No, nie wiem, czy to takie szczęście. Na ich miejscu już chyba wolałabym taką śmierćKociama pisze:Całe szczęscie kury żyją![]()
tam w pierwszej kolejności naprawiali straty
Cieszę się Kotku, że jesteście cali i zdrowi i że nie spotkały Was żadne straty
A somsiadowi nie spadło jakieś tycie drzewo na dom? Nie odleciało mu choć parę dachóweczek? 











