Wawa/OLSZTYN - Adaś (**).. Witus szuka ds...sektor 3 :/

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Czw lut 03, 2022 9:45 Re: Wawa/OLSZTYN - Adaś (**).. zdążyć przed kocurem.

Jeśli chodzi o zabiegi dr mi jeszcze nie odpisał na maila - być może z powodu ferii, wyjazdu itp. Zresztą pogoda jeszcze nie pozwala na rozpoczecie sterylek.
Ale jak odpisze to będę potrzebowała następującej pomocy:
-wsparcia finansowego na opłacenie sterylizacji - w tamtym roku pełny koszt (zabieg, leki, opieka i pobyt w szpitaliku) to był 350zł, ale po pewnym czasie dr obniżał cenę.. jednak nie mogę być pewna ze teraz tez tak będzie robił..
-odebrania kotki z lecznicy w środę lub czwartek tak, zeby nie musiała siedzieć przez cały tydzień do mojego następnego przyjazdu.
Czy ktoś może wstępnie zadeklarować pomoc?
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*),Belcia(*),Krzysiek!(*),Czunia(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35664
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Czw lut 03, 2022 10:54 Re: Wawa/OLSZTYN - Adaś (**).. zdążyć przed kocurem.

Batrdzo dziękuję Szymkowa :1luvu: :1luvu: :1luvu: za kupienie 10kg josery suchej dla działkowców oraz dla osob wspierających na bazarku (zakupem czy cegiełką) zakup kolejnego worka!!! :1luvu: :1luvu: :1luvu:
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*),Belcia(*),Krzysiek!(*),Czunia(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35664
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Czw lut 03, 2022 14:00 Re: Wawa/OLSZTYN - Adaś (**).. zdążyć przed kocurem.

Będziem robić bazarki
Moje koty za TM: Gaja - 4 lata; 21.09.2009 Bobik - 8 lat; 16.08.2018 Myszka - 14,5 lat; 17.01.2020 Szymek - 19 lat; 07.05.2021 Kuba - 17 lat; 28.03.2022

Koty z Opola pod moją wirtualną opieką: Skarbinka - 16.02.2010 Maskotka - 22.10.2010 Fatimka - 01.11.2010 Irenka - 29.06.2012
Roki - 16.08.2012
Henio ze Szczecina - lipiec 2022
Bibi - 17.08.2022

Szymkowa

 
Posty: 4844
Od: Pon lis 21, 2005 17:06
Lokalizacja: Warszawa - Żoliborz

Post » Czw lut 03, 2022 17:22 Re: Wawa/OLSZTYN - Adaś (**).. zdążyć przed kocurem.

Marzenia11 pisze:Batrdzo dziękuję Szymkowa :1luvu: :1luvu: :1luvu: za kupienie 10kg josery suchej dla działkowców oraz dla osob wspierających na bazarku (zakupem czy cegiełką) zakup kolejnego worka!!! :1luvu: :1luvu: :1luvu:

Okazalo sie, ze brakuje tylko 12zl do zakupienia pakietu 2x10kg josery kitten- właśnie zamowilam, dziękuję!!!!!
Otrzymalam tez 100zl na sterylke, dziękuję!!!!
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*),Belcia(*),Krzysiek!(*),Czunia(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35664
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Czw lut 03, 2022 17:43 Re: Wawa/OLSZTYN - Adaś (**).. zdążyć przed kocurem.

Szymkowa pisze:Będziem robić bazarki

Super, dziękuję!!! :1luvu: :1luvu: :1luvu:
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*),Belcia(*),Krzysiek!(*),Czunia(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35664
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Czw lut 03, 2022 19:28 Re: Wawa/OLSZTYN - Adaś (**).. zdążyć przed kocurem.

Marzenia11 pisze:1. Nie zaproponowałas pomocy w sterylizacjach , tylko w sterylizacji jednej konkretnej kotki Lodzi, ktorej - po kontakcie z behawiorystą oraz dr z Koterii - zdecydowałam się nie przewozić do Warszawy i sama pojechałam pod koniec września (!) a nie w październki, jak piszesz, do Olsztyna, złapałam i zawiozłam na sterylkę i odebrałam na początku października. GDYBY była dobra prognoza pogody, zrobiłabym dokładnie to samo z kolejnymi kotami.


Jeśli chodzi o moją deklarację pomocy, to już w lutym napisałam:
gusiek1 pisze:Sterylizacja tamtejszych kotów chodzi mi po głowie. Z powodów różnych nie zawsze ma dyspozycyjność jaką bym chciała mieć.
Nie umiem łapać:( Jeśli uda się wymyśleć jakis rozsądny plan i będę dyspozycyjna to pomogę na ile będę mogła i umiała.

I jak już wcześniej wspominałam, nie odezwałaś się ani razu do mnie w tej sprawie. A ja nie zawsze mam czas by być z wątkami na bieżąco. A we wrześniu natomiast zrobiłaś to co zrobiłaś. Minęłaś się z rzeczywistością.

Teraz oczywiście, rozkręcisz awanturę, bo napisałam październik a nie wrzesień, co oczywiście nie jest istotne dla przebiegu sprawy. A nawet to, że był to wrzesień świadczy słabiej na Twoją niekorzyść, bo cały październik i prawie właściwie cały listopad obfitował w ładną pogodę.

Marzenia11 pisze:GDYBY była dobra prognoza pogody, zrobiłabym dokładnie to samo z kolejnymi kotami.

Z tego co wiem, według Pani dr pogoda była bardzo dobra do łapania i sterylizacji wolnożyjących kotów a także ich wypuszczania po zabiegu (oczywiście po czasie kiedy lekarz robiący kastrację/sterylizację uzna, że kot może już być wypuszczonym. Ciekawe, że o tym jakoś nie wspomniałaś na wątku.
Koteria, którą tu przywołujesz - wykonuje kastrację kotów wolnożyjących (i nie tylko) cały rok. Dodatkowo już wcześniej pytałam skąd konsultacja z Koterią, skoro w wątku kiedy to obszernie opisywałaś konsultacja z Kotrią pojawiła się również nie wiadomo skąd. I w opisach nie mogłaś się zdecydować kiedyż to ją wykonywałaś.
Powołujesz się na sytuacje, które nie mają pokrycia w rzeczywistości.

Oczywiście nadal milczeniem pomijasz fakt, iż odpowiedzi od pani doktor na Twoje pytania dostałaś dopiero w piątek, a nie w czwartek co próbujesz tu wszystkim wmówić.
Bo jeśli byś w czwartek faktycznie miała odpowiedź od Pani doktor (a nie miałaś), a zarówno mnie jak i forum poinformowałaś w czwartek, że ją masz, to nie byłoby potrzeby teraz sterylizacji aż pięciu kotek, które za chwilę przyprowadzą kolejne kociaki (oczywiście tylko te, którym uda się przeżyć).
Gdybyś też w tamten weekend się odezwała i pogadała (bo każdy może mieć chwile słabości) to dałoby się zorganizować łapanie większej ilości kotów i teraz nie byłoby problemu kolejnych kotek, które będą się rozmnażać (a może też już być tak, że mogą już być pozaciążane, bo dni są coraz dłuższe).

Marzenia11 pisze:3. W schronisku panowała panleukopenia i w rozmowie z dr ze schronu sama mi powiedziała, zeby nie przywozić teraz kotek, jeśli jest taka możliwość, stąd zaczęłam je wozić do dra Koncickiego - też o tym pisałam i o całej akcji z Dyziem, pierwszym kotkiem, którego własnie odwiozłam do schronu na kastrację w pierwszym dniu mojego urlopu. Ja nie będę wozic kotów na zabiegi w miejsca o których wiem, ze mają panleukopenię.


Schronisko miało zupełnie inne zdanie na temat przywożenia kotów wolnożyjących na zabiegi kastracji/sterylizacji.
Na stronie schroniska też możemy znaleźć informację,
"-> zgodnie z Uchwałą Rady Miasta Olsztyna Schronisko dla Zwierząt w Olsztynie ma obowiązek wykonywania w przypadku kotów wolno żyjących zabiegów sterylizacji i kastracji. Po okresie rekonwalescencji po zabiegu, zwierzęta zostają wypuszczane w ich miejscu stałego bytowania.
Należy pamiętać, iż zwierzę przyzwyczajone do wolności często nie potrafi odnaleźć się w zamknięciu. Pomieszczenie zamknięte, w którym zamieszkuje często kilka/ kilkanaście innych kotów to prawdziwa krzywda."
http://schronisko.olsztyn.pl/pl/schroni ... jace1.html

Marzenia11 pisze:4. Na terenie Olsztyna jest Stowarzyszenie Miasto Kotow liczące 4 osoby, z czego z prezes tego stowarzyszenia jestem w stałym kontakcie. Plus jeszcze z Julitą, o której wiem że mają w planach na ten rok 2022 akcję zabiegów na terenach działek.

To z jakiego powodu nie skorzystać z ich zasobów Olsztyńskich? Na forum są aktywne osoby z Olsztyna i okolic. Odzywałaś się do nich? Czy pytanie o pomoc na forum jest wstępem do wytłumaczenia, z jakiego powodu dalej na tych działkach pojawia się coraz więcej kotów? Po raz kolejny prosisz o pomoc, angażujesz ludzi ale potem wyjmujesz jakiegoś królika z kapelusza robiąc coś zupełnie nielogicznego a koty dalej się rozmnażają.

na forum napisałaś, ze oczekujesz pomocy m.in z:
Marzenia11 pisze:"-odebrania kotki z lecznicy w środę lub czwartek tak, zeby nie musiała siedzieć przez cały tydzień do mojego następnego przyjazdu.

Może takie ogłoszenia byłoby warto umieszczać gdzieś bliżej Olsztyna (może na grupach FB związanych z Olsztynem)? Z jakiego powodu teraz gdy jest chłodniej niż było we wrześniu zakładasz, że kotkę będziesz wypuszczać wcześniej? Poprzednio koniecznie chciałaś, żeby była przetrzymana tydzień, choć było cieplej niż teraz.
No i dodatkowo bliżej Olsztyna większa szansa na otrzymanie pomocy, niż na tym wątku - gdyby ktoś z okolic wchodził i mógł pomóc pewnie by się już dawno odezwał.

Szkoda mi okropnie patrzeć na to rozmnażanie na tych działkach. I na te fotki kolejnych kociaków, które zamieszczasz. Pokazujesz tylko te, które przychodzą, a ja z tyłu głowy mam te pozostałe, które nie miały tyle szczęścia, żeby żyć na tyle długo, abyś je dała radę sfotografować.
Jeśli chodzi o mnie, to niestety w najbliższym czasie będę jeszcze mniej dyspozycyjna niż do tej pory. Gdyby jednak był jakiś rozsądny plan - odezwij się - może uda się coś wykombinować.

gusiek1

 
Posty: 1730
Od: Nie sie 28, 2016 14:24
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lut 03, 2022 19:40 Re: Wawa/OLSZTYN - Adaś (**).. zdążyć przed kocurem.

Gusiek1, sama rozkrecasz awanture.
Nie mam czasu ustosunkowywac sie do dlugiego posta tym bardziej ze jego wymowa jest taka, ze ja sie mijam z prawda, czyli klamie. Szok. Ale zostawiam to.
Mam dla Ciebie propozycje. Jezdze co weekend do olsztyna. Pojedz ze mna i na wlasne oczy zobacz te biedne rozmnazajace sie koty i na biezaco ustalimy plan pomocy. Zamiast tracic czas na pisanie totalnych wymyslow Twojej wyobrazni na forum.
Wiesz, nie moge uwierzyc w to co czytam. Ale zostawiam to. Bo musialabym wyciagnac bilingi i pokazac kiedy dzwonilam do schroniska, do beaty zemins, do julity, do dr Iwony z koterii. Nie widze potrzeby udowadniac Ci ze zrobilam to o czym pisalam.
Daj znac kiedy chcesz jechac.
Dodam jedynie, ze w październiku Nosiamiala juz male wiec trudno bylo ja lapac na zabiegi, male lodziowe byly za male i z dr ustalilam ze bede je lapac na wiosne. Juz pomijam fakt ze od konca października zajmowalam sie Miodkiem po wypadku, i nie bylo to malo do roboty, mial dwie operacje, siedzial w kojcu itp.
Niewazne .
Pojedz ze mna.
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*),Belcia(*),Krzysiek!(*),Czunia(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35664
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Czw lut 03, 2022 19:44 Re: Wawa/OLSZTYN - Adaś (**).. zdążyć przed kocurem.

Gusiek1, juz pisalam i zacytuje raz jeszcze- taki jest plan:


Marzenia11 pisze:Jeśli chodzi o zabiegi dr mi jeszcze nie odpisał na maila - być może z powodu ferii, wyjazdu itp. Zresztą pogoda jeszcze nie pozwala na rozpoczecie sterylek.
Ale jak odpisze to będę potrzebowała następującej pomocy:
-wsparcia finansowego na opłacenie sterylizacji - w tamtym roku pełny koszt (zabieg, leki, opieka i pobyt w szpitaliku) to był 350zł, ale po pewnym czasie dr obniżał cenę.. jednak nie mogę być pewna ze teraz tez tak będzie robił..
-odebrania kotki z lecznicy w środę lub czwartek tak, zeby nie musiała siedzieć przez cały tydzień do mojego następnego przyjazdu.
Czy ktoś może wstępnie zadeklarować pomoc?
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*),Belcia(*),Krzysiek!(*),Czunia(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35664
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Czw lut 03, 2022 19:49 Re: Wawa/OLSZTYN - Adaś (**).. zdążyć przed kocurem.

nie chce wdawać się w kolejną awanturę na ten sam temat, więc tylko w jednej kwestii...

gusiek, pytasz, czemu tam ciągle pojawia sie coraz więcej kotów...
ja byłam na tych działkach..to przeogromny teren, działki idą w setki, raczej tysiące, jak sie jedzie alejkami, to praktycznie z każdego kąta wyskakuje ciągle nowy, inny kot, ich tam mogą być setki, tysiące. Pewnie, Marzena zajmuje sie grupą najbliżej niej bytującą, ale dołączanie nowych, to naprawdę nic dziwnego, jest ich tam b. dużo.

Ale Marzena, co do obecnej sterylizacji..czy nie dałoby rady teraz skorzystac z tego pośrednictwa olsztynskiego schroniska? moze teraz w ich lecznicach nie ma żadnej zarazy? Bo koszt samodzielnej sterylizacji, to naprawde duże pieniądze, to 6 kotów/kotem/ tak od ręki?

Coś tam potem spróbuje do kosztów dorzucic, ale jakichś wielkich pieniędzy nie dam rady
Obrazek

maczkowa

 
Posty: 7322
Od: Pon gru 03, 2018 16:47

Post » Czw lut 03, 2022 19:49 Re: Wawa/OLSZTYN - Adaś (**).. zdążyć przed kocurem.

gusiek1 pisze:Szkoda mi okropnie patrzeć na to rozmnażanie na tych działkach. I na te fotki kolejnych kociaków, które zamieszczasz. Pokazujesz tylko te, które przychodzą, a ja z tyłu głowy mam te pozostałe, które nie miały tyle szczęścia, żeby żyć na tyle długo, abyś je dała radę sfotografować.
Jeśli chodzi o mnie, to niestety w najbliższym czasie będę jeszcze mniej dyspozycyjna niż do tej pory. Gdyby jednak był jakiś rozsądny plan - odezwij się - może uda się coś wykombinować.

Musisz tam pojechac. Inaczej nie zrozumiesz specyfiki pomocy na dzialkach.
Tu koty przychodza. Z kazdej strony. Nie ma jednej miejscowki,miejsc gdzie na bank beda koty. Oczywiście czesc przychodzi regularnie, czesc zima mieszka w budkach ale i tak za kazdym razem kiedy jade nie ma pewnosci, ze koty beda. To tez utrudnia zaplanowanie co do godziny dzialania.
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*),Belcia(*),Krzysiek!(*),Czunia(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35664
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Czw lut 03, 2022 19:52 Re: Wawa/OLSZTYN - Adaś (**).. zdążyć przed kocurem.

maczkowa zapytam oczywiście. Jak juz bede wiedziala kiedy bede działać.
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*),Belcia(*),Krzysiek!(*),Czunia(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35664
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Czw lut 03, 2022 20:15 Re: Wawa/OLSZTYN - Adaś (**).. zdążyć przed kocurem.

To moze jeszcze w uzupelnieniu napisze jaki jest stan i sytuacja kotow, ktore okreslam jako swoje dzialkowce.
1. Lodzia - wysterylizowana
2. Trzy dziewczynki Lodzi, teraz ok.8mcy - do sterylizacji
3. Tadzio-wykastrowany
Te koty od kilku tygodni sa na dzialce.
I teraz przychodzace:
4. Nosia-do sterylizacji
Trzy maluszki nosiowe ok 4mczne
5. Plamka-do sterylizacji
6. Pipi-wysterylizowana
7. Pipis, kocurek-do kastracji
8. Fiodor-wykastrowany
9. Czulka-wysterylizowana
10. Kosiniak- strasznie unika klatki wiec bycmoze ktos inny go wykastrowal.
Sporadycznie widze koty o plci nie ustalonej:
Lutkopodobny- chyba kocur
Laciatek-chyba kocur
Czarny z białym nosem-trudno powiedzieć
I ostatnio widzialam pierwszy raz ogromnego kota bialego z burym pyskiem-sadzac po gabarytach chyba kocur.
I wiele innych ktorych pewnie na oczy nie widziałam
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*),Belcia(*),Krzysiek!(*),Czunia(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35664
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Czw lut 03, 2022 20:30 Re: Wawa/OLSZTYN - Adaś (**).. zdążyć przed kocurem.

Gusiek1 i jeszcze odnosnie mojej prosby - w ten weekend jade, ale mam w niedzielę 3 rocznice smierci Mamy, wuec nie bede mogla byc dlugo na dzialkach, aby wszystko Ci pokazać i poopowiadać.
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*),Belcia(*),Krzysiek!(*),Czunia(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35664
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Sob lut 05, 2022 10:46 Re: Wawa/OLSZTYN - Adaś (**).. zdążyć przed kocurem.

Moze jeszcze wyjasnie roznice miedzy zabiegami w schronisku i u dra Koncickiego.
1. W schronisku trzeba sie umawiac na przywiezienie kota na zabieg. Nawet jesli sie umowie to moge przywiezc kota w sobote albo-bardziej realnie-w niedzielę, kot czeka na zabieg minimum dobe, jak jest ich duzo, to nawet dwie doby. Potem oczywiście pobyt pooperacyjny.
U dra Koncickiego zabieg jest wykonywany w ciagu dwoch godzin od momentu przywiezienia, najczesciej od razu.
2. Na zabiegi do schroniska jest przywizonych codziennie kilka a nawet kilkanascie kotow. Jak sa z jednego zrodla to siedza w jednej klatce. Z tego wynika ze zabiegow w ciagu dnia jest na maksa, czyli kilka lib Kilkanaście, zaleznie od ilosci kotek i kocurów. I na to 2 lekarki. Opieka pooperacyjna w pierwszej dobie po zabiegu, czyli pilnowanie czy kot je, pije, korzysta z kuwety rozklada sie na te kilka czy kilkanascie kotow. U dra w lecznicy jest to jeden lub dwa koty. Latwiej zdecydowanie o monitorowanie samopoczucia.
3. W zwiazku z iloscia kotów z roznych źródeł, jest zdecydowanie inna, wieksza możliwość przeniesienia panleuko w schronisku.
4. Schronisko sterylizuje i kastruje wolnozyjace koty tylko z terenu Olsztyna. Zeby zawiezc kota spoza Olsztyna trzeba klamac, ze jest z jakichs olsztynskich działek i podac z ktorych.
No ale to jest najmniejszy problem.

Dlatego zwrocilam sie o wsparcie finansowe, bo chce zrobic wszystko, aby bylo jak najlepiej dla kotek..
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*),Belcia(*),Krzysiek!(*),Czunia(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35664
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Sob lut 05, 2022 12:19 Re: Wawa/OLSZTYN - Adaś (**).. zdążyć przed kocurem.

Na działkach też mogą się zarazic panleukopenią.
Kastrowanie u dr, za gruby hajs, w sytuacji gdy można to samo zrobić w schronisku to fanaberia dla bogatych.
No ale ja oczywiście bogatym nie bronię.

Fhranka

 
Posty: 496
Od: Czw lis 15, 2018 13:28
Lokalizacja: Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 58 gości