Patmol

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Czw gru 29, 2022 12:26 Re: Patmol

Patmol pisze:...


takie szelki/ tylko te paski na dole nie wiem jak zahaczyć - musze pokombinować /nigdy takich szelek nie miałam -to znaczy moje psy nie miały

Obrazek



...


Ja bym te "ogonki" po prostu przyszyła . Na okrętkę, tak, żeby w razie potrzeby łatwo było przeciąć nitkę.

A migające lampki dla mnie również są jakimś upiornym wynalazkiem. I doprawdy nie mogę pojąć komu to się podoba.

egwusia

Avatar użytkownika
 
Posty: 5285
Od: Pt paź 10, 2008 15:17
Lokalizacja: Chojnice

Post » Czw gru 29, 2022 13:11 Re: Patmol

dziękuję 8)
spróbuje tak zrobić

jak ją zapinam w domu to wszystko ładnie pasuje;
ale w trasie szelki się się przekręcają więc dociągam te paski, a potem jeszcze raz :strach:
a potem tak wygląda efekt jak na zdjęciu

przy kolejnym założeniu luzuję, bo nie mogę dopiąć i na spacerze znowu dociągam :mrgreen:

kiedyś, dawno temu, jeździłam konno i jak sie koniowi zakładało siodło, przed wyjazdem w teren, i dopinało pod brzuchem,
to tez czasem z trudem można było zapiąć na ostatnią dziurkę

a potem, juz w trakcie jazdy, trzeba się było przechylać i porządnie dociągnąć -żezy wraz z siodłem nie wylądować pod koniem/bo było za luźno zapięte i się przesuwało

i ze Sweetie jest podobnie.
w domu ledwo zapinam (chyba za małe są te szelki 8O )
a potem co 2 kilometry dociągam na psie, bo się przesuwają prawie pod brzuch -takie są lużne

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 29038
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pt gru 30, 2022 7:49 Re: Patmol

poszłam do weterynarza na obcięcie pazurów.
Sweetie zrobiła taki cyrk :roll: że naprawdę takiego czegoś jeszcze nie widziałam.
pazury obcięte , ale będę musiała :crying: sama ogarnąć obcinanie pazurów jej w domu raczej;
nienawidzę obcinać psom czy kotom pazurów :strach: jestem dalekowidzem, trzeba jednocześnie obciąć pazura i nie odciąć za dużo, w szczególności nie obciąć kawałka łapy; a obiekt się rusza i wkurza (Sweetie) :?
koty sobie ścierają na drapakach i luz
z Kają ide co jakiś czas do weta i też luz
może powinnam kupić jakis drapak dla Sweetie? bieżnie ścierającą pazury?

ale za to jak dobrze Sweetie spała po tej całej akcji 8)
bo zrobiłyśmy ok 7 km (do weta i z powrotem) dośc szybko - bo bałam się że nie dojdziemy przed zamknięciem
i się nawalczyła jak lwica w gabinecie


wczoraj poczytałam kolejny kawałek książki "zdrowy pies" https://lubimyczytac.pl/ksiazka/5039458 ... -najdluzej
znacie?
no i nie wiem na ile to wszystko jest wiarygodne, a na ile nie :| to znaczy na ile to po prostu nowa koncepcja,
bo autorzy uważają, że psom można dawać prawie wszystko ( z małymi i oczywistymi wyjątkami jak winogrona/rodzynki; cebulę/cebulowate i orzechy macadamia)
ale że można grzyby, czy napary z ziół, np z różańca górskiego; kozłka czy rumianku
i ja jestem jak najbardziej za, ale w sumie to nie wiem jak traktować te wszystkie propozycje

bo zamiast kombinować z olejem konopnym, to bym mogła dawać Sweetie napary z kozłka (koty by ją kochały wtedy) albo z z rumianku.
czy z różańca.

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 29038
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pt gru 30, 2022 9:11 Re: Patmol

Może trzeba spytać na dogomanii (jesli jeszcze istnieje)? :ok:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 70449
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt gru 30, 2022 12:56 Re: Patmol

dogomania w pewnym sensie istnieje nadal/ ale tylko w zakresie pomocy dla psów bez domów
nie ma tam kogo zapytać; bo nie tam juz takich normalnych wątków o jedzeniu. To znaczy watki są -ale własciwie tylko z reklamami karm.



zamówiłam sobie dzisiaj rano na allegro 4 niebieskie kubki porcelanowe/ niedrogie i ładne. TURKUSOWE. uwielbiam ten kolor. polska porcelana. bardzo dobra cena/ czyli taniutko.
bo jakoś mi kubki w mieszkaniu zniknęły; część pewnie porozbijana , cześć pewnie Młody zabrał do akademika.
nie ma w czym się rano napić herbaty 8)

dostałam maila, że już szykują do wysyłki i może jutro przyjdą
wiec byłam bardzo zadowolona
po czym zadzwonił Pan ze sklepu ,że przeprasza ale oni tych kubków jednak już nie mają :evil: i odeśle mi pieniądze

to tak jak w czarny piątek kupiłam super fajny i niedrogi/bo z promocją / plecak dla Kai. i jeszcze się okazało że ostatni to był. :piwa: więc w ostatnim momencie kupiłam
byłam bardzo zadowolona z siebie ze 3 dni
po czym dostałam maila, że bardzo mnie przepraszają, ale jednak tego plecaka nie mają na stanie :evil: to znaczy Pan szukał i szukał, ale nie ma;

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 29038
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pt gru 30, 2022 13:09 Re: Patmol

Patmol pisze:dogomania w pewnym sensie istnieje nadal/ ale tylko w zakresie pomocy dla psów bez domów
nie ma tam kogo zapytać; bo nie tam juz takich normalnych wątków o jedzeniu. To znaczy watki są -ale własciwie tylko z reklamami karm.



zamówiłam sobie dzisiaj rano na allegro 4 niebieskie kubki porcelanowe/ niedrogie i ładne. TURKUSOWE. uwielbiam ten kolor. polska porcelana. bardzo dobra cena/ czyli taniutko.
bo jakoś mi kubki w mieszkaniu zniknęły; część pewnie porozbijana , cześć pewnie Młody zabrał do akademika.
nie ma w czym się rano napić herbaty 8)

dostałam maila, że już szykują do wysyłki i może jutro przyjdą
wiec byłam bardzo zadowolona
po czym zadzwonił Pan ze sklepu ,że przeprasza ale oni tych kubków jednak już nie mają :evil: i odeśle mi pieniądze

to tak jak w czarny piątek kupiłam super fajny i niedrogi/bo z promocją / plecak dla Kai. i jeszcze się okazało że ostatni to był. :piwa: więc w ostatnim momencie kupiłam
byłam bardzo zadowolona z siebie ze 3 dni
po czym dostałam maila, że bardzo mnie przepraszają, ale jednak tego plecaka nie mają na stanie :evil: to znaczy Pan szukał i szukał, ale nie ma;


To ja tak mam często w Pupil expert, zamówię karme dla kotów, bo jest na stronie, czekam, czekam , a za kilka dni telefon, czy np mogą wymienić na inną , bo tej nie ma. no gdybym chciała inna, to sama bym sobie zamówiła. kot alergik je tylko kilka karm.Wyszłam z założenia,że tam gdzie mogę , wybieram opcję za pobraniem.
Żadne niebo nie będzie niebem, jeśli nie powitają mnie w nim moje koty.

Myszorek

 
Posty: 5110
Od: Czw sie 08, 2019 8:34

Post » Pt gru 30, 2022 13:18 Re: Patmol

Myszorek pisze:
Patmol pisze:dogomania w pewnym sensie istnieje nadal/ ale tylko w zakresie pomocy dla psów bez domów
nie ma tam kogo zapytać; bo nie tam juz takich normalnych wątków o jedzeniu. To znaczy watki są -ale własciwie tylko z reklamami karm.



zamówiłam sobie dzisiaj rano na allegro 4 niebieskie kubki porcelanowe/ niedrogie i ładne. TURKUSOWE. uwielbiam ten kolor. polska porcelana. bardzo dobra cena/ czyli taniutko.
bo jakoś mi kubki w mieszkaniu zniknęły; część pewnie porozbijana , cześć pewnie Młody zabrał do akademika.
nie ma w czym się rano napić herbaty 8)

dostałam maila, że już szykują do wysyłki i może jutro przyjdą
wiec byłam bardzo zadowolona
po czym zadzwonił Pan ze sklepu ,że przeprasza ale oni tych kubków jednak już nie mają :evil: i odeśle mi pieniądze

to tak jak w czarny piątek kupiłam super fajny i niedrogi/bo z promocją / plecak dla Kai. i jeszcze się okazało że ostatni to był. :piwa: więc w ostatnim momencie kupiłam
byłam bardzo zadowolona z siebie ze 3 dni
po czym dostałam maila, że bardzo mnie przepraszają, ale jednak tego plecaka nie mają na stanie :evil: to znaczy Pan szukał i szukał, ale nie ma;


To ja tak mam często w Pupil expert, zamówię karme dla kotów, bo jest na stronie, czekam, czekam , a za kilka dni telefon, czy np mogą wymienić na inną , bo tej nie ma. no gdybym chciała inna, to sama bym sobie zamówiła. kot alergik je tylko kilka karm.Wyszłam z założenia,że tam gdzie mogę , wybieram opcję za pobraniem.


za pobraniem też wolę 8)
ale wtedy nie mogę zamówić do paczkomatu koło mnie - bo tam nie ma opcji płacenia (to znaczy teoretycznie jest, ale ciągle się wiesza i ktoś klnie)

a jak zamawiam kurierem 8) to nawet jak nie jest drożej
to jest zabawa z kurierem

a kubeczki były cudne :placz:
i nigdzie indziej ich nie ma w takiej dobrej cenie :placz:

najchetniej to bym kubki kupila w sklepie koło domu
w sumie czy takie czy inne to bez znaczenia.
Ale chciałam polskie kupić. Te były z Bogucic.
A u nas w markecie to nawet Lubiany kubków już nie ma; są tylko takie z Chin/ Taiwanu itd. Nie wiem dlaczego, bo cenowo to zwykłe kubki z Bogucic/Lubiany itd nie różnią się od tych Made in china.
Może market ma na nich mniejszą marżę..

a poza marketem jak sa kubki w sklepie -to ceny zadziwiające mają

zamówiłam kubki w innym sklepie na allegro 8) i z głowy
bo tak bym musiała ciągle o tym pamiętać; szczególnie teraz jak Młody przyjechał i więcej kubków potrzeba ;
szczególnie jak rano wstaję i jedyne kubki, które są -są brudne :twisted: to się lekko wkurzam. Bo Młody w nocy siedział i coś sobie pił i nie umył :strach:

psy mi wiszą rano nad głową (żeby wyjść natychmiast- Sweetie) , a ja kubek myję :roll:

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 29038
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pon sty 02, 2023 9:48 Re: Patmol

nareszcie trochę mniej tego bombardowania 8)
Mnie to się nieodmiennie kojarzy z wojną. Pewnie mam gdzieś zakodowane przeżycia po babci, która uciekała z bombardowanego miasta.

Kaja boi się , trochę, tylko na zewnątrz. I przyspiesza.
Chodzę z nią najkrótszą trasą. normalnie zajmuje ok 15 minut; teraz Kaja usiłuje ją przebiec w 3 minuty.
Zazwyczaj nie mam opcji żeby iść bez Sweetie (bo jej tez się chce siku) to z jednej strony mam Kaję, która usiłuje przyspieszyć maksymalnie, a z drugiej Sweetie która hamuje maksymalnie.
Na takim krótkim spacerze Kaja sika raz. i z głowy -czyli biegnie resztę trasy; a Sweetie jakieś 15 razy sika/ zawsze tak miała. I usiłuje wąchać w locie 8)

Wczoraj poszłam z samą Sweetie do parku, nad rzekę ; ale dla Sweetie bez Kai to już nie jest tak fajnie; chociaz wtedy idę wolno i ma czas na sikanie na wąchanie. Nawet do rzeki weszła -co bardzo lubi.
Stanie i nie wie co ma robić. Z Kają zawsze wiadomo co robić -trzeba nadążać. 8)

Sweetie zawsze woli iść z Kają :evil: chociaż ostatnio Kaja raczej biegnie na takim spacerze; ja usiłuje nadążyć, a Sweetie co kilkanascie metrów zapiera się i hamuje - bo ona chce się akurat wysikać znowu.

a nad głową bombardowanie :evil:
co walnie -to Kaja przyspiesza ; normalnie jak w jakimś zaprzęgu się czuje

w domu Kai bombardowanie nie rusza; no chyba że walą serię i okna drżą - to wtedy obie suki szczekną czasem ostrzegawczo
a potem Kaja się chowa pod łózko i szczeka na odkurzacz, mam taki samobieżny, żeby go zabierać -bo pod łóżkiem zajęte, 8)

więc z odkurzaniem trudna sprawa, bo nie wiem kiedy walnie i pod łóżkiem znowu będzie zajęte

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 29038
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pon sty 02, 2023 10:40 Re: Patmol

Patmol pisze:

zamówiłam sobie dzisiaj rano na allegro 4 niebieskie kubki porcelanowe/ niedrogie i ładne. TURKUSOWE. uwielbiam ten kolor. polska porcelana. bardzo dobra cena/ czyli taniutko.
bo jakoś mi kubki w mieszkaniu zniknęły; część pewnie porozbijana , cześć pewnie Młody zabrał do akademika.
nie ma w czym się rano napić herbaty 8)

dostałam maila, że już szykują do wysyłki i może jutro przyjdą
wiec byłam bardzo zadowolona
po czym zadzwonił Pan ze sklepu ,że przeprasza ale oni tych kubków jednak już nie mają :evil: i odeśle mi pieniądze


i dostałam w piątek z allegro maila, że sprzedający zlecił zwrot pieniedzy - dostanę je do 7 dni na konto
a dzisiaj od tego sprzedającego przyszedł mail, że zmiana statusu zamówienia/zamówienie jest w realizacji 8) dostawa w tym tygodniu


a zdążyłam już w piątek zamówić te same kubki w innym miejscu/ tez na allegro i już je wysłali -dzisiaj mają byc

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 29038
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pon sty 02, 2023 12:43 Re: Patmol

Gdy czytam Twoje relacje- o zmaganiach i dylematach spacerowych z psami, to z jednej strony pękam ze śmiechu, z drugiej jest mi CIę po prostu żal ;)
też miałam psy z totalnie różnymi potrzebami, na szczęście nie były duzymi psami, a sunia była tak grzecznym psem, że mogła chodzić bez smyczy- dzięki temu dało się je razem ogarnąć.

a z kubkami, to może ta realizacja 1 zamówienia to własnie wdrożony zwrot pieniędzy?
Obrazek

maczkowa

 
Posty: 7322
Od: Pon gru 03, 2018 16:47

Post » Pon sty 02, 2023 12:58 Re: Patmol

maczkowa, przecież Patmol ogarnia psy. I bardzo dba o ich dobre samopoczucie.

Piszesz, że Twoja sunia chodziła bez smyczy, :strach: , nie wiem czy tak można?

egwusia

Avatar użytkownika
 
Posty: 5285
Od: Pt paź 10, 2008 15:17
Lokalizacja: Chojnice

Post » Pon sty 02, 2023 14:41 Re: Patmol

można, jak pies mały w miarę i do tego idzie przy nodze.

moje suki też są grzeczne 8) tylko mają sprzeczne potrzeby
przestaną walić, to Kaja zwolni do zwyczajnego szybkiego marszu; a wtedy Sweetie odrobinę przyspieszy
bo im Kaja idzie szybciej, tym Sweetie wolniej 8) dopóki walą tymi fajerwerkami jest porażka
tym bardziej że mnie się wydaje, że wojna jest - więc też psychicznie nie pomagam

mnie to w sumie dobrze robi 8) w pewnym sensie
bo ostatnio nic mi się nie chce/ w sensie wysiłku fizycznego -a tak to jestem przymuszona do marszu -Kaja idzie serio szybko; jak się boi
ale idzie w dobrym kierunku i równo
byle nadążyć i uciągnąć Sweetie/ namówić żeby szła

bo były takie zimy / i sylwestry że jak Kaja usłyszała walenie to rzucała się przed siebie bez sensu i ani się dało za nią nadążyć ani kierunek sensu nie miał
albo się kładła, zawieszała i koniec akcji był-raz ją przyniosłam ze spaceru

więc to że teraz troszkę za bardzo przyspiesza , ale równo i w dobrym kierunku i się nie zawiesza/nie kładzie
to w sumie nie jest zle

i nie są duże -Sweetie ma 27 kg
a Kaja pewnie 25 kg

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 29038
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pon sty 02, 2023 17:50 Re: Patmol

egwusia, jako, że nie dałam Ci żadnego powodu do tego, a w dodatku to wątek Patmol, to uznam, że sobie wyobraziłam ten zaczepny ton wobec mnie :)

Zawsze bardzo doceniałam ( i nie tylko w wewnętrznych przemyśleniach, a głośno to mówiąc ), poziom komunikacji Patmol ze zwierzakami, wchodzenie w ich potrzeby, odczytywanie ich. Ale każdy z nas jest tylko człowiekiem i jak trafi na nieco słabszy okres, a w dodatku problematyczny z drugiej strony tj. zwierzaków, nawet zwyczajne sprawy mogą stać się trudniejsze. I imho, Pat o tym pisze, że teraz z uwagi na strzelaniny, a i zmiany zachowań Sweetie ogólnie, a Kai z uwagi na strzelaniny, jest jej ciężej i jest "rozdarta" między ich różnymi potrzebami. A że to znałam kilkanaście lat przy swoich, to żartobliwie sie odniosłam.

I tak, chociaż nie wszędzie wolno ( a to kwestia decyzji Gminy akurat ) moja sunia w większości chodziła bez smyczy. Przede wszystkim dlatego, że mimo przeżycia u mnie 16 lat, cały czas miała w głowie roczną traumę od swojego pierwszego właściciela, który ją lał straszliwe i przez rok nie była w stanie w ogóle chodzić z zapiętą smyczą, a potem do konca z trudem na smyczy się załatwiała. Na szczęście była grzecznym psem, nieagresywnym do nikogo, a jednocześnie nasze trasy spacerowe nei prowadziły zaludnionymi ulicami, czy po gęsto zasiedlonych placach zabaw.
Obrazek

maczkowa

 
Posty: 7322
Od: Pon gru 03, 2018 16:47

Post » Pon sty 02, 2023 21:01 Re: Patmol

U nas w mieście są za wąskie chodniki na większego psa luzem; tym bardziej jak jeszcze drugiego psa bym miała obok siebie.
Na większości chodników ja i dwa psy się mieścimy idealnie -gorzej, jak ktoś nas mija; to znaczy mam to przećwiczone bo często ktoś nas mija. Za każdym razem musze brać psy na zakładkę jakoś.
I jakby Sweetie szła luzem to by pewnie ludzie przechodzili na drugą stronę ulicy.

Poza miastem ją spuszczam, i chodzi czasem luzem, ale daleko poza miastem i jak nie ma ludzi, bo ludzie się jej boją. Więc nawet spuszczanie w parku odpada. Ona jest grzeczna i posłuszna i w sumie nieduża. Ale mało kto widzi ten jej urok osobisty głęboko ukryty. 8) Tym bardziej że ona uwielbia warknąć sobie i pokazać zęby tak ostrzegawczo.

Kaja nie rozumie koncepcji "chodzenia luzem blisko człowieka" , przecież ona się nie zgubi. Na smyczy idzie świetnie i równo , odpięta ze smyczy oddala się w dowolnym kierunku.
Jak była młoda chowałam jej się , gdy sie oddaliła/ albo zniknęła po ogon w wykopanym przez siebie dole/ -ale to było bez sensu, bo ona i tak zawsze wiedziała gdzie ja jestem. I przychodziła np. po 20 -40 minutach, jak już wykopała wielki dół, żeby mi zakomunikować, że już skończyła.
Czytałam, że łajki odchodzą od myśliwego na odległość kilku kilometrów/ w lesie/i bez problemu są w stanie go odnaleźć, nawet jak on się przemieszcza,

Teraz jest mój syn w domu/święta/ i mamy w lodówce kiełbasę. bo on lubi.
Kaja profilaktycznie leżała sobie głęboko pod łóżkiem, a my oglądaliśmy film - i syn powiedział " przyniosę bułki i kiełbasę"
i w mgnieniu oka Kaja się wyczołgała spod łózka -tempo miała super-expresowe i się objawiła koło nas. Jak by to była sztuczka taka -nie było psa/ mgnienie oka i juz jest.
Ona tak reaguje na słowo "kiełbasa". 8) a jaką minę miała zachwyconą.

w niektórych filmach bohater wpada z jednych tarapatów w drugie 8) u mnie Pumbie to się często zdarza, ale sam sobie na to zasługuje zazwyczaj.
dzisiaj się uparł wepchac na fotel koło Patmola, miejsca niby dużo ale Patmol nie lubi kociego towarzystwa na fotelu czy legowisku (psie tak) więc syczał na Pumbę jednoznacznie; Pumba długo udawał że jest głuchy i ślepy
a w końcu zeskoczył z godnością - tak jak czasami skaczą Piraci -że skaczą ze statku z obrażoną miną i dumna postawą, i nie patrzą gdzie i ląduje w pysku rekina
Pumba wylądował na głowie Kai, a to naprawdę ciężki kot -więc go ostro obwarczała i pogoniła
uciekał, nie patrząc gdzie oczywiście, i wpadł prosto na leżąca Sweetie 8) bardzo często tak się Pumbie udaje -trafic najpierw w jednego a potem w drugiego psa, ale nie robi tego specjalnie
Sweetie tez go pogoniła i obwarczała ostro
Sweetie jak warczy na kota to robi to naprawdę pokazowo -nie robi kotu żadnej krzywdy, ale wygląda to masakrycznie z boku 8)
im szybciej Pumba ucieka tym szybciej psy go gonią ; tyle u nas mieszka, a jeszcze tego nie pojął. Pumba sie psów nie boi, żeby nie było że mu sie jakaś krzywda dzieje. Ale się wpycha nie tam gdzie trzeba zbyt często. I nie dziwi mnie że Kaja się wkurza jak jej Pumba ląduje na głowie znienacka.

Tymoteusz w razie awarii, bardzo rzadkiej, po prostu nie ucieka -wiec psy go nie gonią. Stoi i ani drgnie. Mina poważna, wzrok hardy.
Nie da się gonic kota, który nie ucieka.

i w końcu Pumba wskoczył tam gdzie mu absolutnie nie wolno; i zazwyczaj o tym pamięta -ale w ferworze uciekania przed stadem psów chyba zapomniał -wiec i jak go wyrzuciłam z miejscówki 8)

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 29038
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pon sty 02, 2023 21:24 Re: Patmol

maczkowa, w żaden sposób nie było moją intencją zaczepiać kogokolwiek.
Zapytałam bo w mojej mieścinie nie spotykam psów bez smyczy, w tzw. przestrzeni miejskiej, parku czy ulicy.

Od kilku lat nie widzę.

Jedynie zdarzyło się napotkać psa zabłąkanego, ostatnio po ubiegłorocznym Sylwestrze. I szczęśliwie udało się znaleźć właściciela.

A wątek "publiczny", a że lubię jak Patmol pisze o swoich futrach to całkiem naturalnie napisałam.

egwusia

Avatar użytkownika
 
Posty: 5285
Od: Pt paź 10, 2008 15:17
Lokalizacja: Chojnice

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, kasiek1510, sylwiah28 i 255 gości