Vetka powiedziała że to rekord leczenia. Szwy z oczka zrastają sie co najmniej za 2 tygodnie, a U Czaplinka po 8 dniach. Oczko jest piekne, nie ma zadnego [problemu. Na wszelki wypadek dostał głupiego jaska. Potem poszłam na stary ogród. Czaplinek spokojnie spał w kontenerku na słoneczku, a ja usiłowałam ogarnac ogród. Troche poprzycinałam, troche popaliłam, troche powyciągałam do nowego ogrodu. A potem starzy znajomi zawieźli mnie z roślinami i Czaplinkiem do nowego domku. Oczywiscie najpierw musiałam wypuścic Czaplinka, a potem zabrałam sie na sadzenie prowizoryczne roslin. Juz sa w ziemi, wiec kłopot z głowy, koty dostały spóźniony obiad, a ja nareszcie miałam chwilke czasu żeby siąść przed komputerem z zimnym piwkiem. Lubie takie zakończenie dnia. Jutro ma byc pogoda, więc koty będą mnie oglądały przez okno

Mój ukochany Biesik 3.04. - 16.12.09 za TM

[url=http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=110295&start=0]