Moderator: Estraven
za kupienie 10kg josery suchej dla działkowców oraz dla osob wspierających na bazarku (zakupem czy cegiełką) zakup kolejnego worka!!!
Marzenia11 pisze:Batrdzo dziękuję Szymkowa![]()
![]()
za kupienie 10kg josery suchej dla działkowców oraz dla osob wspierających na bazarku (zakupem czy cegiełką) zakup kolejnego worka!!!
![]()
![]()
![]()
Szymkowa pisze:Będziem robić bazarki

Marzenia11 pisze:1. Nie zaproponowałas pomocy w sterylizacjach , tylko w sterylizacji jednej konkretnej kotki Lodzi, ktorej - po kontakcie z behawiorystą oraz dr z Koterii - zdecydowałam się nie przewozić do Warszawy i sama pojechałam pod koniec września (!) a nie w październki, jak piszesz, do Olsztyna, złapałam i zawiozłam na sterylkę i odebrałam na początku października. GDYBY była dobra prognoza pogody, zrobiłabym dokładnie to samo z kolejnymi kotami.
gusiek1 pisze:Sterylizacja tamtejszych kotów chodzi mi po głowie. Z powodów różnych nie zawsze ma dyspozycyjność jaką bym chciała mieć.
Nie umiem łapać:( Jeśli uda się wymyśleć jakis rozsądny plan i będę dyspozycyjna to pomogę na ile będę mogła i umiała.
Marzenia11 pisze:GDYBY była dobra prognoza pogody, zrobiłabym dokładnie to samo z kolejnymi kotami.
Marzenia11 pisze:3. W schronisku panowała panleukopenia i w rozmowie z dr ze schronu sama mi powiedziała, zeby nie przywozić teraz kotek, jeśli jest taka możliwość, stąd zaczęłam je wozić do dra Koncickiego - też o tym pisałam i o całej akcji z Dyziem, pierwszym kotkiem, którego własnie odwiozłam do schronu na kastrację w pierwszym dniu mojego urlopu. Ja nie będę wozic kotów na zabiegi w miejsca o których wiem, ze mają panleukopenię.
Marzenia11 pisze:4. Na terenie Olsztyna jest Stowarzyszenie Miasto Kotow liczące 4 osoby, z czego z prezes tego stowarzyszenia jestem w stałym kontakcie. Plus jeszcze z Julitą, o której wiem że mają w planach na ten rok 2022 akcję zabiegów na terenach działek.
Marzenia11 pisze:"-odebrania kotki z lecznicy w środę lub czwartek tak, zeby nie musiała siedzieć przez cały tydzień do mojego następnego przyjazdu.
Marzenia11 pisze:Jeśli chodzi o zabiegi dr mi jeszcze nie odpisał na maila - być może z powodu ferii, wyjazdu itp. Zresztą pogoda jeszcze nie pozwala na rozpoczecie sterylek.
Ale jak odpisze to będę potrzebowała następującej pomocy:
-wsparcia finansowego na opłacenie sterylizacji - w tamtym roku pełny koszt (zabieg, leki, opieka i pobyt w szpitaliku) to był 350zł, ale po pewnym czasie dr obniżał cenę.. jednak nie mogę być pewna ze teraz tez tak będzie robił..
-odebrania kotki z lecznicy w środę lub czwartek tak, zeby nie musiała siedzieć przez cały tydzień do mojego następnego przyjazdu.
Czy ktoś może wstępnie zadeklarować pomoc?
gusiek1 pisze:Szkoda mi okropnie patrzeć na to rozmnażanie na tych działkach. I na te fotki kolejnych kociaków, które zamieszczasz. Pokazujesz tylko te, które przychodzą, a ja z tyłu głowy mam te pozostałe, które nie miały tyle szczęścia, żeby żyć na tyle długo, abyś je dała radę sfotografować.
Jeśli chodzi o mnie, to niestety w najbliższym czasie będę jeszcze mniej dyspozycyjna niż do tej pory. Gdyby jednak był jakiś rozsądny plan - odezwij się - może uda się coś wykombinować.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 58 gości