[Białystok 2]60 kociaków i nowe nędze :(:( s.97

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie wrz 21, 2008 21:17

Erin - jak tam Plamka? Jak jej brzuszek? Tak tylko sonduję możliwości upychania kociaków :D Pewnie masz z nią i tak sporo roboty,co?

1969ak - dzięki za gotowość. Co państwo wolą? Dwa czarnulki z Oliszek (płec nieznana chyba?) czy dwie kicie czarno - białe z Jurowiec? Ponoć wszystko oswojone... Chwilowo mamy tylko pakiety :)
Ma sie pojawić coś poczwórnego - rude i biało rude ok 7 tyg, ale narazie pani jeszcze nie wynalazła tego w piwnicach :roll:
No i jest jeszcze pakiet specjalny - koteczka, którą znalazł Tomasz kilka dni temu - ok 5cio miesięczna. Chyba ją ktoś z domu wywalił, a może się zgubiła. Nazwał ją "7 nieszczęść" - ma KK, świerzba i drobniutka jest i biedniutka.


Dziś było niefajnie. Tj nie tak strasznie tylko troszkę. Do nowego domu miała jechac koteczka i kocurek od p.Ani. Rano p. Ania zadzwoniła, że koteczka jakaś nie tego - nie bardzo chce chodzić, leży osowiała... Genialnie.
Po ostatnich przeżyciach :roll:
P.BOżenka spakowała oba kicie razem z sunią (która miała mieć zdjęte szwy) - spotkałyśmy się w lecznicy.
Kicia ponoć ma zapalenie krtani (oby :roll:). kocurek - bez niepokojących objawów - o niego jestem troszkę spokojniejsza - zaszczepiłam rodzinkę od razu jak je zabrałam. Ale wiadomo - jakby to było jakies paskudztwo to to szczepienie jeszcze niekoniecznie działa.
Kocurka zawiozłam do nowego domku - 1000 razy powtórzylam, że jak tylko coś panią zaniepokoi to ma dzwonić o każdej porze dnia i nocy.
Potem jeszcze spakowałam Whiskaskę od Szałwii - mała zaczęła chodzić jak kiedyś Szyszka - tak jak mały wilczek morski. I przechylać główkę.
Szałwię niepokoiło, że kiedy się wchodzi do pomieszczenia to cała rodzina wisi na klatce,a ona śpi jak zamordowana.
Więc wykombinowałyśmy, że ona może nie słyszeć... Dlatego nie wstaje.
I faktycznie - klaskanie nad uszkami nie robi na niej wrażenia....
ale wcześniej tak nie było. Dziwne. Narazie ma coś nie bardzo z prawym uszkiem - dostała prochy. Trza obserwować.

Dzwoniła dziś Iwona - październik jest miesiącem dobroci dla zwierząt.
Planowana jest np zbiórka żarełka w sklepach, Msza za zwierzęta.
Potrzebne są pomysły - co jeszcze można zrobić? (+oczwywiście kto mógłby to zrobić?)
Proponowany termin spotkania w tej sprawie to środa 18 w TOZ.
MYŚLCIE WIEC....
Obrazek 
:: Pomóż nam informować o 1% - zamieść w swojej stopce banerek - wklej do podpisu poniższy kod ::
Kod: Zaznacz cały
[url=http://kotkowo.pl/jedenprocent][img]http://kotkowo.pl/jedenprocent/kotkowo_jedenprocent.gif[/img][/url]

aga&2

 
Posty: 2840
Od: Sob gru 09, 2006 22:17
Lokalizacja: Białystok

Post » Nie wrz 21, 2008 23:55

Moje maluchy:
o Whiskasce napisała Aga (super że ją wzięłaś do lekarza, dzięki). Tak jakoś mimo tego że wczoraj była, dobrze było się upewnić. Kicia słodziutka, mruczy nawet przy podawaniu kropli do oka. Cudko małe :).
Szaraczek dokazuje, mam wrażenie, że nie bardzo wie, że małe kotki chodzą spać czasami. On by się bawił non stop. Śliczny kicio.
Chinka/Piggy: z zabaw najbardziej lubi wspinanie po nogawkach, jest nieco mniejsza od rodzeństwa, więc trochę nie nadąża za innymi zabawami. Super przytulanka, i coraz bardziej puchatkowa, przeurocze stworzonko.
Kiwi: odkąd ma towarzystwo - zapomniał że przychodzę :D. Kochany koteczek, bawi się pięknie, zajada, trochę zazdrośnik przy jedzeniu, taki z charakterem. I pomyśleć że nazwałam go Kiwi, bo na początku siedział maluch jak takie małe piskę ptaszka kiwi :) taki przycupnięty, przestraszony. Tylko kuwetkowanie nie do końca dobrze. W klatce - super, ale poza nią - lekka dowolność :? .

Odezwał się domek od Furii - teraz Kropki. To siostrzyczka ślepaczków oddana tydzień temu. Panie zadowolone, mówią że koteńka urocza, czyściutka i pięknie się bawi. Super.

Szałwia

 
Posty: 1010
Od: Pon lis 20, 2006 20:02
Lokalizacja: Białystok --> Gdańsk

Post » Pon wrz 22, 2008 9:17

Nareszcie Tola ma swój domek na ul. Towarowej.
Miła Pani szybko dogadała się z nazywana już teraz Perełeczką, położyła ją do swojego łóżka na poduszkę i przykryła.
Tola zdziwiona nieco wygrzebała się powoli - ale - dało się zauważyć, że jest zadowolona.
Może nareszcie i dla niej słoneczko zaświeci....
Pozostał w samotni Filemon....
Miłego tygodnia MIŁOŚNIKOM KOTKÓW!!!

jania

 
Posty: 794
Od: Sob sty 19, 2008 16:28
Lokalizacja: Białystok

Post » Pon wrz 22, 2008 10:45

Fajnie janiu, że Tola znalazła domek :ok: przeszło mi oststnio przez myśl, że chcesz zostawić te maleństwo sobie :roll:

Oliszkowe koty są ponoć oswojone, te które ostatnio zabrałam były bardzo miziaste, dwa czarnulki uciekły jak zabierałam resztę a Pani jakoś nie bardzo się spieszy aby je zlapać i przekazać nam :P
Jeśli będę pewna, że ktoś je przygarnie to pójdę po nie z samego rana jak sa karmione i wyłapię :wink:

monia3a

 
Posty: 2009
Od: Wto paź 16, 2007 13:00
Lokalizacja: Białystok

Post » Pon wrz 22, 2008 13:08

Dostaliśmy właśnie pozdrowienia od jednego z Oliszkowych kotków, jednej koteczki z reklamówki:

Dzień Dobry, chciałbym w pigułce pokazać Murkę, kotkę, którą niedawno od Państwa adoptowałem. Kotka zaklimatyzowala sie szybko, nocą śpi z moją małą 4 letnią córką a w dzień w jej posłanku.Odezwę się jak Murka podrośnie i wyslę nowe mmsy. Pozdrawiam, Dariusz G z rodziną.

Zdjęcia:

Obrazek Obrazek

monia3a

 
Posty: 2009
Od: Wto paź 16, 2007 13:00
Lokalizacja: Białystok

Post » Pon wrz 22, 2008 13:37

Miło tak zobaczyć kotka, którego ktoś wyadoptował i okazuje się, że kotek jest kochany. Lubię czytać takie wieści :)

Tylko tak się zastanawiam - czy ten kotek przypadkiem nie ma na talerzyku jakowejś szyneczki? ;/
Obrazek
Mruczę wiec jestem...
Obrazek Obrazek

MonikaG

 
Posty: 886
Od: Sob maja 06, 2006 12:27
Lokalizacja: NYC

Post » Pon wrz 22, 2008 13:48

MonikaG pisze:Miło tak zobaczyć kotka, którego ktoś wyadoptował i okazuje się, że kotek jest kochany. Lubię czytać takie wieści :)

Tylko tak się zastanawiam - czy ten kotek przypadkiem nie ma na talerzyku jakowejś szyneczki? ;/


Pan powiedział, że to kawałki piersi z kurczaka :lol:

monia3a

 
Posty: 2009
Od: Wto paź 16, 2007 13:00
Lokalizacja: Białystok

Post » Pon wrz 22, 2008 14:07

Uffff :lol:
Obrazek
Mruczę wiec jestem...
Obrazek Obrazek

MonikaG

 
Posty: 886
Od: Sob maja 06, 2006 12:27
Lokalizacja: NYC

Post » Pon wrz 22, 2008 18:06

aga&2 pisze:1969ak - dzięki za gotowość. Co państwo wolą? Dwa czarnulki z Oliszek (płec nieznana chyba?) czy dwie kicie czarno - białe z Jurowiec? Ponoć wszystko oswojone... Chwilowo mamy tylko pakiety :)
Ma sie pojawić coś poczwórnego - rude i biało rude ok 7 tyg, ale narazie pani jeszcze nie wynalazła tego w piwnicach :roll:
No i jest jeszcze pakiet specjalny - koteczka, którą znalazł Tomasz kilka dni temu - ok 5cio miesięczna. Chyba ją ktoś z domu wywalił, a może się zgubiła. Nazwał ją "7 nieszczęść" - ma KK, świerzba i drobniutka jest i biedniutka.


O rany! Szczerze mówiąc pakietu się nie spodziewałam. Muszę ponegocjować z TŻ-em. Jak rozmawialiśmy o byciu DT nie było mowy o dwóch na raz. Jutro dam znać, bo to wielka praca :)

1969ak

 
Posty: 4338
Od: Nie kwi 22, 2007 12:33
Lokalizacja: Białystok

Post » Pon wrz 22, 2008 18:07

Oj Moniczko, odrobinka szyneczki. Taki mały grzeszek. Mój Sabik uwielbia grzeszyć :)

Koteczka u p.Ani chora. MOcno. Nie wiadomo co. Przedwczoraj jeszcze brykała, wczoraj miała jechać do nowego domu. A od wczoraj nie chce chodzić. Miała dziś nawet foto rentgenowskie wykonane.... Czekamy.

byłam dziś w lecznicy z Whiskaską Szałwii - chyba lepiej. Przynajmniej nie śpi snem zamordowanego kota a drze ryjka jak reszta rodziny wisząc na klatce. Dostała prochy...

Oddał się Filemon od Jani. I mam wyrzuty sumienia. ...
I bynajmniej nie chodzi mi tu o pana - pan naprawdę w porządku. Ale tam jest mały kot. Wcześniej pan mówił o jakimś, ale zrozumiałam, że dorosły. A ma 10 tyg. Niestety - dowiedziałam się tego dopiero, gdy pan zadzwonił do mnie ze sklepu po jakiejś godzinie od dostarczenia Filemona :roll: Robił zakupu jedzonka i miał pytania i jakoś tak wyszło...
Ponoć szczepiony w tamtym tygodniu. Ale i tak się boję... Uprzedziłam pana, że Filemon miał kontakt z chorymi i nie zachorował, ale może być nosicielem. I żeby pod żadnym pozorem przez najbliższe 2 tygodnie koty się nie spotkały. Proponowałam, ze Filemon może poczekać u Jani jeszcze trochę. Ale pan powiedział, że nie chciałby już się z nim rozstawać - cyt - jak by się pani czuła, gdyby panią ktoś tak oddał. Przecież nie będzie wiedział, że to tylko na kilka dni... I obiecał solennie nie łączyć kotów narazie. Ech... A chciałam dobrze.

Pan Mirek złowił kolejną kocicę. Tym razem chyba naprawdę dziewczynka...Niniejszym zakończył sprawę na św. Rocha. Kicia pojechała (pojedzie?) do kochanej Beatki.
Zostało mu jeszcze jakieś stado na działkach - ze 4 kocice? Jak je wytnie to może go zatrudnimy do łapanek? Niezły jest :D
Obrazek 
:: Pomóż nam informować o 1% - zamieść w swojej stopce banerek - wklej do podpisu poniższy kod ::
Kod: Zaznacz cały
[url=http://kotkowo.pl/jedenprocent][img]http://kotkowo.pl/jedenprocent/kotkowo_jedenprocent.gif[/img][/url]

aga&2

 
Posty: 2840
Od: Sob gru 09, 2006 22:17
Lokalizacja: Białystok

Post » Pon wrz 22, 2008 18:19

Niestety, Tola wróciła na swoje dotychczasowe miejsce.
Nie ma szczęścia koteczka...
A bo kwiatkom listki obrywała, a bo po firance raczyła sie wspinać....
W domu doszło do sprzeczki....
A jest taka dobra.

jania

 
Posty: 794
Od: Sob sty 19, 2008 16:28
Lokalizacja: Białystok

Post » Pon wrz 22, 2008 19:13

O ludzie, jak można oddać kota ze względu na niszczenie kwiatów, które przecież i tak kiedyś odrosną albo firanek (firanka jest martwa przecież,można ją schować, wymienić na tańszą, dopóki kot się nie oduczy itp) Eh, ale słyszałam, że niektórzy potrafią oddać nawet zaadoptowane przez siebie dziecko..
Aj, szkoda Toli!! Gdzieś czeka na nią lepszy dom!

Jak narazie pan Mirek, nie przywiózł mi kotka, nawet nie dzwonił. Może to jednak znowu był kocurek?

Aha, no i zapomniałam oddać książeczkę zdrowia tej czarnej koteczki..

beata87

 
Posty: 347
Od: Czw mar 27, 2008 22:42
Lokalizacja: bialystok-centrum

Post » Pon wrz 22, 2008 20:10

Rdzawka pojechała do nowego domku Obrazek
Pan zadzwonił dziś pół godziny temu, rozmawialiśmy dość długo. Idealny dom, poprostu idealny. Adoptował 19 września kotkę od p.Ani i co prawda Tomasz namawiał na drugiego kota do towarzystwa ale Pan nie chciał. Zobaczył, że kotek czuje się samotny to zdecydował się na towarzystwo dla swojej kici. Wybrał Rdzawkę jak to mowi jest identyczna do jej kotki, którą miał 14 lat, kocha czarne koty i stąd wybór.
Pan chciał ją już, teraz i przyjechał i kicia pojechała :roll:
Sama bym tam zamieszkała jakbym mogła :lol:

monia3a

 
Posty: 2009
Od: Wto paź 16, 2007 13:00
Lokalizacja: Białystok

Post » Pon wrz 22, 2008 21:55

Jak miło się ogląda fotki z nowych domków, zwłaszcza widząc porządne miseczki, posłanko... super :)
Janiu, to pewnie lepiej że Tola wróciła. Znajdzie domek, w którym właściciele będą wiedzieli, że kot rządzi się swoimi prawami i musi czasem porozrabiać. Kciuki za Toleczkę :)

Kocie szaleństwa u mnie:
Chyba pisałam już że są takie słodkie i kochane? ;). Szaraczek bawi się do upadłego. Czasem już nawet nie ma kogo wyciągać z posłanka do zabawy, bo reszta padnięta idzie spać. Fajny, wesoły i taki aktywny kic. Chinka Piggy - o dziwo - dzisiaj mniej garnęła się na ręce. Właściwe to wcale. Najwyraźniej lepiej się już czuje, podobnie jak jej przyszywana siostrzyczka Whiskaska - jeszcze lekko się chwieje, ale potrafi z rozpędu wskoczyć do klatki. Kiwi dziś zauważył z bliska kuwetkę, kiedy był poza klatką i z niej skorzystał! Może wyjdzie na koty...
Aga, czy pamiętasz od kiedy Chinka Piggy bierze antybiotyk? I ile dni powinna? zgubiłam się nieco w rachubie...

Szałwia

 
Posty: 1010
Od: Pon lis 20, 2006 20:02
Lokalizacja: Białystok --> Gdańsk

Post » Wto wrz 23, 2008 11:35

Mój Tż to mnie zaskakuje :D

Monia3a łap te oliszkowe kotki, my je zabierzemy do siebie.

Z tym, że jak to będą dzikawe to chyba jakąś klatkę będziemy potrzebowali czy jak? Inne rady też poprosimy :)

1969ak

 
Posty: 4338
Od: Nie kwi 22, 2007 12:33
Lokalizacja: Białystok

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], puszatek i 496 gości