Schron Wro - zamknięty

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto kwi 07, 2009 8:59

No to teraz trzymamy kciuki za Maćka,aby pokonał ten katar...
Obrazek

Mruczeńka1981

 
Posty: 12562
Od: Sob gru 29, 2007 17:12
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto kwi 07, 2009 12:22

Lepiej trzymajmy za Kajtka, bo chyba nie przesadzę jak napiszę , że Kajtuś prawie umiera na kalciwirozę. Staram się załatwic dla niego jakieś lokum na cito.
ObrazekSKARBONKA ZAPRASZA!!!

Kicia_

 
Posty: 5370
Od: Pt lut 29, 2008 20:33
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto kwi 07, 2009 12:38

Kicia_ pisze:Lepiej trzymajmy za Kajtka, bo chyba nie przesadzę jak napiszę , że Kajtuś prawie umiera na kalciwirozę. Staram się załatwic dla niego jakieś lokum na cito.

o nie!!Znowu kalciviroza?To niemożliwe!Kciuki za koteczka!!! :ok:
Obrazek

Mruczeńka1981

 
Posty: 12562
Od: Sob gru 29, 2007 17:12
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto kwi 07, 2009 12:57

Mruczeńka1981 pisze:
Kicia_ pisze:Lepiej trzymajmy za Kajtka, bo chyba nie przesadzę jak napiszę , że Kajtuś prawie umiera na kalciwirozę. Staram się załatwic dla niego jakieś lokum na cito.

o nie!!Znowu kalciviroza?To niemożliwe!Kciuki za koteczka!!! :ok:

Dzis go zabieram i będziemy o niego walczyć.
Pytałam w schronisku - wszystkie koty są szczepione na wejściu, nie wiem, dlaczego, mimo szczepienia, Kajtuś jednak zachorował.
ObrazekSKARBONKA ZAPRASZA!!!

Kicia_

 
Posty: 5370
Od: Pt lut 29, 2008 20:33
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto kwi 07, 2009 13:09

A wcześniej zachorował i umarł Krówek :cry:
Obrazek

Mruczeńka1981

 
Posty: 12562
Od: Sob gru 29, 2007 17:12
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto kwi 07, 2009 14:32

:ok: :| ja się jak zwykle denerwuję...
Obrazek

Mruczeńka1981

 
Posty: 12562
Od: Sob gru 29, 2007 17:12
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto kwi 07, 2009 14:47

Mruczeńka1981 pisze::ok: :| ja się jak zwykle denerwuję...

Nie denerwuj się, zaraz po niego jadę. Wszystko jest juz umówione.
ObrazekSKARBONKA ZAPRASZA!!!

Kicia_

 
Posty: 5370
Od: Pt lut 29, 2008 20:33
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto kwi 07, 2009 16:21

Kicia_ pisze:
Mruczeńka1981 pisze:
Kicia_ pisze:Lepiej trzymajmy za Kajtka, bo chyba nie przesadzę jak napiszę , że Kajtuś prawie umiera na kalciwirozę. Staram się załatwic dla niego jakieś lokum na cito.

o nie!!Znowu kalciviroza?To niemożliwe!Kciuki za koteczka!!! :ok:

Dzis go zabieram i będziemy o niego walczyć.
Pytałam w schronisku - wszystkie koty są szczepione na wejściu, nie wiem, dlaczego, mimo szczepienia, Kajtuś jednak zachorował.


:( :( :( Obyście zdążyły mu pomóc biedny Kajtuś :cry:

Agness78

 
Posty: 9093
Od: Śro cze 25, 2008 13:07
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto kwi 07, 2009 18:24

Na pewno Kicia więcej napisze,ale Kajtuś już w drodze do domu!!
Obrazek

Mruczeńka1981

 
Posty: 12562
Od: Sob gru 29, 2007 17:12
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto kwi 07, 2009 20:33

Kajtuś juz w domku rozpieszczany przez rodzinkę spragnioną mruczącego przyjaciela. Dr. Molenda nie potwierdził kalciwirozy, bo Kajtuś nie ma charakterystycznych owrzodzeń w pysiu. Ma jakąś infekcję wirusową, ale powinien z tego wyjść. Najlepszym lekarstwem będzie dla niego prawdziwy dom. Na razie jest "na próbę" ze względu na opór "pana domu", który uległ prośbom małej dziewczynki i jego mamy, myślę jednak, że zadomowi się tam na dłużej :) Podobno już chodzi za "panem domu" i zmiękcza mu serce, cwaniak jeden :wink:
ObrazekSKARBONKA ZAPRASZA!!!

Kicia_

 
Posty: 5370
Od: Pt lut 29, 2008 20:33
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto kwi 07, 2009 20:39

:ok: przed świetami serce nie może być jak chrzan -za swiąteczne zmiękczanie.
Obrazek Obrazek

Thorkatt

 
Posty: 17122
Od: Czw sty 04, 2007 23:29
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto kwi 07, 2009 20:43

Kicia_ pisze:Kajtuś juz w domku rozpieszczany przez rodzinkę spragnioną mruczącego przyjaciela. Dr. Molenda nie potwierdził kalciwirozy, bo Kajtuś nie ma charakterystycznych owrzodzeń w pysiu. Ma jakąś infekcję wirusową, ale powinien z tego wyjść. Najlepszym lekarstwem będzie dla niego prawdziwy dom. Na razie jest "na próbę" ze względu na opór "pana domu", który uległ prośbom małej dziewczynki i jego mamy, myślę jednak, że zadomowi się tam na dłużej :) Podobno już chodzi za "panem domu" i zmiękcza mu serce, cwaniak jeden :wink:


ufffff ulżyło mi, trzymamy kciuki za Kajtusia :ok:
Oby szybko zwalczył paskudnego wirusa!

Agness78

 
Posty: 9093
Od: Śro cze 25, 2008 13:07
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro kwi 08, 2009 9:19

Kajtuś nadal nic nie chce jeść, ale jest ożywiony, bardzo kontaktowy. Ma strasznie zapchany nosek i troszkę łzawią mu oczka. Ma lekki stan podgorączkowy, ale żadnej tragedii. Tylko ten brak apetytu...
ObrazekSKARBONKA ZAPRASZA!!!

Kicia_

 
Posty: 5370
Od: Pt lut 29, 2008 20:33
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro kwi 08, 2009 9:25

Kicia_ pisze:Kajtuś nadal nic nie chce jeść, ale jest ożywiony, bardzo kontaktowy. Ma strasznie zapchany nosek i troszkę łzawią mu oczka. Ma lekki stan podgorączkowy, ale żadnej tragedii. Tylko ten brak apetytu...


Trzymamy mocno kciuki :ok:
Kajtusiu, trzymaj się dzielnie i walcz z wstrętnym choróbskiem :!:

Agness78

 
Posty: 9093
Od: Śro cze 25, 2008 13:07
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro kwi 08, 2009 19:35

Kajtuś nadal nie je, ale zaczął pić. Ładnie się bawi i chyba zaczyna dochodzić do siebie. Ma zmieniony antybiotyk i jest szansa, że apetyt szybko powróci.
Niestety, nie może u mojej koleżanki zostać na stałe. Po świętach trzeba mu znaleźć inny domek, najlepiej stały. Ktos ma jakiś pomysł?
ObrazekSKARBONKA ZAPRASZA!!!

Kicia_

 
Posty: 5370
Od: Pt lut 29, 2008 20:33
Lokalizacja: Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Beanie, Blue, Google [Bot], Majestic-12 [Bot] i 35 gości