Śródborów - tymczasy do wyboru, do koloru

Dziewczyny, ja zrobie opisy i bede do Was ganiac po prosbie o FB i ogloszenia. Przeciez bez Was zaden tymczas nie pojedzie do wlasnego domu... :-(

Zrobię na poniedziałek bąbelkom gumtree i tablicę. I miau może też

A ja sobie w ramach wolnego weekendu :wink:

pojadę do lecznicy z Uczepem i Gawronem. Zaczęli podsikiwać. :twisted:

Dzieci coraz wcześniej dojrzewają. :roll:

Przynajmniej ze swoimi jedziesz :mrgreen:

Miałam dziś jechać z Fosterem, ale za późno kolacja była :roll:

No to sobie poleżę chwilę, a potem jadę na grzyby (do Alix) :twisted:

Do Fulla (na poadopcyjną) :twisted:

Do białasa Marcepana (na zastrzyk) :mrgreen:

Normalnie rozpusta :roll:

jasne, przecież wszystkie koty nasze są, zawsze jeździmy ze swoimi.

Niestety, z moją całkiem własną Ziutką też pojadę, coraz gorzej wygląda, wyniki wątrobowe złe, może doktor coś nowego wymyśli jak ją zobaczy. :cry:

Potem pojadę po własną tymczaskę sprzed półtora roku, Trusię, żeby wstawić jedynaczkę w mój domowy kocioł, a potem jeszcze podrzucę Gersi (jokotowa, to też prawie własna) kołdrę i poduchy.

I będzie można już jutro rano zapitalać do roboty. :evil:

I odpocząć :twisted:

Kiedy, jak nie w robocie? :roll:

**Adopcje: 9 >>**

OKI pisze:I odpocząć
Kiedy, jak nie w robocie?

Święta racja. Czasem to aż poniedziałku wypatruję :mrgreen:

Aga, pamiętaj o nas jakby co. Proszę dowiedz się co u ślepaczka.
I pamiętaj co mówiłam o Ziucie.TZ i Danka są jutro i pojutrze w domu mogą zawsze podejść i walnąć kroplówkę lub zastrzyk.Ja po południami wolna jestem.Jeśli można tak to nazwać :mrgreen:

Ew. zawsze możemy latorośl podrzucić rano by przedulczyła na opiece.

Szalony Kot pisze:Zrobię na poniedziałek bąbelkom gumtree i tablicę. I miau może też

Zrobiłam wszystko trzy dla Gawroszów i Gawrona.

Szalony Kot pisze:
Szalony Kot pisze:Zrobię na poniedziałek bąbelkom gumtree i tablicę. I miau może też

Zrobiłam wszystko trzy dla Gawroszów i Gawrona.

Dzięki, już jest odzew telefoniczny i mailowy.

Czekam teraz na te "właściwe" domy.

Dopisałam, że wymagana umowa, chociaż zazwyczaj tego nie robię (stwierdzając, że wyjdzie w rozmowie), ale pomyślałam, że nie masz czasu na takie rozmowy :lol:

Także mam nadzieję, że chociaż część będzie normalna :mrgreen:

Umowa adopcyjna na ogół łatwiej przechodzi niż hasło "zabezpieczenie okien". Zupełnie jakbym chciała ludzi w więzieniu zamykać. :mrgreen:

Gawroszka z ciemnym noskiem :1luvu:

Wymienię Wienia na wszystkie Gawroszki :ryk:

Gawrosze są namolniaki. :mrgreen:

Postawienie nogi w kociarni oznacza, że przyszło coś, na co można się wspinać. A już usiąść w ich towarzystwie... Wczoraj czytaliśmy sobie książkę wraz z całą dziesiątką dzieciaków w mini-kociarni, tośmy sobie za długo nie poczytali. :lol:

Od wczoraj było już całkiem sporo telefonów, kilka maili.
Niestety, albo są protesty przeciwko zabezpieczeniu okien (no, bo jak to można sobie kwiatków przez balustradę nie wystawić i nie mieć ładnie w domku :mrgreen:

) albo kot MUSI wychodzić, żeby zaznać rozkoszy życia na wolności. Ech...

**Adopcje: 9 >>**

Czym ładniejszy kot tym ładniej miedzy kwiatkami wyglada.Nawet od spodu.

A tak na poważnie,trudno umaszczonego oryginalnie kota "normalnie" wyadoptować.
Jak Trusia?

Śródborów - tymczasy do wyboru, do koloru

Kto przegląda forum