Sarah DeMonique pisze:proszzzzz: viewtopic.php?f=20&t=159762
Dzięki, kochana!!!

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Sarah DeMonique pisze:Ależ nie ma za coSzykuję mega ogromny bazarek walentynkowy z różnymi różnościami. Myślę, że w przyszłym tygodniu wrzucę co nieco, żeby jeszcze przed świętem można było wysyłkę zrobić
luelka pisze:Kinia. Super, dziękujemy!
Zosik pisze:Pseudo-rasowa kotka wysterylizowana. Pani po mojej prośbie o zdjęcia milczy...
Trzecią wiadomość już wysłałam. Tym razem delikatniej - z pytaniem, czy wszystko ok, bo milczy, a ja się martwię o kotkę, itd. (tym razem nie napomknęłam o zdjęciach).
No i cisza...
Chu**we jest podejście ludzi, wet też załamał ręce, jak mi mówił, jak przebiegła rozmowa z tą kobitką.
No ale cóż...
Chociaż tyle z tego, że koteczka jest wysterylizowana...
Tylko głupio mi przez OZ i przed Tobą Chiara, że zgodziłyście się pomóc w sfinansowaniu sterylki, a ja zdjęć nie mam.
Edit: Buba zaginęła. Nie mam jej już chyba z tydzień
Zosik pisze:Obawiam się dwóch rzeczy.
Albo powrócił truciciel kotów, albo jest tak ciepło, że natura zwariowała i Buba z rujką popędziła tam, gdzie gna ją instynkt...
Jedno i drugie do dupy...
Jutro moje dziecko wyjeżdża na ferie. Pożyczam znowu klatkę-łapkę i będę koczować pod blokiem wieczorami.
Jak się złapie maluch, to zabieram go i zwiozę do margoth82 (obiecała pomóc). Jak jakimś cudem przyjdzie Buba i się złapie, to będzie hosanna. Nie mam jej gdzie przetrzymać po sterylce, mąż wyjechał, piwnica zawalona gratami po sufit...
Ale jak już będzie, to nie będę miała odwrotu, coś trzeba będzie zorganizować.
Zawiozę ją nawet do babci na wieś i ulokuję w klatce na kilka dni, będę do niej dojeżdżać codziennie.
Zaradna baba jestem, dam radę.
Niech tylko wróci...
Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, irissibirica i 551 gości