Ja również dziękuję wszystkim za pomoc

. U nas już jest lepiej. Od wczoraj walczymy już o zdrowie, a nie zycie. Jedynie najmniejszy maluszek od buraski wczoraj był zagrożony. Uczulił się na antybiotyk i wpadł w zapaść. Całe szczęście, ze wcześniej dostał steryd, który złagodził wstrząs. Masaż serca i wdmuchiwane do płuc powietrze pomogły.
Polecam wszystkim, którzy wezmą następne chore biedy z naszego schroniska krople do oczu Maxitrol. Rewelacyjnie działają na te schroniskowe paskudztwa. Oczka są chore, ale nie przypominają już baniek i widać gałke oczną.
Duduś też się lepiej czuje. Zrobię mu zdjęcia i poproszę o ogłoszenia.
Następne koty, jakie wezmę koniecznie muszą być zabrane zaraz po przyjściu do schronu. To okropne, jak jeden chory kot, może zaszkodzić tylu innym

.
Kto z was ma teraz kocięta, bo ze wzgledu na stan zdrowia mogę wydac tylko jednego kota? Ludzie pytają o czarne i buraski, czyli takie, jak mam w ogłoszeniu.
Nasza p. doktor z Tychów jest od dzis na urlopie, a mam problem z jedną z koteczek z lasu. Nie chce chodzić i jest taka trochę wiotka. nie wiem, czy to jakiś stan zapalny, wiem, że te bakterie moga również atakować inne narządy i kości. Muszę ją pokazać dobremu lekarzowi. Czy ktoś mi może polecić dobrego i niedrogiego

weta w okolicy. niestety wczoraj za wizytę i kolejne zakupy w aptece zapłaciłam 200 zł, wiec kryterium lekarskiego honorarium też muszę brać pod uwagę.