Korciaczki pisze:Mamy niejasne wrażenie, że pogłaskana została wczorajszego dnia dzika Czarna, w w zasadzie jesteśmy pewne, że to ona. Czarna ma bardzo charakterystyczny pyszczek, poza tym, na kociarni były, poza nią, z czarnych kotów tylko Host, z którą Czarnej nie można pomylić. Czarna dała się pogłaskać krótko, ale chętnie. Poza tym, Karolinka także lekko upomniała się o głaskanie. Uwielbiamy Brinę i Margaretkę, które niezmiennie nas nie lubią. Doznałyśmy także szoku, widząc Kaśkę pokojowo siedzącą na kolanach grzbiet w grzbiet z Walentym, pomarańczowym kotem. Spokojna, cicha, z podreśleniem cicha: niewarcząca. Łatek i nowa piątka: piękni!
bo Czrna to chyba nie jest do konca dzikusek, mnie tez udało sie ja kilka razy już pogłaskać

Gosiara-maja drapak, kicia nie lubi go, woli kanapy i gładż gipsową

cóz, zobaczymy, przede wszystkim poprosiłam ich o wybawianie solidne kici np laserkiem
Domek zastanawia sie tez nad koncepcja drugiego kota
jesteśmy w kontakcie
charm-piekne fotki
to takie tulace się do mnie( zielony golf) to własnie dzikuska Nelsonia

a to bardziej naburmuszone bure to Radoś
duzo fotek jest w tym linku co charm dodała

królik nadal bez domu

szkoda, fajny z niego królik, wszystkim nam sie podoba
i umaszczenie ma super
a i jeszcze pozdrowienia przesyłam od mojej byłej tymczasowej padaczkowej Sówki
ta to miała szczęscie do domku

ataki ma bardzo rzadko, tak raz na półtora.dwa miesiące, nie sa silne,wet odstawił leki
matko-tam tez nie mam kiedy jechac na kawę, a serce sie wyrywa