S.K Tymczasowe Niekochane-zapraszamy do II czesci

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon lis 10, 2008 22:55

Karee sie cos obija:> ja wiem tylko ze Kenia wciaz nie chce jesc:(

mika_xx

 
Posty: 1959
Od: Pon lis 27, 2006 22:51
Lokalizacja: Katowice

Post » Pon lis 10, 2008 23:08

Obrazek

Obrazek

Tak wyglada dzisiaj Alfa. Dostala zastrzyki, leki, Taninal
Liczymy ze taninal zadziala. Mala rano czula sie w miare, nie najlepiej ale w miare. A potem sie pogorszylo. Ciagle lezala na kaloryferze, dogrzewala sie, taka dosc slaba byla. Ale ma przeblyski lepszego samopoczucia - wlasnie wskoczyla na grzejnik z podlogi. No i polala sie z niej wodnista biegunka.
a najgorsze, ze dr Schneider dopiero w czwartek...
apetyt malutka ma wzgledny. ale jest jednak slaba, bawila sie tylko chwilke, tak kolo 13-15 potem juz tylko lezy na kaloryferze, nie robila tego wczesniej, jest taka apatyczna dosc
Ewa

Ewaa6

 
Posty: 11202
Od: Sob paź 30, 2004 14:37
Lokalizacja: Śląsk

Post » Wto lis 11, 2008 0:37

Ewo, trzymajcie sie, bo mnie sie niedobrze kojarzą takie objawy, ale ja to już defetystka sie stałąm po doświadczenaich ostatnich... a i Tajniak coś nie do końća dobrze, znó nawrót kk i biegunka... muszę kociaka wyleczyć, bo ma szanse na superdomek, ale potem robie półroczną przerwę, bo mam wyrzuty sumienia, że to u mnie te wstretne wirusy w powietrzu... :cry:
Obrazek ObrazekObrazek


.../\„,„/\ εїз ~
...( =';'=)
.../*♥♥*\
.(.|.|..|.|.)...(◕◡◕) ɯǝʇsǝɾ ɔęıʍ ęzɔnɹɯ

halbina

Avatar użytkownika
 
Posty: 7001
Od: Śro maja 23, 2007 22:26
Lokalizacja: Zabrze

Post » Wto lis 11, 2008 0:53

O Matko, to kto bedzie ratowal pluszaki:
Probowalas virkonem kropic?

JA mam te same odczucia w piwnicy, tylko tam nie mam mozliwosci kontroli. Moge zamknac okienko ale co wtedy? I na zewnatrz i wewnatrz.

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Wto lis 11, 2008 2:12

chyba jednak muszę... tak ustaliłysmy juz z Formicą...
Obrazek ObrazekObrazek


.../\„,„/\ εїз ~
...( =';'=)
.../*♥♥*\
.(.|.|..|.|.)...(◕◡◕) ɯǝʇsǝɾ ɔęıʍ ęzɔnɹɯ

halbina

Avatar użytkownika
 
Posty: 7001
Od: Śro maja 23, 2007 22:26
Lokalizacja: Zabrze

Post » Wto lis 11, 2008 8:37

halbinko-a Tajniak w koncu był szczepniety?
Pewnie mogłabys brac na tymczas tylko starsze, poszczepione koty.

Ewaa6 bo Bałwanki były szczepione, tylko teraz chyba przypadał termin drugiego szczepienia.
Mam nadzieje,ze leczenie pomoże.

karee-no napisz cos

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Wto lis 11, 2008 11:42

Dzisiaj panienka Alfa w miarę w miarę przynajmniej rano...
Bawiła się piłką, skakała za myszką, goniła piłkę na gumce
Teraz położyła się na kaloryferze
Dostała specjalną pastę na jelita od pani doktor i zakraplamy oczy
Oczka ma strasznie zaropiałe i dzisiaj coś ma problem z miauczeniem, wydaje takie dźwięki puste jakby. Ale biegunki z rana nie było... zobaczy y co dalej
Ewa

Ewaa6

 
Posty: 11202
Od: Sob paź 30, 2004 14:37
Lokalizacja: Śląsk

Post » Wto lis 11, 2008 11:47

Nic wczoraj nie pisałm, bo porostu nie byłam w stanie.Nie miałm siły i checi.
Jak już wiece bylismy z Ursusikiem w Tychach u dr.Olender. Na dzień dobry miał zrobione dwa testy na Fip i Felv oba ujemne jednak :D
Potem badanie brzuszka jak sie okazało zagazowanego strasznie i temperatury - miał 39,5 stopnia.
Dostał tez pierwsza dawke Zylexis bo konicznie trzeba podnieśc mu odpornośc dodatkowo na biegunke dostał Linco-Sped i nospe.
Ogólenie przez biegunke i wcześniejsze leczenie antybiotykami jelita są rozwalone i odwodnienie bardzo duże.Oraganizm poprostu jest zatruty.
zalecenie do domu to przede wszytskim płukać go kroplówkami i nawadniać
3 razy dziennie kroplówka na zmiane glukoza z elektrolitami
metronidazol 2x dziennie
zastrzyk z Linco-spedyny (chyba tak sie to pisze)
probiotyk
Zylexis
dieta oczywiście

Wczoraj cały czas miał biegunke starsznie sie z niego lało musiałm chodzic z nim i wycierac mu ciąge pupinke żeby sie nie odparzyła.Do tego wieczorem nie dało sie już mu podac przez wenflon kroplówki bo wenfoln sie zatakał na amen.Poszlisy spac gdzies koło 2 w nocy dopiero ale nocka z nasatwionym budziekiem co godzine żeby wycierac dupinke.ehh marze od tygodnia o porządnie przesapanej i spokojnej nocy :roll:

Dzisiaj pobudka o 8 rano żeby leciec gdzies na dyżur zmienić wenflon bałam się że nic nie bedzie otwarte ale udało sie i wenflon juz nowey..Kroplówka podana maluszek śpi biegunki jeszcze nie było i oby nie było....

Podsumowując chyle czoła wszystkim którzy przeszli to co ja przez ostani czas :D CZuje sie matka chorego dziecka która na nic nie ma czasu i siły bo musi zajmować sie maleństwem-jestem niewysapana , prawie nie jem i jestem wykończona psychicznie.Dobrze że TŻ mi dużo pomaga bo sama bym chyba nie dała rady.

No i szkoda , że niektórzy weci sa jednak stuknięci...
Nastawic mnie psychicznie że kot ma białaczke nie robiac mu testów i mówic mi że zrobilismy wszystko co moglismy dla niego zrobić i że nie ma ratunku bo nie je i nie da sie mu zatrzymac biegunki to naprwde trzeba mieć kuku na muniu albo leczyc żeby leczyc....
Obrazek
Obrazek

agitarius

 
Posty: 1453
Od: Nie paź 07, 2007 19:19
Lokalizacja: Gliwice-teraz bardziej Rybnik

Post » Wto lis 11, 2008 12:51

agitarius-jesteś kochana :1luvu: ,musi Ursusik się pozbierać, no musi.
Mam nadzieję,że bedzie teraz coraz lepiej u Was.

Ewaa6-kciukiza alfę ,bedzie dobrze :wink:

no i przeklejam wieści o Kenii z głownego watku
karee pisze:Kenia to ciezki przypadek, a moja franca Nesca jej nie pomaga :( poczatek byl obiecujacy, ale w nocy bylo naprawde ostro. najwiecej sie dostalo Kici. Kenia wyszla ze swojego zakamarka i polozyla sie kolo mnie na lozku, no ale jak sie dzika bitwa zaczela, to ze strachu sie posiusiala do lozka i znow zamknela :( schowala sie tak, ze juz myslalam, ze sie teleportowala gdzies, a ona, nie wiem jak, wcisnela sie miedzy pralke i kaloryfer. akcja uwolnienia byla niczym sciaganie kota z czubka drzewa.
oczywiscie nic nie je, wczoraj na sile dalam jej kilka kawalkow gotowanego kurczaka. dzis znow ja musze na sile nakarmic, dobrze ze ma spory zapas. jest wieksza od moich futer.
Nie wiem co zrobic zeby zluzowala, a ta moja dzika Nesca caly czas syczy, spiewa i wscieklizny jakiejs dostala. I na mnie sie rzuca, na Kenie, a najbardziej na Kicie :( latwo nie jest.
kilka fotek Keni. dobrze jej tu nie ma niestety. ciagla presja :(

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek [url=http://www.fotosik.pl/showFullSize.ph-trafiła do moonyp?id=32d48160907813eb]Obrazek[/url] Obrazek


no i z wielka radoscia wpisuję Gruszkę na tymczasy :wink:

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Wto lis 11, 2008 13:25

odpoczynek w świąteczny dzień :)

Obrazek

Tak sobie grzecznie podzieliła grzejnik trójka mruczących państwa. Alfa z Brunek śpią na kaloryferze (zwróćcie uwagę na ogony) a Max na parapecie

Alfa z Brunem - piękna różnica wzrostu

Obrazek

Nie ma to jak wyspać się w cieple :)

pozdrawiam
Ewa

Ewaa6

 
Posty: 11202
Od: Sob paź 30, 2004 14:37
Lokalizacja: Śląsk

Post » Wto lis 11, 2008 14:02

Brzózka już lepiej, kupale lepsze, nie kicha i nie kaszle ale dalej dostaje zastrzyk (jutro ostatni) i do pysia zawiesina. Biedulka jest tak spragniona pieszczot, więc miziam, miziam, miziam... ale na rączki jeszcze be. Wolny czas spędza w azylu na szafie (to jest taki azyl dla bojączków, Czaruś go lubił, Basia na początku a teraz Brzózka). Lubi być głaskana, ale nie po łapkach bo wtedy czasami straszy ząbkami. Apetyt dopisuje, więc poooomaaałuuu boczki się wypełniają :) .
ObrazekObrazek

mar9

Avatar użytkownika
 
Posty: 13971
Od: Wto mar 22, 2005 14:47
Lokalizacja: Zabrze

Post » Wto lis 11, 2008 16:41

Dziewczyny mozliwe żeby kot dostał biegunki po kroplówce z Glukozy?
Obrazek
Obrazek

agitarius

 
Posty: 1453
Od: Nie paź 07, 2007 19:19
Lokalizacja: Gliwice-teraz bardziej Rybnik

Post » Wto lis 11, 2008 17:22

kurcze, no nie wiem czy od kroplówki, ja myslę, ze on ta biegunke ma przez rowalone jelitka chyba.
nie wiem agitarius :(
A przed podawaniem kroplówki nie miał?

Ewaa-cudne Twoje i tymczasowe kociaste.

mar-myznij Brzózke i napisz jak juz stwierdzisz, zemozna ja reklamowac jaki powinien byc w/g Ciebie jej domek.Z dziecmi?bez? jak inne zwierzaki?czy wogole odpadają?itd

Mam nadzieje, ze Kenia cos chrupneła, choc odrobinke.
Bo Gruszka pojadła chrupek

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Wto lis 11, 2008 17:29

agitarius jeśli on ma rozpierdzielone totalnie jelita to każdy płyn i pokarm moze wywoływac chwilowe rozwolnienie , zanim sie flora nie odbuduje i nie zacznie zatrzymywac tego co do jelit sie dostaje:roll: mimo tego ze jest tak wyjawiony, wciąż dostaje jakies leki i napewno nie bedzie duzej poprawy z dnia na dzien :roll: ale myśle że pod dobrą opieką powinien jego stan sie już systematycznie poprawiać :wink:

u nas wesoło wczoraj jak sie Dyzio wybudził to bardzo był tkliwy ten czubek ogonka , gdziekolwiek by nim nie dotknoł odrazu startował przed siebie jak rakieta :roll: potem z zapałem maniaka zabrał sie za szewki jeden wytargał od razu dwa sie jeszcze uchowały ale jak utrzymac je na czubku długiego ogona ?? probowałam pończoch skarpetek klejonych na plastry, bandazy tektorowych obejmek i nic ......w końcu założyłam mu posterylkowy kubraczek lekko przymaławy który spowodował totalną obraze i bardzo mało poruszania sie i wyginania .....przed chwilką wróciłam do domu z kołnierzem i teraz dla odmiany Dyzio bawi sie w raka usilnie probując pozbyć sie tego czegoś z głowy ....w nocy nie spaliśmy nic bo biedny nie mogł znaleść sobie miejsca zasypiał juz na siedząco by po chwili połózyc ogon na kołdrze i znowu wystartowac jak rakietnica......no to tyle :?

tak wygląda nieszczęsny koniuszek ogona

Obrazek Obrazek Obrazek

a tu na pocieszenie kabanosik dla kotów :wink:

Obrazek

Ewaa i mar cudne te wasze tymczasiki jeszcze zeby im wszystkim zdrowie dopisywało .... :roll:
Ostatnio edytowano Wto lis 11, 2008 17:31 przez ko_da1, łącznie edytowano 1 raz
Pusia [*] Bonus [*]

ko_da1

 
Posty: 4174
Od: Nie sie 13, 2006 13:48
Lokalizacja: Chorzów Batory

Post » Wto lis 11, 2008 17:31

Mała1 pisze:kurcze, no nie wiem czy od kroplówki, ja myslę, ze on ta biegunke ma przez rowalone jelitka chyba.
nie wiem agitarius :(
A przed podawaniem kroplówki nie miał?

Ewaa-cudne Twoje i tymczasowe kociaste.

mar-myznij Brzózke i napisz jak juz stwierdzisz, zemozna ja reklamowac jaki powinien byc w/g Ciebie jej domek.Z dziecmi?bez? jak inne zwierzaki?czy wogole odpadają?itd

Mam nadzieje, ze Kenia cos chrupneła, choc odrobinke.
Bo Gruszka pojadła chrupek

Brzózka nie lubi innych kotów i trochę się ich boi, dlatego przesiaduje w tym azylu na szafie.
Jeśli chodzi o dzieci to nie wiem, bo u mnie małych dzieci niet.
Basia jeszcze potrzebuje dużo spokoju, więc albo pobędzie u mnie na tymczasie jeszcze trochę, aż nabierze odwagi, albo znajdzie cierpliwy dom, który zrozumie, że nie od razu będzie kotkiem nakolankowym. Owszem jest miziasta, ale na kolankach jeszcze nie była a z rąk też ucieka.
To jeszcze wymaga czasu i duuuużoooo cierpliwości, no i całe mnóstwo miłości :lol:
ObrazekObrazek

mar9

Avatar użytkownika
 
Posty: 13971
Od: Wto mar 22, 2005 14:47
Lokalizacja: Zabrze

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, kasiek1510 i 105 gości