Phanta dzięki za wstawienie fotek
Dziś w klatce u Rudolfa na noc chce do wsypać do kuwety plastikowy żwirek aby wreszcie ten mocz zbadać , bo nie jest łatwo mu pobrać a że sika raz na dobę to tym bardziej
Marcel coraz lepiej sie czuję

jutro dostanie antybiotyk , rano dostał śmietankę potem gotowanego kurczaka a na wieczór saszetkę shebe z łososiem i zjadł prawie całą, wie chłopak co dobre

A i dziś nie zauważyłam aby jadł żwirek ...
Leonek rośnie jak na drożdżarzach i bardzo i to bardzo ciężko mu zrobić zdjęcia do ogłoszeń , on jak żywe srebro , no nie da sie

Morfeuszkowe zmiany na buzince jeszcze się goją, no i jest karmiony z porcelanowych misek , bo te policzka to z alergii na plastyk a czasami mu się zdaży coś skubnąć z plastikowej miski
Eustaszek siura jak należy a i po intensywniej zabawie laserkiem sie potrafi o papu upomnieć, właśnie mnie zaczepia łapką i mówi daj papu i to już
A Szłapek też czuje sie dobrze, ładnie chodzi , papu tez smakuje
Trochę mnie martwi znów Czort bo sie intensywnie znów zaczął wylizywać i chyba trzeba mi znów zmienić obroże z feromonami ...
Zwierzaki sa w niebo wzięte dzięki wspaniałym wolontariuszkom które są codziennie i nie tylko miziają zwierzaki ale tez chodzą z psami
Jedna z nich nawet robi stronkę dla moich tymczsów
