ADOPCJE PUCHATKOWA.. jak pomagac puchatym - dylematy s. 93

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw paź 23, 2008 14:57

tu jej początki na miau
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=82897&highlight=
reszte będę dopisywać na bieżąco w tym wątku ale to od soboty bo teraz dwa dni w pracy po 12 godz i jak wrócę to troszkę podziałam przy łabądku i moich futrach a potem troche odpocznę
ale kotka cudo polecam - ślicznie mruczy mrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr :D
Obrazek Obrazek

sawanka1

 
Posty: 4261
Od: Pon paź 29, 2007 10:31
Lokalizacja: Gliwice ...

Post » Czw paź 23, 2008 15:38

Edzina pisze:A ja mam fajny domek dla niebieskiej w Olsztynie. :D
Jeszcze tylko Dorota zlozy wizyte i mysle, ze bedzie ok. W takim razie chyba powinnismy poszukac transportu do Olsztyna. :wink:


Juz umowilysmy sie na jutro :D
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67146
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Czw paź 23, 2008 16:50

sawanka1 pisze:tu jej początki na miau
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=82897&highlight=
reszte będę dopisywać na bieżąco w tym wątku ale to od soboty bo teraz dwa dni w pracy po 12 godz i jak wrócę to troszkę podziałam przy łabądku i moich futrach a potem troche odpocznę
ale kotka cudo polecam - ślicznie mruczy mrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr :D


Wiadomo w jakim wieku mniej więcej jest kotka? i kiedy ew. była by do adopcji?
Hotelik dla zwierząt "Raszka" zaprasza! 664 768 580, emisia.p@wp.pl https://facebook.com/HotelRaszka

Emiś

 
Posty: 1119
Od: Wto lip 10, 2007 21:02
Lokalizacja: Sarnów

Post » Czw paź 23, 2008 19:37 ostrzyżona kotka z Łodzi

Melduje się na forum chętny dom dla kici z Łodzi. mam nadzieję że zostanę zaakceptowana. gdyby ktoś chciał wiedzieć coś więcej -pytajcie.

Jek

 
Posty: 4170
Od: Czw paź 23, 2008 19:18
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Czw paź 23, 2008 19:48 Re: ostrzyżona kotka z Łodzi

Jek pisze:Melduje się na forum chętny dom dla kici z Łodzi. mam nadzieję że zostanę zaakceptowana. gdyby ktoś chciał wiedzieć coś więcej -pytajcie.


Witaj na forum.. :D
Czy to Ty jesteś tym domkiem, o którym pisała Edzina?
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Czw paź 23, 2008 20:44

Tak. na razie nie mam zwierzaków w domu (poza dwunożnymi trollami), ale liczę ze adopcja łódzkiej kici się powiedzie. Moja kocica zaginęła pod koniec września i raczej nie ma szans żeby się odnalazła. Dlatego zaczęłam szukać zwierzaka w sieci - z jednej strony żeby pomóc, z drugiej - bo może kitek po przejściach i puchaty będzie chętniej siedział w domu, nie urywał się na samowolne włóczęgi, przez co będzie bezpieczniejszy. Brakuje mi futrzaka w domu. koty to wspaniałe odstresowywacze. łagodzą obyczaje na 100%.

Jek

 
Posty: 4170
Od: Czw paź 23, 2008 19:18
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Pt paź 24, 2008 10:04

Dziewczyny podaję nr tel do mnie: 692-564-537. Zadzwońcie w sprawie umówienia odbioru niebieskiej koteńki. Gdzie ją dowieźć i kiedy.

CoolCaty

 
Posty: 7701
Od: Śro sie 10, 2005 22:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt paź 24, 2008 10:18

Wyslalam Jek Twoj telefon sms-em. Odezwie sie do Ciebie. :-)
dorzuć się do sterylek: https://www.ratujemyzwierzaki.pl/azg dla bezdomnych: KRS 0000338819

Edzina

 
Posty: 4524
Od: Czw lut 10, 2005 12:07

Post » Pt paź 24, 2008 12:32

Mam już numer, dzwonić będę wieczorem. Jedyne co wiem to że kuzym 29.10.wyjeżdża ze Zgierza pociągiem o 07:05 do Iławy. Nie ma żadnego kociego wyposażenia. CoolCaty - czy mogłabyś kupiuć bądź pożyczyc transporter i szelki? Wiem że to kłopot ale mogę przesłać pieniądze. Czy jej nie będzie zimno - bo chyba futerko jeszcze nie odrosło? Co na dzień dobry kupić jej do jedzenia? czy w trakcie drogi trzaba ją karmić i poić? Muszę przesłać kuzynowi szczegółowe instrukcje. Ja jeszcze tego samego dnia przewiozę ją z Iławy do siebie - tym razem autem. Pozdrawiam.

Jek

 
Posty: 4170
Od: Czw paź 23, 2008 19:18
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Pt paź 24, 2008 18:37

Dziewczyny! Kuzyn jedzie ze Zgierza, potrzebuje kota w klatce i ze smyczka oraz instrukcją obsługi (no i może jakąś przekąską na pierwszy posiłek po drodze). Będzie w Iławie przed 12. Ja dojadę tam między 15 a 16:30, więc kicia musi wytrzymać na smyczy. Czy będzie można wyprowadzić ją na trawnik żeby mogła się załatwić? Jeśli nie to muszę urwać się z roboty i dojechać tam prędzej z kuwetą. Bardzo proszę o szczegółową instrukcję obsługi dla kuzyna - no i dla mnie garść szczegółów by jak najmniej zestresować zwierzaka prze pierwsze dni. Co jeszcze powinnam załatwić - jakąś umowę adopcyjną?
CoolCaty - nie mogę się dodzwonić do Ciebie. Puść mi sygnał na nr 608 160 163 jak będziesz dostępna, to pogadamy. Pozdrowienia dla wszystkich

Jek

 
Posty: 4170
Od: Czw paź 23, 2008 19:18
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Pt paź 24, 2008 18:42

po drodze lepiej żeby nie jadła , nie będzie problemów żołądkowych w razie czego , można za to wziąść jakąś buteleczkę z wodą i miseczkę do picia dla kotki , a do jedzonka to najlepiej zaopatrzyć się w suche chrupki np. RC persjan - dostępne w sklepach zoo i coś w puszce np animode , gourmenta itp,
Obrazek Obrazek

sawanka1

 
Posty: 4261
Od: Pon paź 29, 2007 10:31
Lokalizacja: Gliwice ...

Post » Pt paź 24, 2008 19:31

Czy koty cierpią na chorobę lokomocyjną? Psu przed podróżą dawałam Hydroxyzynę lub Aviomarin, wtedy się nie męczył i nie chorował. Z kotem nigdy nie jeździłam. Czy ta kicia ma jakieś ulubione jedzonko?

Jek

 
Posty: 4170
Od: Czw paź 23, 2008 19:18
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Pt paź 24, 2008 19:35

Nic nie dawaj przed jazdą, bo nie znasz koty.. może być gorzej niz bez żadnych leków..
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Pt paź 24, 2008 19:40

Koty mogą cierpieć na chorobę lokomocyjną, ale nie radzę niczego podawać. Koty mogą bardzo różnie reagować na środki uspokajające. Niektóre nawet pobudzeniem.

Przenoskę wyłożyć 2 warstwami podkładów dla leżących chorych. W razie "wypadku" wyjąć zabrudzony przez uchylone lekko drzwiczki i zostawić czysty.

Lepiej nie dawać nawet picia. Osoba niedoświadczona może wypuścić zestresowaną kotę a przy otwartych drzwiach/oknie samochodu nieszczęście gotowe. Kilka godzin "na sucho" nie zrobi szkody. Kotka może też wylać wodę z miseczki mocząc sobie posłanko.
Obrazek

MariaD

Avatar użytkownika
 
Posty: 39166
Od: Pt mar 19, 2004 18:31
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Pt paź 24, 2008 19:51

Do podróży kocię przygotuje CoolCaty, jechać będzie pociągiem. Ja będę przewozić ją samochodem tylko 80-90 km, więc chyba da radę. Martwię się tylko o to, że bez wypuszczenia musiałaby spędzić w klatce około 12 godzin a to zbyt dużo. Trzeba będzie coś wymyślić. Oby tylko wszystko zagrało - trzymajcie kciuki.

Jek

 
Posty: 4170
Od: Czw paź 23, 2008 19:18
Lokalizacja: Olsztyn

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, darianna1, dorcia44, smoki1960, Zosia007 i 40 gości