ja nie wiele chyba dodam bo przy Melkorze się kręciłam i mało kontaktowa dziś byłam
ale kciuki niezmiennie za domki

,
dużo ludzi, jak poczekalni na dworcu
ja tylko mam wieści kolejne od
Volty. Kotka pozwala coraz częściej się głaskać, wprawdzie zazwyczaj zwiewa ale jak podejdzie się spokojnie - nie ucieka. Gdy zaczyna być głaskana jest bardzo zadowolona, gady duzi przestają ją głaskać domaga się więcej

Coraz śmielej porusza się po mieszkaniu i bardzo polubiła jeden fotel, pod nim albo na nim, bez znaczenia
mam pytanko też może ktoś z was ma jakieś kontakty, coś się obiło o uszy albo co. Czy znacie jakieś firmy, które przewożą zwierzęta za granicę ale niezbyt drogo? Może ktoś z Was, lub znajomy wybiera się do Anglii i mógłby ''po drodze'' wziąć i przewieźć trójkę kotów? Opiekunka mieszka za granicą. Obiecałam, że popytam.