Zaraz jedziemy do weta na tuning a później łapię więc prześlę pod wieczór ale mam już, zwłaszcza Drapcik pozował

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Patmol pisze:można do mnie na patmol@xxx.wp.pl
ale ja będę mogła wstawić je dopiero w poniedziałek na wątek
(sobotę i niedzielę będę najprawdopodobniej bez komputera)
może ktos może wcześniej?
Wrażeń mam sporo, i tych negatywnych i tych pozytywnych. Zacznę od tych drugich. Pani jest osobą, która kocha zwierzęta, bardzo o nie dba, karmi dobrą karmą. Zwierzęta mają pod dostatkiem świeżej wody. Są pod opieką weterynaryjną, wszystkie wykastrowane i zaszczepione. W domu jest bardzo czysto mimo sporej ilości zwierząt ( 4 psy rasowe oraz rudy pers ). I na tym plus się kończą. Zwierzęta z tego co zauważyłam, nie mają żadnych zabawek, dom nie jest przystosowany do posiadania kotów ( mam na myśli brak drapaka, zabawek itp.). Pani mieszka na 2 piętrzę, przy czym balkon jest niezabezpieczony w żaden sposób. Kot przyzwyczajony jest do załatwiania się w dwie osobne kuwety, żadna nie jest wypełniona żwirkiem. Z tego co wywnioskowałam, kot ma nasypywane odrobinę żwiru przed sikaniem. Kupę robi do pustej kuwety, aczkolwiek obydwie są czyste. Dodatkowo, Pani stosuje w domu duży rygor wobec zwierząt, nie mają wstępu do pokojów oprócz salonu. Po opowieściach wnioskuje również, że aby nauczyc czegoś zwierzę, Pani po prostu bije je gazetą ( sytuacja gdy Pani posiadała kota, który nie pozwalał sobie obciąc pazurków, drapał Ją, w związku z czym Pani biła go gazetą, dopóki ten się nie wycofał ). Da się zauważyc to, że dom jest pełen zwierząt ale rasowych , nie wiadomo jak traktowałaby kota europejskiego. Byc może byłby on eliminowany. Odnoszę wrażenie, że Pani jest bardziej przekonana do psów niż kotów. Widac to po oddaniu przez nią jednego przygarniętego kota. Pytania Pani są również zastanawiające, czy kot móglby byc na okres próbny np. tydzień. Bardzo chciałaby go "wytresowac" jak rezydentów, mimo mojego tłumaczenia, że na pewno potrwałoby to znacznie dłużej niż tydzień, o ile w ogóle. Jej prośbą, jest kot który byłby uległy i nie dominowałby nad jej zwierzętami. Miałam przykre wrażenie, że żart, że zwierzęta pasują do wystroju wnętrza żartem nie był ( wszystkie są rudej maści i innego kota Pani nie chce ). Decyzja należy do Ciebie, przedstawiłam Ci wszystko co rzuciło mi się w oczy. Jeśli ja miałabym oddac Pani któregoś ze swoich kotów, nie uczyniłabym tego. Wolę, aby dom dla zwierzaka był przyjazny i pełen miłości, a nie tylko i wyłącznie zakazów oraz zasad
Carmen201 pisze:Ciężko mi wyobrazić sobie Drapcia klapniętego gazetą......... On jest bardzo delikatny.
Nie ja decyduję, ale jeśli robimy głosowanie, to ja nie jestem za.
Carmen, wyślij fotki mi na maila + opis i ważne info dot. kociambra i do kiedy może być u ciebie.
Wrzucę na kilka portali ogł. + umieszczę foto tu na wątku.
Podaję maila (dzisiaj do 22 jestem na necie,jutro po 14 powinnam wrócić): adopcjeada@gmail.com
janna019 pisze:Mi się ten dom nie podoba, zdecydowane NIE.
Co do Melby - Tygryski to sprawa się opóźniła bo były robione badania na białaczkę w laboklinie. Najpierw się pomylili i zbadali FIV - wyniki ujemny. Badanie w kierunki białaczki trzeba było powtórzyć - wynik ujemny, dowiedziałam się przed chwilą. Pani u której byłam z wizytą i która była gotowa przyjąć Melbę nawet z białaczką, została już powiadomiona. Melba ma u Pani już zakupione niezbędne sprzęty i żarełko. Jutro jedzie do DS.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], nfd i 103 gości