
Nie znam sie na opgloszeniach, ale wydaje mi sie, ze troche za dluga tresc, poza tym za duzo o Juscie na poczatek, co moze zniechecic niektorych do dalszego czytania. Jesli moge zasugerowac, siegnij po kolo ratunkowe w postaci korciaczek



"Aukcja jest ogłoszeniem, proszę nie licytować." to bym jakos podkreslila

"udać się w ostatnią podróż życia"





"Do tego jesteś potrzebny właśnie Ty, Ty- który pokochasz, przygarniesz i nigdy już nie porzucisz. I nawet jeśli nie planujesz teraz adopcji muczącego przyjaciela- podeślij kilka naszych zdjęć znajomemu czy przyjacielowi, a nóż kiedyś się uda."

Ja to poprostu widze oczami potencjalnego odbiorcy ogloszenia, potencjalnej osoby adoptujacej, poszukujacej swojej kociej drugiej polowki
