EUSTACHY PO POTRĄCENIU - to już rok jak odszedł za TM [*] :(

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto paź 30, 2012 13:35 Re: EUSTACHY PO POTRĄCENIU - odszedł za TM [*] :(:(:(

to juz miesiac bez tego wspanialego, niezwykle spokojnego, zrownowazonego kociego przyjaciela... :cry: [*]

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Wto paź 30, 2012 16:31 Re: EUSTACHY PO POTRĄCENIU - odszedł za TM [*] :(:(:(

Mimo upływu czasu nadal bardzo boli :cry: :cry: :cry: Od jego śmierci nie używam laserka choć inne koty w tym Bartuś tak bardzo lubi za nim szaleć ...
ObrazekObrazek

Justa&Zwierzaki

 
Posty: 17967
Od: Czw wrz 11, 2008 19:03
Lokalizacja: Tychy

Post » Wto paź 30, 2012 16:31 Re: EUSTACHY PO POTRĄCENIU - odszedł za TM [*] :(:(:(

Jak już pewnie zauważyliście że Nowa_Sztno nie tylko adoptowała odemnie Teodorka ale też wstawia fotki które do niej wysyłam , prowadzi bloga z moimi podopiecznymi , doładowuje mi kartę itp .
Ale to nie koniec pomocy dla zwierząt , prężnie działa na terenie swojego miasta aby poprawić byt zwierząt , a koty to juz maja tak bardzo ciężko i bardzo i to bardzo Was proszę o wzięcie udziału w konkursie w którym można wygrać karmę , a teraz w zimie karma jest szczególnie potrzebna :!:
Tu link do wątku z konkursami: viewtopic.php?f=8&t=147430
KLIKANIE = JEDZENIE = ŻYCIE !
ObrazekObrazek

Justa&Zwierzaki

 
Posty: 17967
Od: Czw wrz 11, 2008 19:03
Lokalizacja: Tychy

Post » Czw lis 08, 2012 15:49 Re: EUSTACHY PO POTRĄCENIU - odszedł za TM [*] :(:(:(

przyjacielu kochany... pamietam o Tobie, mysle o Tobie, nie zapomne nigdy...[*] Tesknie bardzo, brak mi Ciebie... :cry: Kocham Cie bardzo nadal, tego smierc nie zmieni :cry:

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Pon lis 19, 2012 17:19 Re: EUSTACHY PO POTRĄCENIU - odszedł za TM [*] :(:(:(

[*][*][*] pamietam, Kotku... :cry: brak mi Ciebie bardzo, tesknie...

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Pon lis 19, 2012 17:59 Re: EUSTACHY PO POTRĄCENIU - odszedł za TM [*] :(:(:(

Przykre ze odszedl :(

arkadiuszm3

 
Posty: 43
Od: Pon lis 19, 2012 17:40

Post » Czw lis 29, 2012 0:54 Re: EUSTACHY PO POTRĄCENIU - odszedł za TM [*] :(:(:(

to juz 2 miesiace [*][*][*] :crying: :placz: :crying: :placz: :crying: :placz: :crying: :placz: :crying: :placz: :crying: :placz: :crying: :placz: :crying: :placz: :crying: :placz: :crying: :placz: :crying: :placz: nie pogodze sie z tym nigdy!!!! :evil: :evil: :evil: :evil: Strasznie tesknie za Eustaszkiem, Misiem naszym kochanym :1luvu: naszym Sloneczkiem... :1luvu:
Justa nadal nie doszla do siebie, nie pozbierala sie, a ja sie wcale jej nie dziwie... :crying: :placz: :crying: :placz: :crying: :placz: :crying: :placz: :crying: :placz: :crying: :placz: :crying: :placz:
tez bardzo kochalam Eustaszka, bym moim najlepszym przyjacielem i nigdy mnie nie zawiodl...
Wiele bym dala, by moc Go znow przytulic, pomiziac, ucalowac, by znow wtulic sie w Jego mieciutkie futerko, by uslyszec Jego kojace mruczenie, spokojne bicie Jego serca... :crying: :placz: :crying: :placz:
To wszystko stalo sie tak nagle, tak szybko... :crying: :placz: :crying: :placz: :crying: :placz: :crying: :placz:
To byl bez watpienia cudowny, wyjatkowy Kot, niezwykly, wspanialy, jedyny w swoim rodzaju... Niezastapiony... :crying: :placz:
Justa cierpi do dzis, to w koncu byl jej Ukochany Synus z ktorym laczyla ja niezwykle silna wiez emocjonalna... rozumieli sie doskonale jak nikt inny... Jej Synus, moj Przyjaciel... :crying: :placz: :crying: :placz: :crying: :placz: :crying: :placz:

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Czw lis 29, 2012 23:46 Re: EUSTACHY PO POTRĄCENIU - odszedł za TM [*] :(:(:(

Zdążyłam poznać Eustaszka, jak byliśmy u Justy po Morfeuszka, był i będzie zawsze taki słodziak z niego. Teraz moja Pusia, która odeszła w zeszłym roku, na pewno Go terroryzuje :)
Obrazek

aleusha

 
Posty: 2408
Od: Pon lip 09, 2012 14:19
Lokalizacja: okolice Mielca

Post » Czw lis 29, 2012 23:49 Re: EUSTACHY PO POTRĄCENIU - odszedł za TM [*] :(:(:(

Nie poznałam Eustachego, ale widzę że był wspaniałym kotem!

Zyta Felicjańska

 
Posty: 1310
Od: Śro kwi 20, 2011 13:27
Lokalizacja: Zabrze

Post » Czw lis 29, 2012 23:56 Re: EUSTACHY PO POTRĄCENIU - odszedł za TM [*] :(:(:(

Dziękuje ze jesteście , dziękuje ze pamiętacie o moim synusiu , bo inaczej o nim nie mówiłam , on był dla mnie wyjątkowy a teraz pustka po nim , to tak bardzo boli , nawet nie moge jego zdjęc oglądać bo mnie zaciska mnie z żalu :crying: :crying: :crying:
Dziś też była u mnie śmierć , odszedł maleńki Dandi [*] pewnie teraz razem z Eustaszkiem razem biegają zdrowe i szczęśliwe ...
ObrazekObrazek

Justa&Zwierzaki

 
Posty: 17967
Od: Czw wrz 11, 2008 19:03
Lokalizacja: Tychy

Post » Pt lis 30, 2012 15:35 Re: EUSTACHY PO POTRĄCENIU - odszedł za TM [*] :(:(:(

Zyta Felicjańska pisze:Nie poznałam Eustachego, ale widzę że był wspaniałym kotem!


bardzo wspanialy :1luvu:
nie zapomne Go nigdy :cry:

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Nie wrz 29, 2013 13:15 Re: EUSTACHY PO POTRĄCENIU - odszedł za TM [*] :(:(:(

Eustaszek
Obrazek
To juz rok bez Eustachego :crying: , bez kota który mnie nauczył jak mam sie opiekować kotem po wypadku , był kotem wyjątkowo cierpliwym i nawet jak ja coś robiłam nie tak to nigdy sie nie skarżył , tak bardzo mi go brakuje , tak bardzo pusto mimo iż sa z nami niepełnosprawne Noemi , Gaja , Bartuś , Wincenty i psy Maksiu i Etna , Eustaszku [*]
ObrazekObrazek

Justa&Zwierzaki

 
Posty: 17967
Od: Czw wrz 11, 2008 19:03
Lokalizacja: Tychy

Post » Nie wrz 29, 2013 14:17 Re: EUSTACHY PO POTRĄCENIU - to już rok jak odszedł za TM [*

trudno mi było uwierzyć, jak napisałaś że Eustaszek odszedł, myślałam, że będzie zawsze,
smutno, czas tak biegnie dopiero tu był, pisałaś o Nim, a to już druga jesień bez kotuszka

marivel

Avatar użytkownika
 
Posty: 2423
Od: Sob mar 21, 2009 12:48
Lokalizacja: skądinąd

Post » Nie wrz 29, 2013 16:31 Re: EUSTACHY PO POTRĄCENIU - to już rok jak odszedł za TM [*

Eustaszku...
Obrazek

Byłeś wyjątkowym, niezapomnianym kotem. Aż nie do wiary że to już rok :(

Justyś przytulam.
Eustaszek spogląda pewnie z kociego nieba i uśmiecha się zadowolony, że pomagasz innym niepełnosprawnym zwierzaczkom, takim jak on.
ObrazekObrazekObrazek

phantasmagori

 
Posty: 10171
Od: Czw sty 08, 2009 21:22
Lokalizacja: Katowice

Post » Nie wrz 29, 2013 18:13 Re: EUSTACHY PO POTRĄCENIU - to już rok jak odszedł za TM [*

:cry: ['] Eustachy ['] :cry: - pewnie teraz biegasz i bawisz się z innymi zwierzątkami i ich ludźmi, i czekasz z utęsknieniem na tych, których tu zostawiłeś...
Mimo że czas leci, to ból zostaje. I tęsknota. Powinny żyć, a jednak umarły. I to jest najgorsze; jakie byłoby piękne życie, gdyby były, co by wtedy robiły, jak by rano budziły. Bezsilność, że nie można Im zwrócić życia, chociaż każdy dałby wszystko, co ma, aby chociaż jeden jedyny raz spotkać się z Ukochanymi, którzy są po tej lepszej stronie :cry:
Ale trzeba się jakoś trzymać mimo wszystko, pomagać dalej i pamiętać...
:cry: ['] :cry:
kicikicimiauhau
 

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Silverblue i 74 gości