Witam z rana.
Zaczyna mnie martwić Niuńka ,dziwnie się zachowuje

tak jak by coś jej dolegało .
w dodatku Amanda pół nocy kaszlała
Idę z nią do wetki i dojść nie mogę ,boję się

te guzki są tycie ,ale kaszel podobny do tego jaki miała Nadia ,od serduszka
Może jutro się odważę i zabiorę obie do wetki.
Wiem że nie da rady uciec od problemu ,ale tak bardzo się boję ,to już staruszka ,ostatnia sunia taka upragniona i wymarzona prze wiele wiele lat.
To wtedy Grzegorz powiedział ,że po jego trupie ,a potem tylko pytał kiedy ..ale absolutnie nie chciał
Tego dnia wrócił bardzo późno do domu ,Amanda już była ,wziął ją na ręce ,usiadł z nią na podłodze i tak siedział do późnej nocy ,bo ona sobie tak smacznie spała .
Taki skarb miałam w domu .
Było minęło ,a teraz wszystko się sypie.