Iwonko,
urlop przede wszystkim... ale jesli chodzi o DT to robicie wspaniala robote, ktora owszem daje czesto smutek ale tez ile przynosi szczescia i radosci. Wiadomo, ze nie wszystkich da sie uratowac ale jak sie patrzy na takiego Ernesta, Promyka i wielu innych to nawet najlepsza karma czy opieka w schronisku nie zastapilaby im Was - Ciebie i TZ-a

. Poza tym to kochacie, a dawanie pomocy i czerpanie z tego radosci i satysfakcji jest bezcenne

Podejrzewam, ze jak sie tego pozbedziecie to tez cos stracicie, cos swojego... tylko to wszystko nie moze odbywac sie kosztem urlopu, wypoczynku i zdrowia.