu: :1luvu:

Poza rozliczeniem - trudne do oszacowania (podaję dla ukazania pełniejszego obrazu opieki nad Silasem):
tacki Animonda vom Feinsten Kitten, zapasy własne DT - kilka
saszetki RC Gastrointestinal, z zapasów własnych DT - 2
saszetki RC Gastrointestinal, z zapasów Fundacji JOKOT - 15
Biogen KT, z zapasów własnych DT - końcówka opakowania
Purina Foritflor, z zapasów Fundacji JOKOT - niepełne opakowanie
witaminy Multicat, z zapasów własnych DT - niepełne opakowanie
kwas foliowy, drobny wydatek DT - 2 opakowania
Myślę, że koszt szacunkowy powyższych materiałów to pomiędzy 100 a 200 zł :wink: .

Oczywiście, w powyższych zestawieniach nie uwzględniłam kosztów podstawowej opieki weterynaryjnej, czyli przeglądu, odrobaczeń oraz szczepień, które Fundacja JOKOT zapewnia wszystkim nowym podopiecznym. Nie ujmuję też kosztów codziennego wyżywienia bytowego, żwirku itp., które moim tymczasom zapewniam sama. Apel o pomoc jest związany ze stanem zdrowia kota i trudną diagnostyką - i na to są przeznaczane otrzymane środki :wink:
Silas pięknie dziękuje swoim Darczyńcom i nieśmiało wspomina, że jest też możliwość adoptowania go wirtualnie - ze swej strony mogę zaoferować zdjęcia i relacje z życia Silasa oraz, o ile okoliczności pozwolą, odwiedziny u kota :D .

edit: aktualizacja 12.06.2014

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Pon cze 09, 2014 17:46 Re: Czarne Diabły Tasmańskie VII - rozliczenie Silasa str. 8

Odebrałam dziś wyniki badań profilaktycznych CDT i kontrolnych Krokieta. CDT są zasadniczo w normie - parametry nerkowe Zidane, rok temu nieco zwyżkujące, są w normie. Zidane dostaje Rubenal.
Niestety, Krokietowi podniosła się kreatynina na 2,2, co oznacza, że nie powiodło się odstawienie leku na obniżenie ciśnienia :( . Zalecono Benefortin i znów kontrolę za kilka tygodni. Cóż, jak trzeba, to trzeba. Przyszły dom będzie musiał się podjąć systematycznej kontynuacji leczenia.

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Wto cze 10, 2014 20:47 Re: Czarne Diabły Tasmańskie VII - rozliczenie Silasa str. 8

Ktoś tu strasznie zbezczelniał po czyszczeniu paszczy :twisted: , czym oni te koty znieczulają? Bo to już kolejny :roll: Darwin panoszy się jak u siebie a w nocy rozpycha na łóżku. Twardy jest, bo nawet CDT przy tych temperaturach patrzą na mnie z bezpiecznej odległości. W dzień natomiast wywiesza się przez balkon na ile siatka pozwala.
Krokiet się przewala pomiędzy legowiskiem na balkonie a legowiskiem na stole. Zagląda czasem na parapet w kuchni i prezentuje światu swą sylwetkę. Nawet z dołu widać, że to duży kot :lol:
Silas zajmuje strategiczne miejsce w przedpokoju :)

Natomiast uwaaagaaa - Książę raczył okazać względy i czubek nosa :ok: Teraz walczymy o uszy :ok: :201457

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Wto cze 10, 2014 22:03 Re: Czarne Diabły Tasmańskie VII - rozliczenie Silasa str. 8

Książę! :ok:

A może mu znowu paszczę wyczyścić? Skoro tak...

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro cze 11, 2014 4:39 Re: Czarne Diabły Tasmańskie VII - rozliczenie Silasa str. 8

Hm, widzę kilka trudności, w tym wątpliwość, czy mu jeszcze jakaś paszcza została do czyszczenia :roll: ? Może na razie spróbujemy perswazji z nosem ...

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Śro cze 11, 2014 21:26 Re: Czarne Diabły Tasmańskie VII - rozliczenie Silasa str. 8

Aż się boję głośno pisać, ale coś jakby Wyleniały nieco się wypełniał kotkiem :twisted: . Ja wiem, że diagnostyka nie leczy a wdrożone na razie środki są skromne, ale jakby było go ciut więcej, choć nadal futro ma sfatygowane :roll:
Chyba ma tez ogólnie zaburzenia neurologiczne, bo w największy skwar pchał się pod kocyk. Do mnie :twisted: . Jak mu było zimno, to z nim jest gorzej niż przypuszczam :twisted: Darwin wił się z drugiej strony :roll:

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Czw cze 12, 2014 21:34 Re: Czarne Diabły Tasmańskie VII - rozliczenie Silasa str. 8

Książę nie żałuje sobie władczych przywilejów i okazuje swe łaski bardzo powściągliwie :twisted: . O uszach nie ma mowy. Po Dniu Nosa nastąpił Dzień Bunkrowania :roll: a dziś, jak miło, Dzień Bunkrowania pod innym meblem :roll: . Ale wszystkie owe kryjówki znajdują się w salonie, wobec czego jednak drań bierze udział w życiu rodziny, tylko na własnych zasadach :roll: . Nadal pomysły i sugestie mile widziane, drań uznał chyba, że ma czas :mrgreen:
A my się pochwalimy, z opóźnieniem :oops: , że Silas nie tylko nieco lepiej wygląda, ale i wyniki się poprawiły, przynajmniej czerwonokrwinkowe. Witaminki swoje zrobiły :ok: , jak i dobre żarcie. Wątroba i nerki nadal ładne, więc futrujemy pod czapkę. Niestety, nie wszystkie wyniki już są, na niektóre trzeba długo czekać.

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Czw cze 12, 2014 21:45 Re: Czarne Diabły Tasmańskie VII - rozliczenie Silasa str. 8

No to za postępy - w leczeniu i wylażeniu spod szaf :ok: :ok: :ok:

Dobrych rad nie daję, bo kot pod szafą to dobry kot :mrgreen:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt cze 13, 2014 21:34 Re: Czarne Diabły Tasmańskie VII - Dzień Czarnego Kota ...

Dziś Dzień Czarnego Kota ... na tę okoliczność Książę nawet raczył się objawić za dnia i omiauczeć Panią przykładnie :roll: - no kto to widział, żeby personel mu się plątał pod łapami :roll:
Dla równowagi, zadzwoniła dawna Pani Kropki i Łatki, że u niej pod blokiem od kilku dni siedzi kotka. Czarna, a jakże, domowa :roll: . Teraz już leży. U mnie :201436 , w klatce. Psim swędem udało się zmontować błyskawiczne przejęcie :1luvu: i przewiezienie do lecznicy, skąd ją sobie po pracy odebrałam.
To tyle, odnośnie planowania działania DT :201436

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Sob cze 14, 2014 0:42 Re: Czarne Diabły Tasmańskie VII - Dzień Czarnego Kota ...

Też mi się podobają te nowe emotki... :201461 :201427 :201435

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob cze 14, 2014 20:18 Re: Czarne Diabły Tasmańskie VII - Dzień Czarnego Kota ...

Dzień dziś miałam pracowity ale owocny :smokin: więc w telegraficznym skrócie: nowa czarna jest w niepokojący Kaśkowym typie - mała, chuda, zwinna i zadziorna. Zrobiła dwie ładne kupy i dostała zwolnienie warunkowe z klatki, niech się integruje.Żre jak koń, następna - skąd ja to nastarczę :201495
Silas ma imponująca kartotekę medyczną wiemy już, że nie choruje na masę chorób :201413 . Trochę mniej wiemy, na co jednak choruje :201416 ale tyle dobrego, ze wazy już pełne 4 kg więc pasienie i suplementowanie przynosi skutki.
Ja to bym jeszcze chciała poznać i usunąć przyczynę tego fatalnego stanu :twisted: ale na razie :201468

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Pon cze 16, 2014 19:32 Re: Czarne Diabły Tasmańskie VII - Dzień Czarnego Kota ...

Heloł, to my, a czemu ten wątuś tak daleko :?:
Za wszystkich z Ciotką na czele :ok:

Hania66

 
Posty: 4591
Od: Pt mar 10, 2006 17:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon cze 16, 2014 21:45 Re: Czarne Diabły Tasmańskie VII - Dzień Czarnego Kota ...

Zaaferowałam się życiem i zapomniała pisać :oops: . Książę po Dniu Łaski 2 dni siedział schowany a dziś ... wyszedł i zażądała głaskania oraz czesania 8O . Otrzymał, po czym ... schował się :roll:
Silas coś jest niewyraźny :( , mniejszy apetyt, luźna kupa, ktoś pawiował w dzień ... czyżby kolejna odsłona? Albo zbieg okoliczności :? . Kolejny powód do zmartwień :(

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Wto cze 17, 2014 21:07 Re: Czarne Diabły Tasmańskie VII - Dzień Czarnego Kota ...

Czarna siedzi na poduszce i udaje niewiniątko - nie mam sumienia, ale jak zacznie drakę w łóżku, to wyleci do klatki :?

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Śro cze 18, 2014 15:05 Re: Czarne Diabły Tasmańskie VII - kiedy ludzia nie ma ...

Dranie dziś zostają na kilka dni z opieka dochodzącą, mam nadzieję, ze nic nie zmalują :roll: . Żeby nie był za cudownie, to Silasa i ciężarną biorę, są zbyt problematyczni :roll:

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Caseyriple, Majestic-12 [Bot] i 44 gości