Na kwarantannie ok Happy skoczek-myszoskoczek - skacze jak zając żeby wyprzatnąc jej boks to trzeba ją trzymac bo inaczej robi niekontrolowane wyskoki
Gabrysia super - ale dziś z zastzrykiem miałam problem bo taka chudzina że nie mogłam złapać skórki. Na dodatek jak się przymierzyłam do zastrzyku wywaliła się na plecki - i iziaj mnie no chyba ze strachu
Trzeba się zając kastracją kocurka bialo-czarnego tego większego chyba Tomasso, Hildy nie widziałam
Wszystkie kociaki rozrabiają i roznosza kociarnię, masakra
Zabrałam dwie reklamówki ręczników do prania z przedsionka na kwarantannie - więcej nie dam rady, jak nikt więcej z dyżurujących nie zabierze nic do prania to nie będzie legowisk dla kotów i będa leżały na gołych podłogach.
Jednorazowych posłań brak.
Mara może uzupełnij kąci medyczny - bo zaraz się pogubimy.

wstępnie papiery już złożone. Czekamy na decyzję i załatwienie reszty papierologii 



