IV etap życia Kociej Przystani w Sosnowcu:) Zapraszamy.

nie wiem czy dobrze rozumuje bo blondynka jestem ale zostało usunięte to oczko na które ewentualnie jakby się dało wyleczyć mogła by widzieć :?:

Arabella26 pisze::oops: nie wiem czy dobrze rozumuje bo blondynka jestem ale zostało usunięte to oczko na które ewentualnie jakby się dało wyleczyć mogła by widzieć

No to Ty blondynka jesteś :wink:

Myślałam że ruda :mrgreen:

Marta, Dorotka nie widziała w ogóle jak ją wzięła do DT. Była opcja amputacji obu oczu lub całkowitej ślepoty. Udało się uratować PRAWE OCZKO. Na nie zaczyna już coś nie coś widzieć. Może jak przez mgłę, ale zawsze!!!
Druga gałka niestety była doszczętnie zniszczona przez wrzody. Nie nadawała się do niczego i sprawiała Dorotce olbrzymi ból. Została dziś usunieta.

Więc Dorothy będzie widzieć na jedno oczko - najważniejsze że już coś widzi :1luvu:

to super

wogóle to myślałam że na to owrzodzone ma szanse widzieć a na to drugie wogóle nie widzi ale jak widać to ja do tyłu z info znowu jestem ehhh

Kamień z serca normalnie :dance:

Na zdjęciach widać że zabrała się w domowym ciepełku :kotek:

A Ty piękna pochwaliłabyś się Heleną :mrgreen:

Bo nie wiem czy pamiętacie ale Marta (Arabella) adoptowała od Nas niepełnosprawną kotkę. Bez tylnej nóżki

Ale jakoś malutkiej to kompletnie nie przeszkadza i śmiga aż miło :mrgreen:

Czekamy na foto Heleny :1luvu:

mar_tika pisze:
Podziwiać pięknego kota i zdjęć .Chyba też się skuszę i zmienię podpis i wrzucę moje potffory

do boju.

bo ja nawet nie wiem jak twoje potfory wygladają:)

Jeszcze 2 dni i koniec roku.

Myślę że będzie można podsumować działalność Kociej Przystani. Może dużo nie zrobiliśmy, ale zawsze coś :wink:

Wróciłam z dyżuru..

Mała krówka bardzo przytulasty, chce sie miziać, mruczy, zainteresowany jedzeniem.. mam nadzieje, że teraz będzie już wszystko dobrze...

Ksawery (mój ulubieniec nr. 2 po Stillu) ma dość boksu- uszy mu wyczyściłam, trochę musiałam go zmaltretować :mrgreen:

Pozostałe koty ok, Jankes ożywiony na widok jedzenia.

NIestety wszystkie koty są na najlepszej drodze do otyłości :roll:

Nawet Ira jest pulpetem, a Selena to jest w wysokiej ciąży spożywczej

chyba musimy im zacząć urządzać koci aerobik :roll:

i żwir się skończył

hidi pisze:Wróciłam z dyżuru..

Mała krówka bardzo przytulasty, chce sie miziać, mruczy, zainteresowany jedzeniem.. mam nadzieje, że teraz będzie już wszystko dobrze...

Ksawery (mój ulubieniec nr. 2 po Stillu) ma dość boksu- uszy mu wyczyściłam, trochę musiałam go zmaltretować

Pozostałe koty ok, Jankes ożywiony na widok jedzenia.

NIestety wszystkie koty są na najlepszej drodze do otyłości

Nawet Ira jest pulpetem, a Selena to jest w wysokiej ciąży spożywczej

chyba musimy im zacząć urządzać koci aerobik

Ja zrobiłam wieczorny

Maluszek z boksu nr 1 dostał ciepły termofor.Niestety z rana nic nie zjadł.Straszzzny z niego przytulas
Ksawery dziś miał pecha bo ja też mu uszy czyściłam :mrgreen:

Biedny był bardzo wkurzony
Dzikus z b nr 3 fuczy
Kotka z b nr 4.Ranka po sterylce ładnie się zagoiła strupek odpadł .BASIA SZWY DO ŚCIĄGNIĘCIA

Nesce zapsikałam ranę po sterylce neomycyną .
Alfa drze gumiora pod drzwiamy.

WOLIERA :
Selena cycami froteruje kafelki
Still bardzo domaga się przytulania.Bardzo ale to bardzo potrzebuje człowieka !!
Blondynka kochana .
Ira grubaska bardziej proludzka i śliczna koteczka.
Jankes siedzi na swoim "tronie"pod sufitem i patrzy z gory.Dziś się z wielkoludem bawiałam i o dziwo drgną troszkę w prawo i lewo :mrgreen:

no cóż mam powiedzieć :mrgreen:

Ciąża spożywcza, froteruje cyckami podłogę, grubaska, otyły Jankes, "ciężarna" Ira :mrgreen:

Należy się cieszyć. Mają dobre jedzenie to i dobrze wyglądają :mrgreen:

A Ty hidi możesz zrobić instruktorkę z Naszymi podopiecznymi jako nowy zawód :ryk:

I moja stanowcza prośba - NIE MIESZAJCIE PROSZĘ jedzenia kotom. Koty jedzą boscha - to bardzo dobra karma.
A ktoś dał Bercikowi i Miszy żarcie dla kociąt. No chyba coby dołączyły o odpowiednich gabarytach do woliery :wink:

Ja rozumię że siedzą w boksie - są po szczepieniu więc jeszcze 2 -3 dni i wejdą na wolierę. Ale żeby żarcie dla kociąt im dawać

Szwy oczywiście zdejmę jutro Miszy.

Kozak jest na antybiotykach, jeszcze troszkę trzeba go pofutrować i odrobaczamy + standardowa procedura. Chłopak ma przesrane. Ma grzyba, KK, świerzba usznego. Normalnie cud - nie kot :ryk:

Zwracajcie uwagę na jego apetyt czy je?

BASIA co z tymi ludzmi z fejsa co pomoc oferowali :?:

ten krzysiek co chce chodzic do kociastych to kolega siostry jest :!:

herzpl pisze:BASIA co z tymi ludzmi z fejsa co pomoc oferowali ten krzysiek co chce chodzic do kociastych to kolega siostry jest

Muszę z Nim zagadać. A może mogłabyś:) Skoro to kolega siostry to może jakoś łatwiej by było. Jeżeli nie to padnie na mnie. A Ja wstydliwa jestem :oops:

A Ty kobitko najlepiej byś mu pokazała co i jak :oops:

MIKUŚ pisze:
herzpl pisze:BASIA co z tymi ludzmi z fejsa co pomoc oferowali ten krzysiek co chce chodzic do kociastych to kolega siostry jest

Muszę z Nim zagadać. A może mogłabyś:) Skoro to kolega siostry to może jakoś łatwiej by było. Jeżeli nie to padnie na mnie. A Ja wstydliwa jestem
A Ty kobitko najlepiej byś mu pokazała co i jak

ty wstydliwa

no dobra a tam jeszcze pani jedna transport oferowala :?:

IV etap życia Kociej Przystani w Sosnowcu:) Zapraszamy.

Kto przegląda forum