



Super że Fredek się znalazł

Jakby nie było, cwaniak z niego. Udawał dzikuska, a jak tylko się znalazł na wolności od razu znalazł sobie "człowieków"

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
aange pisze:dziś rano dyżur robila Marzena, ale byl on ok 13 bo wczesniej nie dała rady. Marzena nie odp na smsy, bo nie ma nic na karcie.
Wolonariuszy bardzo potrzebujemy, bo ranne dyżury świecą pustkami. Teraz pracuje tygodniami więc co 2gi tydzień będe mogła zrobić 2 dyżury rano ale będa tygodnie kiedy moge tylko wieczorami.
Yuki i Safira maja kopalnie w uszach;/
Klarisa ospała
Za to Bonifacy rozkwitaJest gotowy do adopcji wię cmożna ruszyć z ogłoszeniami
Kasia89 pisze:aange pisze:dziś rano dyżur robila Marzena, ale byl on ok 13 bo wczesniej nie dała rady. Marzena nie odp na smsy, bo nie ma nic na karcie.
Wolonariuszy bardzo potrzebujemy, bo ranne dyżury świecą pustkami. Teraz pracuje tygodniami więc co 2gi tydzień będe mogła zrobić 2 dyżury rano ale będa tygodnie kiedy moge tylko wieczorami.
Yuki i Safira maja kopalnie w uszach;/
Klarisa ospała
Za to Bonifacy rozkwitaJest gotowy do adopcji wię cmożna ruszyć z ogłoszeniami
My już dawno ruszyliśmy z ogłoszeniami Bonifacego.
Fajnie jakby Ala zrobiła mu też śliczne zdjęcia "całościowe"
agula76 pisze:jaki świat jest mały:) moja bliska znajoma adoptowala Agatke rok temu z Kociej Przystani.(teraz dopiero sie zgadalam z koleżnka) ..wiec tak...Agatka ma sie dobrze , jest w domku wychodzącym, uwielbia polowac na ptaszki:(:(:( biedactwa- (adoptowana była w sklepie zoologicznym na Orlej).angee -pamietasz???..jest cała i zdrowa:)
i kolejna z kolei nasza współna znajoma chce tak jak pisalam czarna koteczke do adopcji....ja za domek ręczę..są to ludzie ( Pani i Syn) kochający zwierzęta....mieli kiedys kota i psa.....mieszkanie w bloku ...niech ktos mi przesle na maila druk adopcyjny ...ja podjade do znajomej ona go wypełni..narazie chyba nie ma dopstepu do kompa ...pozniej zdzwonicie sie z nią....sama po kotka narazie nie przyjedzie bo złamala noge...porusza sie po domu...ale tu nie ma problemu moge wszystko załatwic:)Basiu czy tak moze byc???mail;edu.com@interia.pl
herzpl pisze:witam przykro mi patrzec na ten grafik ale boje sie wrocic chodze juz coprawda kolo domu ale na dlugi spacer sie jeszcze nieodwaze bo ciagle mnie boliod 5 listopada na tydzien znow znikne bo mam masaze az na wesolej bo tam najszybciej sie dostac.jesli to nie klopot to bym wstepnie na srode i czwartek sie zapisala jutro sprobuje zajsc nieco dalej jesli wroce do domu normalnie to pojde na dyzor jesli wroce polamana to dam znac ze nie dam rady
![]()
![]()
![]()
![]()
a i mam pytanie znajomi chca nam dac klate po fredce o wymiarach 120 na 80m chcemy
MIKUŚ pisze:herzpl pisze:witam przykro mi patrzec na ten grafik ale boje sie wrocic chodze juz coprawda kolo domu ale na dlugi spacer sie jeszcze nieodwaze bo ciagle mnie boliod 5 listopada na tydzien znow znikne bo mam masaze az na wesolej bo tam najszybciej sie dostac.jesli to nie klopot to bym wstepnie na srode i czwartek sie zapisala jutro sprobuje zajsc nieco dalej jesli wroce do domu normalnie to pojde na dyzor jesli wroce polamana to dam znac ze nie dam rady
![]()
![]()
![]()
![]()
a i mam pytanie znajomi chca nam dac klate po fredce o wymiarach 120 na 80m chcemy
CHCEMY!!!![]()
Wpisuję zatem na środę i czwartek rano - tylko czy ten czy następny tydzień???
herzpl pisze:no ten jutro wtorek to po jutrzea co do klaty to jak sie umawiamy maja ja na kociarnie zatachac
MIKUŚ pisze:agula76 pisze:jaki świat jest mały:) moja bliska znajoma adoptowala Agatke rok temu z Kociej Przystani.(teraz dopiero sie zgadalam z koleżnka) ..wiec tak...Agatka ma sie dobrze , jest w domku wychodzącym, uwielbia polowac na ptaszki:(:(:( biedactwa- (adoptowana była w sklepie zoologicznym na Orlej).angee -pamietasz???..jest cała i zdrowa:)
i kolejna z kolei nasza współna znajoma chce tak jak pisalam czarna koteczke do adopcji....ja za domek ręczę..są to ludzie ( Pani i Syn) kochający zwierzęta....mieli kiedys kota i psa.....mieszkanie w bloku ...niech ktos mi przesle na maila druk adopcyjny ...ja podjade do znajomej ona go wypełni..narazie chyba nie ma dopstepu do kompa ...pozniej zdzwonicie sie z nią....sama po kotka narazie nie przyjedzie bo złamala noge...porusza sie po domu...ale tu nie ma problemu moge wszystko załatwic:)Basiu czy tak moze byc???mail;edu.com@interia.pl
Agnieszko osobiście wyadoptowywałam Agatkę. Wciąż tak ma na imię?
SUPER!! Cieszę się że jest cała i zdrowa? Wysterylizowali już ją?
Co do koleżanki, to ślepo będę się upierać, żebyś podała mi nr telefonu i jak z Nia porozmawiam i upewnię sie to może adoptować Houston![]()
No przepraszam, raz pozwoliśmy na taką adopcję i źle się to skończyło.Dlatego będe się upierać.
Tak samo jak wróbelek - jej znajoma była pierwsza mgr farmacji. Jeżeli zdecyduje sie na adopcję Houston to tam pojedzie. A do koleżanki może pojechać wtedy Bercia.
aange pisze:nie wiem czy dobrze zrozumialam, ale wydawało mi się, że chłopak Kasi89 zgłaszał chęć wolontariatu i to juz na środę. Może niech Adrian się zaloguje to będzie łatwiej się porozumieć i lepiej żeby wpisac na środę pewnego Adriana niż Herz, która nie do końca jest w formie. Ewentualnie niech przyjda razem na dyżur.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue i 105 gości