Riddick i reszta.

[bechet]

Agnieszko?

[Agn]

Asiu, dzięki za pamięć.
Piszę PW.
Ostrzegam - będzie długie.

[Sylwka]

[Kicorek]

Dopiero doczytałam. Smutno
Dobrze, że masz dobrego syna.
Ja jednak mam nadzieję, że po nocy przychodzi dzień, choć u mnie wieczny zmierzch.

[Agn]

"Może nie będzie tak źle" - to słowa TZ-a. Na razie myślę. Oboje myślimy...
Znowu się czuję tak, jakbym od nowa uczyła się relacji międzyludzkich.

Z wieści nieco optymistycznych - na razie pracuję. [W życiu bym nie pomyślała, że będę się z tego cieszyć.] Szefowa napisała pismo do jeszcze wyższego szefa, co bym nie musiała odchodzić. I teraz czekamy sobie na decyzję.

No i z wieści zdecydowanie optymistycznych - Przemyś i Fonik mają dom. Jest tylko kwestią decyzji, czy domek weźmie na doleczenie, czy poczeka aż Foniś skończy drugą serię antybiotyku.

Reszta towarzystwa trzyma się dzielnie, co by pańci nie sprawiać dodatkowych kłopotów.

Dziękuję za słowa wsparcia tu, w wątku i poza nim. To tak dużo daje...

[gisha]

Agus, musi byc lepiej , bardzo ciepło myślę o Tobie i trzymam kciuki !!!

[Kicorek]

Będzie lepiej

[Agn]

Nie będzie lepiej. Zresztą - nie ważne.

W domu, mam taką nadzieję, troszkę przycichnie. Dziś poszły do adopcji dwa ukochane dzieciaki - Przemyś i Fonik. Może wreszcie będę mogła się wyspać...

[Agn]

Żeby nie było, że przez tymczasy zaniedbuję swoich rezydentów.

Dziś Didoo - najstarszy, sześciolatek - pozbył się niemal wszystkich zębów. Pozostały mu trzy kły. Doc pobrał też wycinek śluzówki do badania histopatologicznego - tak na wszelki wypadek.

Teraz biedak odsypia. Nie wiem, jak on będzie jadł swoje ulubione suche żarcie. Mam nadzieję, że się przyzwyczai - albo przestawi.

[bechet]

Jakoś będzie jadł, zobaczysz. One mocno pomysłowe są, widać choćby na przykładzie akwa
Wygłaskaj ode mnie biedaka, jak już odeśpi.

[Fredziolina]

Da sobie radę

Moja babcia Andzia bezzębna wcina sucha karmę az sie uszyska trzesą, Kłapcio tez zasuwa

[Agn]

Jakoś będzie jadł, zobaczysz. One mocno pomysłowe są, widać choćby na przykładzie akwa
Wygłaskaj ode mnie biedaka, jak już odeśpi.

Ciocia czyta...

Dyd na razie mocno nieprzytomny.

[bechet]

Jakoś będzie jadł, zobaczysz. One mocno pomysłowe są, widać choćby na przykładzie akwa
Wygłaskaj ode mnie biedaka, jak już odeśpi.

Ciocia czyta...

Dyd na razie mocno nieprzytomny.

Czyta, czyta Jakżeby inaczej

[Agn]

Jakoś będzie jadł, zobaczysz. One mocno pomysłowe są, widać choćby na przykładzie akwa
Wygłaskaj ode mnie biedaka, jak już odeśpi.

Ciocia czyta...

Dyd na razie mocno nieprzytomny.

Czyta, czyta Jakżeby inaczej

To dobrze wiedzieć, bo czułam się opuszczona...

[bechet]

Jakoś będzie jadł, zobaczysz. One mocno pomysłowe są, widać choćby na przykładzie akwa
Wygłaskaj ode mnie biedaka, jak już odeśpi.

Ciocia czyta...

Dyd na razie mocno nieprzytomny.

Czyta, czyta Jakżeby inaczej

To dobrze wiedzieć, bo czułam się opuszczona...

Się nie czuj. Tak jak Ci mówiłam, ostatnio nie miałam siły zbyt często wchodzić na koty, ale sie poprawię.
A poza tym, nawet jak nie gadam, to myślę, wiesz przecież.
A wczoraj powiesiłam na ścianie Gratisika od Ciebie