
1969ak - dzięki za gotowość. Co państwo wolą? Dwa czarnulki z Oliszek (płec nieznana chyba?) czy dwie kicie czarno - białe z Jurowiec? Ponoć wszystko oswojone... Chwilowo mamy tylko pakiety

Ma sie pojawić coś poczwórnego - rude i biało rude ok 7 tyg, ale narazie pani jeszcze nie wynalazła tego w piwnicach

No i jest jeszcze pakiet specjalny - koteczka, którą znalazł Tomasz kilka dni temu - ok 5cio miesięczna. Chyba ją ktoś z domu wywalił, a może się zgubiła. Nazwał ją "7 nieszczęść" - ma KK, świerzba i drobniutka jest i biedniutka.
Dziś było niefajnie. Tj nie tak strasznie tylko troszkę. Do nowego domu miała jechac koteczka i kocurek od p.Ani. Rano p. Ania zadzwoniła, że koteczka jakaś nie tego - nie bardzo chce chodzić, leży osowiała... Genialnie.
Po ostatnich przeżyciach

P.BOżenka spakowała oba kicie razem z sunią (która miała mieć zdjęte szwy) - spotkałyśmy się w lecznicy.
Kicia ponoć ma zapalenie krtani (oby

Kocurka zawiozłam do nowego domku - 1000 razy powtórzylam, że jak tylko coś panią zaniepokoi to ma dzwonić o każdej porze dnia i nocy.
Potem jeszcze spakowałam Whiskaskę od Szałwii - mała zaczęła chodzić jak kiedyś Szyszka - tak jak mały wilczek morski. I przechylać główkę.
Szałwię niepokoiło, że kiedy się wchodzi do pomieszczenia to cała rodzina wisi na klatce,a ona śpi jak zamordowana.
Więc wykombinowałyśmy, że ona może nie słyszeć... Dlatego nie wstaje.
I faktycznie - klaskanie nad uszkami nie robi na niej wrażenia....
ale wcześniej tak nie było. Dziwne. Narazie ma coś nie bardzo z prawym uszkiem - dostała prochy. Trza obserwować.
Dzwoniła dziś Iwona - październik jest miesiącem dobroci dla zwierząt.
Planowana jest np zbiórka żarełka w sklepach, Msza za zwierzęta.
Potrzebne są pomysły - co jeszcze można zrobić? (+oczwywiście kto mógłby to zrobić?)
Proponowany termin spotkania w tej sprawie to środa 18 w TOZ.
MYŚLCIE WIEC....