EKSMITKI Z WILCZAKA - szukamy domow stalych

kurcze. Moze go gdzies skonsultowac.....

Ale gdzie w swięta?

zabers pisze:Ale gdzie w swięta?

pod wieza maja dyzur. Ale nie mam pojecia kto dyzuruje. Moge sie jutro dowiedziec. Moze trzeba go zdiagnozowac dokladniej. Przydadza sie wyniki badan zeby ponownie ich nie robic.
Kto je ma?

Żeby sensownie z kimś rozmawiać, to trzeba mieć dotychczasowe wyniki. Ja bym chciała wiedzieć dokładniej, co z tą lipazą. Przeczytałam wątek trzustkowy i tam przy złych wynikach koty dostają leki. Czy osoba odbierająca wyniki pytała o to? Gosia, ty je chyba masz, czy możesz przepisać wynik tutaj?
Jak byliśmy u Przybylskiego, to Ptyś już miał katar. To jego decyzja, żeby nie dawać teraz antybiotyków, bo Ptyś dostał ich już tyle, że choróbsko mogło się uodpornić. Ten Unidox, który dostawał wcześniej, mam w domu.

Unidoxu mu nie dawaj.
Ja bym konsultowala dalej. Nie wiem kto odebral wyniki. Chyba Gosia. Ma ktos nr telefonu do Gosi?
Nie ma co czekac, kot jest chory.

Moze potrzeba mu podac cos na podniesienie odpornosci. U mnie swietnie sie sprawdza scanomune. Mozna tez podac zylexis w trzech dawkach. Ten kot po tak dlugim stosowaniu antybiotyku nie ma zadnej odpornosci.
Ja juz pisalam ze wazne jest zeby pobrac wymaz z nosa i zrobic posiew. Nie warto celowac nastepnym atybiotykiem ktory nie poskutkuje.

Aga, czy jesteś w stanie jutro dodzwonić się i sprawdzić pod wieżą, a jakby co, to nas zapowiedzieć? Pojechałabym z nim. Nie wiem, czy nie przydałoby się go odżywić kroplówką. Zaraz Ci podam mój telefon na PW.
I prośba: kto może skontaktować się z Gosią, żeby choć przez telefon przedyktowała wyniki? A najlepiej przepisała tutaj.

filo, odbierz PW

edit: w razie czego jestem w domu (podejdę i zapłacę)

Zadzwonie jutro. Podaj mi nr telefonu.

Napisałam do Gosi sms. O tej porze nie będę dzwonić. Jak się nie odezwie, zadzwonię jutro.

Gosia prześle mi za chwilę wyniki mailem. Postaram się tu zamieścić. Może coś podpowiecie, bo ja tego i tak zinterpretować nie umiem.

filo pisze:Gosia prześle mi za chwilę wyniki mailem. Postaram się tu zamieścić. Może coś podpowiecie, bo ja tego i tak zinterpretować nie umiem.

Monia to i tak musi zobaczyc wet.
Z tego co pamietam to w morfologii leukocyty byly podwyzszone. To moze swiadczyc o stanie zapalnym lub infekcji.

Z wynikami nie pomogę - Aga jest lepsza - ale jestem cały czas. Dzwoń, pisz, cokolwiek. W razie czego "wieże" też obstawię, gdyby Aga nie mogła, albo coś.

W ramach OT - zmęczenie świąteczne:

Wyniki Ptysia (3xskan):

Po kliknięciu otworzą się większe. Już sobie to podrukowałam. Wszystko czytelne.

Ptysiek się ożywił właśnie. Poszedł zwiedzić, co się pozmieniało w drugim pokoju i kuchni. Przy okazji napił się ze wszystkich 3 misek, jakie u nas są (czyli przynajmniej mam pewność, że porządnie się napił). Gada, nie wiem z kim. Jeszcze mu nos potraktuję tym czymś, co poleciła Etka.

Krew chyba ok. Co do reszty - patrzę jak wół na malowane wrota.

zabers pisze:Krew chyba ok. Co do reszty - patrzę jak wół na malowane wrota.

Łączę się w bólu.

Wiem, że to musi zobaczyć wet, ale gdyby ktoś inny chciał to też może. Dlatego zamieściłam.

Z dobrych wiadomości: chyba opanowaliśmy siusianie do jednej kuwety :piwa:

Twardszy urobek jeszcze niekonsekwentnie. W kuwecie odrobina żwirku i podarty papier toaletowy. Do dużej kuwety ze żwirkiem Ptyś się nawet nie zbliża. Co najlepsze, sio nie jest zakopywane. Po prostu leje i koniec. Za to qupole robi na twardej powierzchni (podłoga, brodzik), w której najpierw "wykopuje" dołek, a potem "zakopuje", co zrobił. :roll:

EKSMITKI Z WILCZAKA - szukamy domow stalych

Kto przegląda forum