Śródborów - Jokot w lesie

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob lis 02, 2013 0:35 Re: Śródborów - Jokot w lesie

Oj :(
Zdrowiej szybciutko! :ok:
Obrazek

hanelka

 
Posty: 8984
Od: Nie lut 24, 2008 19:33
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lis 03, 2013 21:00 Re: Śródborów - Jokot w lesie

Agneska pisze:A ja otworzylam na osciez drzwi kociego przedszkola (po upewnieniu sie, ze FIV i FELV nam nie zagraza :)). Polaczenie doroslych z mlodzieza wywoluje zamet we wszystkich futrzastych lepetynach, oj dzieje sie, dzieje... Prychanie, syczenie, ale ciekawosc tego, co po drugiej stronie. :)

Chwalilam sie na Jokotowym watku domowa rewolucja. Trwa dalej. Mlodziez uczy sie, ze nie nalezy podchodzic do Bolki ani Venty, jak nie chce sie oberwac. Jedynie neurologiczna Robinia schowala sie do sypialni przed tym zametem, tam juz dowiedziala sie, ze Ziuta i Baska to wredne larwy, nawet malym, chorym dzieciom nie odpuszcza.
Dzieci blyskawicznie nauczyly sie wskakiwania na blat kuchenny, ciekawe skad wiedza, ze w lodowce sa dobre rzeczy? W genach to maja? Zwlaszcza wiejska Hobbitka, ktorej pewnie pradziadowie nawet lodowki nie ogladali. ;) Do czego sluzy kanapa wiedza tez wszyscy, trzeba tylko odczekac, kiedy Bolka przeniesie sie na dekoder, zeby zrobic desant kanapie. ;)
Psa zlewaja wszyscy rowno, Franka chyba nikt nie traktuje powaznie. :)
Zobaczymy jak chalupa bedzie wygladac po nocy...

Niestety, jeden sie pojawil na kwarantannie w garazu. Okoliczny, znaleziony, brudny jak swieta ziemia, pokichujacy juz. Bez zebow, za to z jajkami. Miziasty, nie przyjmujacy do wiadomosci, ze ludzie nie moga go zabrac. :( Poniewaz pozostale opcje to byl schron w Celestynowie lub opuszczone na zime dzialki - to jakas szansa wydaje sie kwarantanna z garazowcami. Gdyby jednak znalazl sie ktokolwiek mniej zakocony, to bede wdzieczna za chociaz DT dla cudnego kocurka. :(
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Pon lis 04, 2013 9:06 Re: Śródborów - Jokot w lesie

Aga, a ty skąd bezzębnego wytrzasnęłaś? Działkowicz może?
Trzymam kciuki za rewolucję a raczej jej brak integracyjną :ok:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56016
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>


Post » Pon lis 04, 2013 13:30 Re: Śródborów - Jokot w lesie

:ok: za bezzębnego :strach:
Obrazek

cypisek

 
Posty: 8466
Od: Czw lut 26, 2009 18:44
Lokalizacja: Swinemünde, Oslo

Post » Pon lis 04, 2013 20:02 Re: Śródborów - Jokot w lesie

"Bezzebny" dostal na imie Agaton. :) Nie bez powodu. ;)
200-gramowa puszka znika w otchlani paszczy w mgnieniu oka. Tylko pysio brudzi sie strasznie przy jedzeniu - chlopak je bardzo szybko, zachlannie, nadrabia najwyrazniej zaleglosci. :(

Najblizsze 3 dni bede w domu jedynie na spanie, potem nadrobie z fotkami...
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Pon lis 04, 2013 23:20 Re: Śródborów - Jokot w lesie

Agneska pisze:"Bezzebny" dostal na imie Agaton. :) Nie bez powodu. ;)
200-gramowa puszka znika w otchlani paszczy w mgnieniu oka. Tylko pysio brudzi sie strasznie przy jedzeniu - chlopak je bardzo szybko, zachlannie, nadrabia najwyrazniej zaleglosci. :(

Najblizsze 3 dni bede w domu jedynie na spanie, potem nadrobie z fotkami...

:ok: Już jestem jego fanką.
Obrazek

cypisek

 
Posty: 8466
Od: Czw lut 26, 2009 18:44
Lokalizacja: Swinemünde, Oslo

Post » Wto lis 05, 2013 20:36 Re: Śródborów - Jokot w lesie

Nie mają wątku, sprawa jest pilna

Cypisku, ja w sprawie pointa, czy można o nim/ niej coś więcej.
W jakim jest wieku, jakie ma usposobienie, z trudem przedzieram się przez wątek, nie bardzo orientuję się czy już o nim/ niej coś było. Czy jest towarzyski, czy raczej zdystansowany soliter ...

zwiatrem

 
Posty: 123
Od: Pon sty 19, 2009 17:35

Post » Pt lis 15, 2013 12:12 Re: Śródborów - Jokot w lesie

Zdarzają się i dobre wiadomości. :P

Bazylia od dzisiaj jest w nowym domu. Ma troje zdecydowanie dorosłych i spokojnych opiekunów, doświadczonych już w opiece nad kotami. Prawie zawsze ktoś w domu, żadnych innych kotów, więc bardzo liczę, że w tak komfortowych warunkach wreszcie dziewczynka rozkwitnie.

Jak ją wynosiłam z "samotni" w transporterze, to zdążyła obwarczeć wszystkie koty, które były po drodze do wyjścia, w samochodzie wyła bez chwili przerwy. W nowym domu zaczęła od zwiedzania, ocierania się o ludzi i meble.

Bardzo proszę o kciuki, niech Bazylka wykorzysta swoją życiową szansę. :ok:
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Pt lis 15, 2013 12:14 Re: Śródborów - Jokot w lesie

:piwa:
:ok: :ok:

Mania2

Avatar użytkownika
 
Posty: 931
Od: Śro lut 11, 2009 21:35

Post » Pt lis 15, 2013 12:28 Re: Śródborów - Jokot w lesie

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

iwona66

Avatar użytkownika
 
Posty: 10969
Od: Pt paź 23, 2009 15:40
Lokalizacja: warszawa - wołomin i jeszcze dalej :)

Post » Pt lis 15, 2013 12:31 Re: Śródborów - Jokot w lesie

Pozdrawiam :wink:
i przy okazji, skoro się tu przywlokłam :oops: potrzymam, mocno zaciśnięte, kciuki za Bazylkę :ok: :ok:

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17108
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Pt lis 15, 2013 12:35 Re: Śródborów - Jokot w lesie

Agneska pisze:Zdarzają się i dobre wiadomości. :P
Bardzo proszę o kciuki, niech Bazylka wykorzysta swoją życiową szansę. :ok:

Mówisz i masz, znaczy się Bazylka ma. :ok:
Ja nie mogę się doczekać moich, jadę po nie w ten weekend. Też sponiewierane.

zwiatrem

 
Posty: 123
Od: Pon sty 19, 2009 17:35

Post » Pt lis 15, 2013 12:35 Re: Śródborów - Jokot w lesie

W takim razie udanego weekendu! :ok: :ok: :ok:
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Pt lis 15, 2013 12:38 Re: Śródborów - Jokot w lesie

są i od nas :ok:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56016
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: CatnipAnia i 148 gości