Nasze Koteczki były bardzo grzeczne podczas Wigilii. Pantereczka i Tigi zaanektowały sobie rodzinę do głaskania, przy wyjściu trzeba ich było rolować

Bellusia przeżywała pierwszą Wigilię, bo w zeszłym roku u mamy bylismy. Chciała wszystkich potraw próbować, a najbardziej oplatek, bo wszyscy sie dzielili i szukala, co to takie ważne i gdzie ukryte za tym opłatkiem

Bardzo smakował jej łosoś i pierożki. Choinki mamy żywe w donicach - jedna to nawet z rodowodem, po przesadzeniu ma gwarancję że bedzie rosła.

Ozdoby na choinkach same szydelkowe, na okres świąt są łańcuchy, które już zaczynaja sie odplatywać i złazic z choinki, W wyniku zawirowań światecznych na choince cuda: Jezusek przemieścił sie w okolice boberka, a do Maryi slonik wpadł. No cóż, koty maja chyba inne wyobrażenia świąteczne
z wigijnych potraw mieliśmy:
barszcz czerwony, uszka 2 rodzaje+ paszteciki
żur
grzybowa
ziemniaki z cebulką
pierogi z kapusta i grzybami,
pierogi z białą kapustą,
pierogi ruskie sprężyste - pierwszy raz ciasto syn wyrabiał - nie wiem co zrobił,ale pierogiem mozna o stół i podskoczy
łosoś grilowany, karp grilowany, łosoś smażony
Pozdrawiamy świątecznie
a dzisiaj zapraszamy tez na :
pasztet z selera
pasztet z marchwi,
karpia w galarecie,
kurczaka w galarecie,
sałatkę, wędliny, ciasteczka, makowiec
jutro bedę sernik piekła, jak mi po rybach wywietrzeje
