



To moj maly dzikusek ze schroniska w Czartkach. Slabe zdjecia bo robione na mocnym zblizeniu. Jutro chce go umowic do okulisty, najlepiej na srode, wiec musi sie oswoic do takiego stopnia, by dalo sie go obsluzyc u weta. Na moje oko ma max. 5 mies. Podobno dzik straszny, troche syczy ale pozwala sie glaskac kiedy lezy, zjadl ladnie. Przez kilka dni bedzie na zylkene, potem na syropku kalm aid. Mam nadzieje, ze szybko go oswoje. Oczko jest takie "bursztynowe", wydaje mi sie, ze zrenica nie reaguje na swiatlo. Widac, ze na rogowce jest "mgielka" charakterystyczna dla wrzodow. Czy jestescie w stanie wesprzec finansowo dziczka? Poza nim mam druga tymczaske i jak tylko znajde jej dom, to chcialabym zabrac Okruszka ze schroniska, no chyba, ze znajdzie sie dla niego DT, choc niestety w to watpie :'(