sterylki i posterylkowe dylematy.

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Czy watek sterylkowy pomogl Ci przejsc przez sterylke kotki

bardzo wiele tu cennych rad
15
33%
wlasciwie nie bardzo piszecie o bzdurach
1
2%
Czytalem(am) go juz przed sterylka aby sie przygotowac
19
41%
Wlaczylem(am) sie juz po sterylce aby podzielic sie doswiadczeniem
11
24%
 
Liczba głosów : 46

Post » Pon lut 27, 2006 9:50

Ale nie opuszczaj nas :( pisz nadal.
Obrazek

123

 
Posty: 3114
Od: Sob paź 29, 2005 14:53
Lokalizacja: warszawa

Post » Pon lut 27, 2006 9:52

chodzi mi o ewentualne zgrożenia szlejącej kotki dla jej stanu zdrowia, a tak wogóle to moja grzeczniusia Brandusia stała się po starylce i zdjęciu szwów niezłym świrkiem :twisted: grasuje jak szlona, poluje na wszystko co się rusza :twisted: albo czym można poruszyć :lol:
Obrazek

amelka

 
Posty: 2562
Od: Śro sty 04, 2006 13:05
Lokalizacja: Lublin

Post » Pon lut 27, 2006 9:54

U mnie to wszystko takie...dziwne 8)
Myślałam, że będę drżeć, bać się i panikować, ze kotki będą płakać, cierpieć i pakusiać :oops: :roll:
A tu... nic z tego :wink:
Spokój, cisza, relaksik.
Przyjechały w sobotę rano juz po, wybudzały się całe 30min :wink:
Od tamtej pory posłaniały się troszkę na nózkach, ale większych kłopotów nie zanotowano. Bez kaftaników, szwy 1,5cm, jeść zaczęły na drugi dzień, piją , kupciają jak w pełni zdrowe :twisted:
Takie sterylki to ja codziennie moge mieć ;)

scholastyka

 
Posty: 664
Od: Sob lut 04, 2006 19:14
Lokalizacja: mokotovo

Post » Pon lut 27, 2006 9:58

scholastyka to u Ciebie salon spa sterylkowetrzeba oglosic :wink:
Obrazek

123

 
Posty: 3114
Od: Sob paź 29, 2005 14:53
Lokalizacja: warszawa

Post » Pon lut 27, 2006 10:09

123 pisze:scholastyka to u Ciebie salon spa sterylkowetrzeba oglosic :wink:

zawsze chciałam założyć własny salon spa :lol:

scholastyka

 
Posty: 664
Od: Sob lut 04, 2006 19:14
Lokalizacja: mokotovo

Post » Pon lut 27, 2006 10:40

kurde jaka radośc, dawno jej takiej nie widzialam :P chyba nie zaszkodzi jej sztańskie bieganie co?? przeciez to wszystko takie swieze! a moze kaftanik!!! hehe

MILKA_321

 
Posty: 107
Od: Pt lut 17, 2006 17:53
Lokalizacja: WARSZAWA

Post » Pon lut 27, 2006 12:07

widzę że sterylkowe wieści dobre , cieszę sie ze tak wszysko bez problemowo mineło u Milki i u panienek Schoolastyki , u nas tez szew zagojony pieknie brzuszek zarasta ,prawie znaku niema , kicia kochana jak zwylke ,po sterylce zostalo spanie z córcią i już tak zostanie , one sie tak kochają ,naprawdę nigdy nie myślałam że kotka dorosła może zaprzyjażnić sie z dziećmi :)

Monika L

 
Posty: 5444
Od: Śro wrz 21, 2005 14:53
Lokalizacja: Lublin

Post » Pon lut 27, 2006 12:41

Witam, i juz pisze nowe wiesci.
Zdjelam jej wczoraj kolnierz, i ja obserwowalam, ale byla bardzo grzeczna. Nie probowala zdjac kaftanika, tylko go myla jak wlasne futerko... :P Pozniej wskoczyla do mnie na kanape <lol> i sie zaczela lasic - pierwszy posterylkowy skok i pierwsze posterylkowe laszenie :D
:D pozniej wzial ja na troche moj brat, a potem znowu ja :D to juz bylo jak sie kladlam spac. Cleunia sie do mnie przytulila i zasnela, ale jeszcze zanim ja zasnelam to jej kolnierz zalozylam. Obudzila sie, ale sie nie ruszyla - znowu zla na kolnierz. W koncu zasnela. I tak spala ze mna do rana (na szczescie wiem ze sie w nocy nie wierce wiec moglam sobie na to pozwolic) jak zasnelam tak sie obudzilam, i kicia tez w takiej samej pozycji :D potem zeszla z kanapy i pochodzila sobie.
Tak do 11 dzis byla w kolnierzu, potem do veta na kolejna (ostatnia) porcje antybiotykow (dostawala 6 dni wlaczajac dzien sterylki) a jak wrocilysmy zdjelam jej kolnierzyk. Tylko mnie martwi, ze jak na razie tylko 3 razy siusiu zrobila od sterylki :/ a qpalka nie bylo ani razu.... Ale jak pytalam, to pani doktor powiedziala, ze nic sie lego nie dzieje, dkoro juz siusiu bylo. No i zaczelam ja karmic Hill's em :D bo do tej pory niedouczona wlascicielka Cleopatry ja whiskasem karmila <duren> ale juz sie zmobilizowalam i kupilam zapas puszek :D jak bedzie mogla jesc suche to kupie jej tez suche dla kotek po sterylce :D
no i to by chyba bylo na tyle

no i trzymam kciuki za cala reszte :D :ok:
Cleopatra - moje małe trzykolorowe kocie szczęście :D
Obrazek Obrazek Obrazek

Ciasteczkowy_Potfoor

 
Posty: 57
Od: Pon lut 20, 2006 11:31
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lut 27, 2006 12:45

sam kaftanik wystarczy nie mecz koteczki dodatkowo kolmierzem 8) .Z opisu wynika,ze to aniolek a nie kot.Bez kolmierza bedzie mogla sie lepiej ruszac to dobrze na przemiane materi wplynie. :wink:
Obrazek

123

 
Posty: 3114
Od: Sob paź 29, 2005 14:53
Lokalizacja: warszawa

Post » Pon lut 27, 2006 12:50

123 pisze:sam kaftanik wystarczy nie mecz koteczki dodatkowo kolmierzem 8) .Z opisu wynika,ze to aniolek a nie kot.Bez kolmierza bedzie mogla sie lepiej ruszac to dobrze na przemiane materi wplynie. :wink:


Prosimy :oops: Koteczka będzie weselsza.

Moja też chodziła tylko w kołnierzu albo w kaftaniku, na dwa na raz nie pozwoliłaby mi.

Trzymam kciuki za szybkie zagojenie ranek i zdrówko koteczki.
Obrazek

livy

 
Posty: 1537
Od: Pon paź 03, 2005 13:15

Post » Pon lut 27, 2006 12:51

Potfoorku, my cały czas trzymamy :ok:
:D

scholastyka

 
Posty: 664
Od: Sob lut 04, 2006 19:14
Lokalizacja: mokotovo

Post » Pon lut 27, 2006 13:03

KOTECZKA CHODZI BEZ KOLNIERZA :D tylko w samym kaftaniku, ktory jej za bardzo nie przeszkadza.

Aniu ja za Twoje potforki tez trzymam kciuki. I za wszystkie inne :ok:
A macie racje, to Aniolek :aniolek:
Cleopatra - moje małe trzykolorowe kocie szczęście :D
Obrazek Obrazek Obrazek

Ciasteczkowy_Potfoor

 
Posty: 57
Od: Pon lut 20, 2006 11:31
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lut 27, 2006 13:10

CO JEST ?!?!?! ZNIKLY MI ZDJECIA W PODPISIE !!!!!!!!!!!!! AJ WIE KTOS CO SIE STALO?? JA NIE WIDZE ZDJEC W SWOIM PODPISIE !!!
Cleopatra - moje małe trzykolorowe kocie szczęście :D
Obrazek Obrazek Obrazek

Ciasteczkowy_Potfoor

 
Posty: 57
Od: Pon lut 20, 2006 11:31
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lut 27, 2006 13:13

[quote="Ciasteczkowy_Potfoor"]KOTECZKA CHODZI BEZ KOLNIERZA :D tylko w samym kaftaniku, ktory jej za bardzo nie przeszkadza.

Wspaniał wiadomość :D , aniołek na pewno nic sobie nie zrobi.
A zdjęcia w podpisie widać.
Obrazek

livy

 
Posty: 1537
Od: Pon paź 03, 2005 13:15

Post » Pon lut 27, 2006 13:19

Bez kolmierza jej duzo lepiej :wink: Dawaj jej maltpaste i skoro ma problemy z kopa ta nie podawaj suchej karmy!Mozesz podac parafinke lub ja zawsze w pierwszej kolejnosci podaje moim kotom smietane 30% wychlepcza z talezyka i poprawia sie przemiana materi odrazu.zdjecia widac :lol:
Obrazek

123

 
Posty: 3114
Od: Sob paź 29, 2005 14:53
Lokalizacja: warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: włóczka i 170 gości