Moje MPiki - część siódma

Ciekawe kiedy Iza wróci? :roll:

Wieczorem, jak przemarznie :mrgreen:

Cześć Słonka!

Przemoknąć nie przemarzłyśmy, tylko się objadłyśmy i trochę nogi bolą.
Ale fajnie było

Jak zwykle przepieknie! Iza naprawde zazdroszcze i chciala bym tez takie wycieczki robic. (Tylko ze nie co tydzien...)

Witajcie Słonka!

Dorotko, te wycieczki są kilkugodzinne, więc nie jest źle.
Ale dzisiaj ledwo wstałam - ufff, nie lubię poniedziałków :roll:

Tez nienawidze poniedzialkow, ale mimo to przychodza...
Dzis rano mialam super humor i nie wiem skad sie wzial. (bynajmniej wmawiam sobie, ze nie wiem) Nawet jeden z moich szefow byl zdziwniony. Ale ze on mnie podrywa

to i tak inna i glupia sytuacja... :roll:

Iza, super foteczki

Widzę kolejna imprezka się udała :ok:

Secret, gratuluję. Znaczy chłop nie taki zacofany :ok:

Trzymam za udany start ! A seksowne sprawy to sobie na razie wstrzymaj, bo go wystraszysz :mrgreen:

Aniu, od kilku misięcy zoo+ ma wydłużone transferowanie przesyłki, tak jakby na granicy stoją te paczki czy co ... . W mailu z zoo+ powinnaś mieć numer/y przesyłek i sprawdzać na GLS. U mnie do momentu zamówienia i przelewu do czasu przyjścia przesyłki obecnie jest jakieś 4-5 dni (w tym 1-2 dni stoją w Niemczech ...). Ale jako stały klient mam obecnie opcję zamówienia z odroczoną o 2 tygodnie płatnością - to taki bonus :roll:

Wówczas nie czekają na moją wpłątę tylko wysyłąją od razu. Następnym razem przetestuję :wink:

Psiama

, ja nawet nie mysle o tym! :oops:

Mi na razie by juz wystarczylo troche calowania. :mrgreen:

Nono, ale się tu całuśnie zrobiło

A imprezka fajna, to fakt.

Iza...bez slow :-)

Chciałam Ci wysłać fajną koniczynkę, ale MMS-y nie idą nach Deutschland :roll:

To sobie wytne i wkleje w komorke :-)

Dziekuje Ci.
Niby to takie wirtualne przyjaznie z nami wszystkimi, ale ciesze sie, ze Was chociaz tak znam i ze nie jestem sama w niektorych porach dnia i zycia.

Ja też

Siedzę i prawie łzy łykam

Tez sie tak rozczulilas? Mi tak samo idzie. A ze dzis jest i tak dziwny dzien, to moge sobie poryczec :-)

Nie, ja po prostu mam czasami dość.
Przez 7 lat miałam za szefa totalnego chama, od 3 lat mam 2 szefowe, dla których jestem dobra jak trzeba pracować, ale do awansów i zaszczytów już nie.
A perspektywa jeszcze lepsza

Moje MPiki - część siódma

Kto przegląda forum