Dorciu, mnie tez jest miło
Oj tam, oj tam, zaraz sobie wszystkiego odmawiac, trochę słodyczy jeszcze nikomu nie zaszkodziło
A zwierzyniec masz przecudny ..... te psie mordeczki, wszystkie śliczne, takie malutkie, takie słodziutkie i milusińskie. Widziały mnie pierwszy raz i zero rezerwy

Od razu na rączki, na kolana, do całowania ..... można Ci pozazdrościć
A koty, no to oddzielny temat ..... dostojna persiczka, przecudna Kuki (dobrze zapamietałam imię ?), no i największy miziak - czarnulek - sama słodycz

oraz inne których imion niestety nie zapamietałam

A te exo - jedna ładniejsza od drugiej

Nie ma przesady w tym co mówiłaś .... Ufka bardzo miziasta, taka spokojna i słodka przytulanka, zdjęcia nie oddają jej faktycznej urody
A w ogóle to ja wzięłam ze sobą aparat fotograficzny, aby porobić zdjęcia exotykom i wstawić gdyby była taka potrzeba. I co ? Noooo, doopa, skleroza zapomniała
Na swoje usprawiedliwienie mam tylko tyle, że przy Twoich ślicznotkach to traci się głowę
Przy następnej wizycie (jak mnie, Dorciu, zaprosisz) może się mi uda nie zapomnieć

i
obfocę koteckiWracałam do domu 1,5 godziny, podróżowanie po Warszawie to jakiś horror ....

dawno nigdzie dalej nie jeździłam.
Ale z Tośką do weta zdążyłam
