Basica pisze:Sunday pisze:Witam, zapisałam "moją bezdomną" kotkę na sterylizację. Sama jednak zafunduję tą sterylizację, niech fundusze w kotkowie zostaną na inne bezdomne koty. Zapisałam się tak jak radziliście na Scaleniową. Czy kotka będzie miała jakiś taki kubraczek, aby nie powyrywała sobie szwów? Wystarczą 3 dni na przetrzymanie? Strasznie się denerwuję bo będę musiała zostawić kota w lecznicy od 9:00 a sterylizacja dopiero na 13:30, kot tam w tej klatce chyba umrze ze strachuchciałabym go przetrzymać w garażu po steryl. jak najkrócej chociaż wiem, że powinnam ją trzymać najlepiej tydzień, ale to nie jest kot który usiedzi w zamknięciu
boję się że po tej sterylizacji jak go wypuszczę zwieje i już nie wróci
. Gdyby nie to, że nie kontroluje załatwiania się to wpuściłabym ją do domu, ale niestety. Boże jakie smutne życie ma ten kot
Kotunia w klatce spokojnie przesiedzi w lecznicy te kilka godzin, na pewno nie będzie szczęśliwa z tego powodu, ale czasami to konieczność. Koteczka po sterylizacji bocznej, jaka jest wykonywana na Scaleniowej, nie będzie musiała nosić zabezpieczeń i po 3 dniach można ją już wypuścić. Kotka po zabiegu powinna przebywać w klatce, takiej wystawowej, ponieważ wypuszczona w garażu, czy domu, może zrobić sobie krzywdę, więc chyba nie będzie potrzeby ustawiania tej klateczki w garażu, chyba, że kota jest całkowicie oswojona i masz pewność, że nie będzie problemu z jej ponownym złapaniu celem wypuszczenie jej na wolność wówczas możesz puścić kokę wolno po garażu czy domu.
O bardzo dziękuję za odpowiedź. Kotka jest całkowicie oswojona, przebywa na moim podwórku już od marca, można ją nosić, przytulać, nigdy jeszcze nie wystawiła na mnie pazurów
