Tweety pisze:
dzięki, już znalazłam dla niej dom
Aga, czy ty nie szalejesz ?? "P
Byłam w wypożyczalni, zostawiłam puszkę i 20 ulotek.
Pan był mocno zdziwiony całą zaistniałą sytuacja. pewna schylającaię Pani też nic nie wiedziała.
Jutro ma być to wyjaśnione z "kierowniczką"
Była Pani po dwie budki. Dodałam jej troszkę siana. Pieniązka zostawiłam an Kocimskiej. Schowałam

Wzięłam jedna puszkę, pójdę do mojego osiedlowego sklepiku. Aha, no i mam 20 ulotek z doczepionym 1%. Postaram się to razem z puszką dać do sklepu.
PS. Widzę, ze wiślackikot w poście wyżej ma rozdwojenie jaźni

AAAAA, najważniejsze!!!!!!!!!!!!!!!!!
wiem, że jest ciężko, ale dajmy szansę Ivanowi Wielkiemu !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!1
On jest jak mój Julian kiedyś, cały czas mruczący, ugniatający.
Zniszczył mi dziś spodnie, wlazł mi na kolana, ugniatał, wywracał się, nie widziałam, żeby chciał na pole, ale z klatki to by wyszedł - na kolanka...
Gościu jest bury w typie złotym, cudny, duży.
Ma dziwną gulę, bąbla, cystę, nie wiem coś na brzuszku. No i nie wiem czy on był bandytą w stylu marii włoskiej czy raczej był ofiarą, ale cały pokryty jest niezliczoną ilością strupów.
Całe kotkowe ciałko....
On zasługuje na swoje duże kolanka, swoje własne ciepłe posłanie, swojego Dużego na wyłączność, a nie jakieś "wygodne" działki czy szklarnie