[Białystok11]nadal kociakowo :(

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie gru 25, 2011 16:44 Re: [Białystok11]nadal kociakowo :(

coma a jak reaguje na człowieka dalej warzczy? czy sami dajecie mu zastrzyki?
A do kuwetki załatwia się?

asika5

 
Posty: 1087
Od: Pon gru 15, 2008 21:52

Post » Nie gru 25, 2011 18:44 Re: [Białystok11]nadal kociakowo :(

Gwiadek ma już chyba dość mojego stada... Jak wróciłam do domu to od razu poszedł na parter.... Ale zgarnęłam go z powrotem. na rękach mruczał. Nie wiem co o nim myśleć.
Obrazek

Mo-ty-lek

 
Posty: 1286
Od: Pt sie 15, 2008 14:50
Lokalizacja: Białystok

Post » Nie gru 25, 2011 20:08 Re: [Białystok11]nadal kociakowo :(

Bakteria pisze:
Lion Kid pisze:Do Emilii (Bakterii)!
Nie przychodzą "moje" dwie koteczki na jedzonko (te przy Telepizzy Rzymowskiego) od czwartku, tzn, w czwartek, przyszła tylko ta czarna, bardziej dzika, a wczoraj i dziś to już ich nie ma. przybiega tylko ten młody czarny kotek, który nalezy do ktorejś szeregówki. mam nadzieję, że nikt im nie zrobił nic złego, może siedzą gdzieś uwięzione.
Będę tam zaglądać w Swięta. Gdybyś była w pobliżu, to chcialabym, zebyś się porozglądała, albo popytała, dziewczyz z Pizzerni, czy nie wiedzą co się stało.
Pozdrawiam.
No i teraz to nie są już takie fajne święta.


oczywiście będę się rozglądać, jak się czegoś dowiem, dam znać. mam nadzieję, że po prostu gdzieś się zaszyły...

dziś się pojawiła jedna, czarno-białej dalej nie ma.
Obrazek

Lion Kid

 
Posty: 108
Od: Sob sie 01, 2009 16:20
Lokalizacja: Białystok

Post » Nie gru 25, 2011 21:00 Re: [Białystok11]nadal kociakowo :(

asika5 pisze:coma a jak reaguje na człowieka dalej warzczy? czy sami dajecie mu zastrzyki?
A do kuwetki załatwia się?

Dziś sami daliśmy mu zastrzyki. Jest spokojniejszy, co jakiś czas tylko buczy. Daje się pogłaskać. Dopiero dziś wstawiliśmy mu do klatki niewysoką kuwetę. Od wczoraj do dziś do ok.godz. 11 nie było siusiu. Sucha karma była troszkę ruszona. Zostawiłam mu trochę surowego mięsa i i mokrego royala dla maluchów. Wodę też ma. Rozmawiałam dziś z dr Kalinowską z Wesołej, powiedziała .ze jak dalej nie będzie jadł to trzeba będzie zrobić mu badania krwi Dopiero we wtorek. Myślę że zacznie jeść bo jak postawiłam mu jedzonko to zaczął się oblizywać. Jak syn przywoził mi swoje koty na przechowanie to pierwszego dnia nigdy nic nie jadły. Dopiero na drugi dzień zaczynały jeść.
Obrazek

KITKA[*]28.03.2011 ŻUCZEK[*]17.04.2013 BUNIA[*]30.03.2015 BUBA [*] 12.10.2015 ZUZIA[*] 14.01.2018
RUDY MIŚ [*]1.08.2019 MAŁA[*] 11.04.2020

Do zobaczenia nasze kochane

ankacom

 
Posty: 3873
Od: Wto wrz 14, 2010 17:23
Lokalizacja: Białystok

Post » Nie gru 25, 2011 22:09 Re: [Białystok11]nadal kociakowo :(

tak w temacie...."gdzie ten śnieg?"

http://www.youtube.com/watch?v=DPDcu_zP ... r_embedded
Obrazek ObrazekObrazekObrazek Obrazek

Pumeczku kochany... cały dom jest taaaki pusty bez Ciebie (*)

Basica

Avatar użytkownika
 
Posty: 3101
Od: Czw lis 27, 2008 20:37
Lokalizacja: Białystok

Post » Pon gru 26, 2011 8:46 Re: [Białystok11]nadal kociakowo :(

Obrazek

kassja

 
Posty: 3417
Od: Czw lut 05, 2009 23:24
Lokalizacja: Białystok KOTKOWO

Post » Pon gru 26, 2011 18:01 Re: [Białystok11]nadal kociakowo :(

ankacom pisze:
asika5 pisze:coma a jak reaguje na człowieka dalej warzczy? czy sami dajecie mu zastrzyki?
A do kuwetki załatwia się?

Dziś sami daliśmy mu zastrzyki. Jest spokojniejszy, co jakiś czas tylko buczy. Daje się pogłaskać. Dopiero dziś wstawiliśmy mu do klatki niewysoką kuwetę. Od wczoraj do dziś do ok.godz. 11 nie było siusiu. Sucha karma była troszkę ruszona. Zostawiłam mu trochę surowego mięsa i i mokrego royala dla maluchów. Wodę też ma. Rozmawiałam dziś z dr Kalinowską z Wesołej, powiedziała .ze jak dalej nie będzie jadł to trzeba będzie zrobić mu badania krwi Dopiero we wtorek. Myślę że zacznie jeść bo jak postawiłam mu jedzonko to zaczął się oblizywać. Jak syn przywoził mi swoje koty na przechowanie to pierwszego dnia nigdy nic nie jadły. Dopiero na drugi dzień zaczynały jeść.

Jedzenie po nocy było podjedzone a w kuwecie były dwa prezenty siusiu i kupa. :dance: :s3:
Obrazek

KITKA[*]28.03.2011 ŻUCZEK[*]17.04.2013 BUNIA[*]30.03.2015 BUBA [*] 12.10.2015 ZUZIA[*] 14.01.2018
RUDY MIŚ [*]1.08.2019 MAŁA[*] 11.04.2020

Do zobaczenia nasze kochane

ankacom

 
Posty: 3873
Od: Wto wrz 14, 2010 17:23
Lokalizacja: Białystok

Post » Pon gru 26, 2011 18:11 Re: [Białystok11]nadal kociakowo :(

super :ok: zuch kiciuś no i oczywiście coma i ankacom :1luvu:
Jesteście wspaniałymi ludzmi, dobrze że kiciuś na was trafił :1luvu:
Trzymam kciuki za dalsze postępy. No i chyba trzeba pomyśleć o kastracji bo po waszym wyjściu z lecznicy długo było czuć obecność kiciusia :ryk: :ryk:

asika5

 
Posty: 1087
Od: Pon gru 15, 2008 21:52

Post » Pon gru 26, 2011 19:01 Re: [Białystok11]nadal kociakowo :(

asika5 pisze:super :ok: zuch kiciuś no i oczywiście coma i ankacom :1luvu:
Jesteście wspaniałymi ludzmi, dobrze że kiciuś na was trafił :1luvu:
Trzymam kciuki za dalsze postępy. No i chyba trzeba pomyśleć o kastracji bo po waszym wyjściu z lecznicy długo było czuć obecność kiciusia :ryk: :ryk:

Jutro jedziemy do lecznicy po dalsze wskazówki jak mamy postępować. Zapytamy też o kastrację.
Obrazek

KITKA[*]28.03.2011 ŻUCZEK[*]17.04.2013 BUNIA[*]30.03.2015 BUBA [*] 12.10.2015 ZUZIA[*] 14.01.2018
RUDY MIŚ [*]1.08.2019 MAŁA[*] 11.04.2020

Do zobaczenia nasze kochane

ankacom

 
Posty: 3873
Od: Wto wrz 14, 2010 17:23
Lokalizacja: Białystok

Post » Pon gru 26, 2011 21:43 Re: [Białystok11]nadal kociakowo :(

Obrazek Życzę wszystkim Świąt wypełnionych radością i miłością, niosących spokój i odpoczynekObrazek.

Ciekawa informacja:
http://www.poranny.pl/apps/pbcs.dll/art ... /762748979
Obrazek

Szałwia

 
Posty: 1010
Od: Pon lis 20, 2006 20:02
Lokalizacja: Białystok --> Gdańsk

Post » Śro gru 28, 2011 8:33 Re: [Białystok11]nadal kociakowo :(

ankacom pisze:Jutro jedziemy do lecznicy po dalsze wskazówki jak mamy postępować. Zapytamy też o kastrację.

Jak się miewa kotek?
Obrazek

kassja

 
Posty: 3417
Od: Czw lut 05, 2009 23:24
Lokalizacja: Białystok KOTKOWO

Post » Śro gru 28, 2011 12:52 Re: [Białystok11]nadal kociakowo :(

kassja pisze:
ankacom pisze:Jutro jedziemy do lecznicy po dalsze wskazówki jak mamy postępować. Zapytamy też o kastrację.

Jak się miewa kotek?

Jest coraz lepiej. Jeszcze przez cztery dni mamy podawać Nivalin potem 2 tygodnie przerwy i następna dawka przez 6 dni. Apetyt coraz lepszy. Już niedługo możemy umawiać się na kastrację. Dziś pierwszy raz pięknie zamruczał przy głaskaniu. :1luvu: Obawiałam się że może być mu zimno ale udało się podnieść temp. do 17 stopni a klatkę w której przebywa wyłożyliśmy całą styropianem. Jak skończymy podawać zastrzyki zaczniemy wypuszczać go z klatki. A jeszcze 22 grudnia pani weterynarz sugerowała czy warto wykładać pieniądze na kocurka w takim stanie/ bo w przypadku operacji byłaby to spora kwota/.
Obrazek

KITKA[*]28.03.2011 ŻUCZEK[*]17.04.2013 BUNIA[*]30.03.2015 BUBA [*] 12.10.2015 ZUZIA[*] 14.01.2018
RUDY MIŚ [*]1.08.2019 MAŁA[*] 11.04.2020

Do zobaczenia nasze kochane

ankacom

 
Posty: 3873
Od: Wto wrz 14, 2010 17:23
Lokalizacja: Białystok

Post » Śro gru 28, 2011 14:30 Re: [Białystok11]nadal kociakowo :(

ankacom pisze:Dziś pierwszy raz pięknie zamruczał przy głaskaniu. :1luvu:

I dla tego mruczenia warto było. Za zdrówko kotula :1luvu:
Obrazek

kassja

 
Posty: 3417
Od: Czw lut 05, 2009 23:24
Lokalizacja: Białystok KOTKOWO

Post » Śro gru 28, 2011 17:15 Re: [Białystok11]nadal kociakowo :(

Ostatnio edytowano Śro gru 28, 2011 18:31 przez kassja, łącznie edytowano 2 razy
Obrazek

kassja

 
Posty: 3417
Od: Czw lut 05, 2009 23:24
Lokalizacja: Białystok KOTKOWO

Post » Śro gru 28, 2011 17:19 Re: [Białystok11]nadal kociakowo :(

Telefony dzwonią ale wszyscy cha Zapiecka :roll: no zobaczcie co znaczą profesjonalne zdjęcia :wink:
Beatka dziś dzwoniła interesująca Pani której kotka odeszła po 15 latach. Kontaktowała się z tobą?

asika5

 
Posty: 1087
Od: Pon gru 15, 2008 21:52

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 88 gości

cron