Lidka pisze:Nie zawoź go do schroniska, bardzo proszę.
Skontaktuj się z Małą. Jeśli już to weź go bezpośrednio na akcję i bądź ostrożna.
A najlepiej zrób tylko zdjęcie na akcję.
Jeśli zabierzesz go do schroniska to może tego nie przeżyc.
Lidka, my nie mozemy brac dowolnej ilosci kotów na akcje.
To musi byc wczesniej uzgodnione.
No i kot musi na tej akcji w czyms siedziec, a wolnej klatki niet.
Jesli ma trafic w ten mróz na ulice, to faktycznie lepiej zeby przyjachał do schroniska.
Z tego co pamietam Roni jest młodziutka i niewiele moze sama zdziałać.
Jesli rodzice sie nie zgodzą, to nie wezmie malucha do domu.