Pożegnałam dziś Kubusia (*)

Oby to nie było nic poważnego :ok:

dam znać jak i co po czwartku, po badaniach. za kciuki wielkie dzięki:)

ogromne kciuki dla Was :ok:

I jak Asiu? :ok:

wyników badania krwi Biesa jeszcze nie mam. Wczoraj dostał antybiotyk, rozkurczowe i dziś ma się tak samo jak wczoraj tylko nie lata do kuwety z kuupką. Przy badaniu wyszlo że ma bolesne stawy zwlaszcza biodrowe i kręgosłup na odcinku lędzwiowym.

Borys za to okazuje się byc chorym kotkiem ale niekoniecznie na pecherz. Wczoraj nie udalo się pobrac moczu na badania bo wysiusiał się przed wyjazdem, nie wiem kiedy i pęcherzyk był pusty. Cos się dzieje w środku, badanie krwi wykluczyło trzustkę ale nerka prawa jest zmniejszona i kreatynina poszla w górę. Musze zrobić mu usg aby dowiedzieć się wiecej o zoładku, wątrobie i czymś co było wczoraj wyczuwalne pod palcami a nie wiemy czy to kal czy jakies inne cholerstwo. Chłopak ma dosc niski poziom płytek krwi.
Teraz Borys niby śpi , widac że jest bolesny.

Zdrówka dla chorusków i wytrzymałości dla Ciebie Asiu :ok:

dzięki za kciukasy
Bies ma wyniki badania krwi takie sobie. jest stan zapalny i to widać. kreatynina też trochę wzrosła od poprzedniego badania.

Borysek na antybiotyku od dzis.
Wykupiłam tabletki leukeranu dla Biesa

asia2 pisze:Borysek na antybiotyku od dzis.
Wykupiłam tabletki leukeranu dla Biesa

Leukeran to powazny lek :roll:

kciuki dla seniorów :ok:

No poważny ale u Biesa na szczęście nie bedzie podawany z powodów onkologicznych. Wet powiedziala o tendencji aby podawać małe dawki leukeranu zamiast sterydu przy IBD. Sprawdzamy jak zareaguje bo mogą byc wymioty i czy uda mi się w ogóle do paszcznie podać.
Dzięki za kciuki dla staruszków. Biechu lepiej, jakby lepiej po antybiotyku , nie ściga kuwet, Borys przywitał mnie dziś rano prosząc o jedzenie. To tez lepiej. Musze tylko Borysowi podać zastrzyki a to już może byc problem dla mnie:)

Jestem w domu dzisiaj jakby co.

ok, dzięki

podalam:) To pierwszy raz więc z zaskoczenia:)) Drugi będzie trudniejszy jeśli w ogole się uda a trzeci...

Zobaczymy jak się będą układały sprawy poszczegolnego dnia.
Też ciągle czekam na wiesci z domu. :roll:

Zaglądam z pozdrowieniami i kciukami :ok:

Pożegnałam dziś Kubusia (*)

Kto przegląda forum