Ozzi wczoraj bardzo źle się czół , miał ogromny pęcherz a siku nie szło , ale naszczacie po podaniu leków udało się a już tak się bałam ...
Wczoraj spotkałam dwoje ludzi którzy chodzą po śmietnikach za puszkami i mnie totalnie zamurowało , kobieta miała na rekach dosłownie sobowtóra Ninki , zapytałam skąd i w jakim wieku i to co się dowiedziałam zbulwersowała mnie :
Ninka miała siostrę i 3 braci, siostry zostały utopione

a pieski zostawione i już sa przez tego typa sprzedawane jako 6 tyg a one nie maja jeszcze 4 tyg . Próba przemówienia pani od puszek się nie udało i nie chciała go jeszcze choć na 2 - 3 tyg dać do matki , nie wiem czy ten maluszek przeżyje
Tłumaczyła że jest jeszcze za mały , że musi go odrobaczyć i zaszczepić , ale nie sądzę aby szła z nim do weta
U Ninki już trzecia puszka Mixola siie kończy ...